Postępowanie z zakochanym nastolatkiem to delikatna sprawa. Trzeba przy nim być, ale nie należy naruszać prywatności, której teraz strzeże jak źrenicy oka. Wystrzegaj się też najczęściej popełnianych błędów. Lekceważenie lub obrażanie obiektu uczuć dziecka nie tylko nie poskutkuje, ale mocno oddali was od siebie. Nie dopuść do tego, bo utracisz zaufanie nastolatka.
Spis treści
Unosi się nad ziemią ze szczęścia, by po chwili spaść na dno rozpaczy. Jego dziewczyna, jej chłopak to ideały, a uczucie, które ich łączy, jest czystą magią. Tak twoje dziecko przeżywa pierwszą miłość. Jeszcze nie prawdziwą, dojrzałą (psychologowie nazywają ją cielęcą, w odróżnieniu od szczenięcej, która przydarza się młodszym dzieciom). Ale towarzyszące jej emocje są jak najbardziej prawdziwe i ważne. Jeśli młody człowiek nauczy się, jak sobie z nimi radzić, w dorosłym życiu, w poważnych związkach będzie mu łatwiej.
Motywacją do takich rozmów na pewno nie powinna być nasza ciekawość. Tu najważniejsze jest dobro młodej osoby i nasze wsparcie.
Otwarte i ciepłe rozmowy o miłości, szczególnie w okresie młodzieńczym, są kluczowe dla ich zdrowego rozwoju emocjonalnego. Zrozumienie, jak rozmawiać z zakochanym nastolatkiem, może być wyzwaniem, ale jest to inwestycja, która przynosi wielokrotne korzyści.
Zakochanie to dla każdego, niezależnie od wieku, intensywne i często skomplikowane doświadczenie. Dla nastolatków może to być szczególnie przytłaczające, ponieważ często zderzają się z tym uczuciem po raz pierwszy. Pomoc i wsparcie dorosłych może pomóc im zrozumieć i poradzić sobie z tymi nowymi, intensywnymi emocjami. Otwarte rozmowy na temat miłości mogą pomóc młodym ludziom zrozumieć, że to, co przeżywają, jest normalne, i że zawsze mogą zwrócić się o wsparcie.
Ponadto, konstruktywne rozmowy o miłości mogą pomóc w zapobieganiu niezdrowym relacjom. Ucząc nastolatków, jak komunikować swoje uczucia, jak rozpoznać szkodliwe zachowania i jak szanować granice innych, pomagamy im zbudować podwaliny pod zdrowe relacje. W tych wszystkich aspektach, rozmowy z zakochanym nastolatkiem są nie tylko ważne, ale wręcz niezbędne.
Choć kusi cię, żeby powiedzieć: „przyprowadź ją (jego) na obiad, przedstaw, pokaż”, lepiej tego nie rób. Poczekaj, aż córka czy syn sam będzie chciał pochwalić się obiektem swoich uczuć, opowiedzieć o nim. To stanie się szybciej, niż myślisz – nastolatki mają naturalną potrzebę zwierzania się, także rodzicom. Ale pod warunkiem że nie są przypierani do muru. Daj więc do zrozumienia, że jesteś zainteresowana, że chętnie poznasz, ale nic ponadto.
A jeśli milczy jak grób? Może obawia się, że gdy powie rodzicom o swojej miłości, usłyszy: „Zajmij się szkołą”. Lepiej więc ugryźć się w język i skłonić go do zwierzeń inną metodą: opowiadając o sobie, o swoich miłościach i zauroczeniach sprzed lat. Warto też pamiętać, że nastolatek miota się teraz między skrajnościami. Z jednej strony chce więcej przestrzeni, niezależności i czasu spędzanego ze swoją dziewczyną lub chłopakiem. Ale z drugiej oczekuje też twojego zainteresowania i większej uwagi.
Ale dyskretnie, bez narzucania się z pomocą i radami. Obserwuj, czasem spytaj, czy chce porozmawiać. Jeśli tak, wysłuchaj uważnie. Ale staraj się nie komentować tego, co mówi, ani nie wyciągać informacji na siłę. Pytania: „a kto, a co, a dlaczego” działają na niego wręcz alergicznie, nawet jeśli macie świetny kontakt i jeszcze przed chwilą syn opowiadał o randce lub córka zachwycała się tym, jak jej chłopak gra na gitarze. W tym wieku granice są płynne.
To, co przed chwilą było normalną rozmową, teraz może być uznane za wchodzenie z butami w jego życie. Lepiej więc się wycofać, nie obrażać, nawet jeżeli coś ci odburknie lub cię zlekceważy.
Ani osoby, którą twoje dziecko darzy uczuciem, ani tego, co ono czuje. Nastolatki są tak wrażliwe na krytykę, że nawet neutralne zdania odbierają jak atak. „Za bardzo to przeżywasz, jutro zapomnisz” – ty w dobrej wierze chcesz mu coś wyperswadować, ale on słyszy co innego: że jego uczucie jest według ciebie nieważne, szczeniackie i niedojrzałe.
Gdy wszystko idzie normalnym trybem: odprowadzają się po lekcjach, bywają na imprezach, godzinami rozmawiają przez telefon czy SMS-ują, stój z boku, przyjmując rolę życzliwego obserwatora. Ale kiedy związek zaczyna źle wpływać na ważne sprawy, takie jak bezpieczeństwo czy nauka, masz święte prawo się niepokoić.
Pewnie będziesz chciała zakazać spotkań, ale prawdopodobieństwo, że dziecko cię posłucha, jest bliskie zeru. Za to niemal na pewno oddalicie się od siebie. Zanim więc zastosujesz środki ostateczne, takie jak szlaban na spotkania i zakaz kontaktów, powiedz mu szczerze o swoich obawach. Pokaż też możliwe scenariusze, np. to jak z powodu zaniedbań w nauce oddalają się jego wymarzone studia. Na chłodno, bez emocji, racjonalnie argumentując.
Po burzliwej miłości burzliwe rozstanie – to norma. Chcesz swojemu dziecku dodać otuchy, tłumaczysz, że wszystko minie i jutro będzie lepiej. Liczysz, że dzięki temu szybciej się pozbiera. Ale ono znów słyszy co innego: lekceważenie bólu i złamanego serca. Zamiast pocieszania, pokaż, że widzisz, co przeżywa i zwyczajnie się nim zaopiekuj. Przynieś herbatę, otul kocem, pozwól się wypłakać. Pomyśl, czego sama byś potrzebowała w takiej sytuacji, i spróbuj właśnie to dać swojemu dziecku.