Wokół tematyki zdrowia jamy ustnej narosło wiele mitów i nieporozumień. I wciąż w nie wierzymy! Czy rzeczywiście mocne lub słabe szkliwo zębów to sprawa genów? Czy pasta do zębów bez fluoru jest bezpieczniejsza, ponieważ fluor jest toksyczny? Czy napoje rzeczywiście nie mają wpływu na rozwój próchnicy? Czy domowe środki do wybielania zębów są skuteczne i bezpieczne? Czy aparaty ortodontyczne są skuteczne tylko u dzieci, a dorośli nie mają szans na poprawę swojego zgryzu? Czy im częściej i dłużej myjemy zęby, tym lepiej? Czy wizyty u dentysty są konieczne tylko wtedy, gdy odczuwamy ból? Obalamy mity stomatologiczn przybliżając fakty oparte na najnowszych badaniach naukowych i opiniach ekspertów
Spis treści
Choć niektóre z poniższych przekonań mogą wydawać się nieszkodliwe, w rzeczywistości mogą prowadzić do niewłaściwych nawyków i poważnych problemów zdrowotnych. Czy rzeczywiście mocne lub słabe szkliwo zębów to sprawa genów? Czy unikanie pasty do zębów z fluorem jest korzystne dla zdrowia, zważywszy na jego rzekomą toksyczność? Czy napoje naprawdę nie przyczyniają się do rozwoju próchnicy? Czy domowe środki do wybielania zębów są skuteczne i bezpieczne? Czy aparaty ortodontyczne są przeznaczone wyłącznie dla dzieci, a dorośli nie mogą liczyć na skuteczne leczenie? Czy częstsze i dłuższe mycie zębów zawsze przynosi korzyści? I wreszcie, czy wizyty u dentysty są konieczne jedynie wtedy, gdy odczuwamy ból?
Te pytania często pojawiają się w rozmowach na temat zdrowia jamy ustnej, zarówno w domach, jak i w gabinetach dentystycznych. Niezrozumienie tych zagadnień może prowadzić do zaniedbań, które mają długotrwałe konsekwencje dla zdrowia zębów i dziąseł. Dlatego tak ważne jest, aby obalać mity i dostarczać rzetelnych, opartych na nauce informacji, które pomogą w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących higieny jamy ustnej.
To mit. Niestety, za kiepski stan uzębienia nie możemy obwiniać rodziców i odziedziczonego kodu genetycznego, a jedynie nasze złe nawyki. Zdaniem członków American Dental Association, nie istnieje konkretny gen, który odpowiada za skłonność do próchnicy, czyli słabe szkliwo. To, czy mamy wiele ubytków w zębach, czy wcale, zależy od wielu czynników, m.in. higieny jamy ustnej, nawyków żywieniowych, unikatowej mikroflory jamy ustnej, narażenia na stres i innych.
Nieprawda! Fluor przyjmowany doustnie w nadmiarze, rzeczywiście może być silną trucizną. Ale tylko wówczas, gdy będziemy go zjadać. Natomiast stosowanie past z fluorem jest uznane za najważniejszy element profilaktyki przeciwpróchnicowej. Ważne: fluoru nie zaleca się przyjmować dodatkowo doustnie, w postaci kropli czy tabletek, a jedynie stosować miejscowo – w pastach i preparatach do fluoryzacji. Wg zaleceń pasta powinna zawierać co najmniej 1000 ppmF (ppm oznacza parts per milion, czyli na milion cząsteczek pasty przypada tysiąc cząsteczek fluoru), należy nakładać na szczoteczkę ilość pasty wielkości ziarna fasoli.
Wręcz przeciwnie! Napoje mogą wręcz rozpuścić szkliwo! Z tego powodu dentystów bardzo ucieszył zakaz sprzedaży tzw. energetyków osobom poniżej 18. roku życia. Napoje te mają niskie pH, ale ich kwasowość maskowana jest dużą dawką cukru. Mają odczyn kwaśny, ok. 3 pH i zawierają 30-40 g cukru w 250-mililitrowej puszce napoju. To nawet 8 łyżeczek czystego cukru! Grozi to zarówno kwasową erozją szkliwa, jak i próchnicą, na którą szczególnie narażone są młode osoby.
Niestety, nie. Soda oczyszczona, węgiel medyczny, sok cytrynowy nie wybielą zębów. Co tu dużo mówić. Efekt tych zabiegów jest raczej skromny, a skutki uboczne mogą być nieprzyjemne. Wszystkie te substancje niszczą szkliwo zębów. Poza tym mogą być niebezpieczne dla tkanek miękkich w jamie ustnej, czyli dziąseł i śluzówki, powodując w nich bolesne nadżerki i ranki.
To bardzo rozpowszechniony mit. I szkodliwy. Nie ma górnej granicy korzystania z leczenia ortodontycznego, po prostu u dorosłych będzie ono trwało nieco dłużej. A wskazań do założenia aparatu ortodontycznego u dorosłych jest bardzo wiele. Nieprawidłowy zgryz powoduje np. stłoczenie zębów, trudniej je dokładnie wyczyścić, łatwiej powstają ubytki.
Korekta zgryzu to często przygotowanie do leczenia implantologicznego i protetycznego. Wady zgryzu powodują komplikacje, takie jak m.in. stany zapalne dziąseł i inne problemy periodontologiczne, nieprawidłowe starcie zębów czy dolegliwości ze strony stawów skroniowo-żuchwowych, głównie bóle, nie tylko stawów, ale także np. głowy.
Niekoniecznie. Stomatolodzy zalecają szczotkowanie zębów 2-3 razy dziennie po ok. 2 minuty. Nadmierne szorowanie może nie być dobre dla zębów. Pasta do zębów, tak jak szczoteczka, ma właściwości ścierne (te wybielające – większe niż zwykłe). Zbyt częste szczotkowanie ściera szkliwo i naraża zęby na uszkodzenia.
To mit. Gdy pojawia się ból, jest już za późno. W tym przypadku sprawdza się stara zasada, że lepiej zapobiegać, niż leczyć, a w zasadzie – lepiej wyleczyć niewielki ubytek niż dopuścić do powstania wielkiego, kiedy konieczne jest leczenie kanałowe. Na zęby bez przerwy działają kwasy produkowane przez bakterie, powstaje płytka nazębna i kamień, prowadzący do chorób przyzębia. Dzięki regularnym wizytom u dentysty można np. zahamować paradontozę na wczesnym etapie. Taka wizyta kontrolna to też doskonała okazja, aby usunąć kamień nazębny (czyli wykonać skaling).