Opadająca powieka nazywana jest ptozą. Dzięki badaniu okulistycznemu możemy zdiagnozować to schorzenie i wyelinować je poddając się operacji. Lekarz tłumaczy, jak wygląda zabieg, jakie są przeciwwskazania, zalecenia i czy jest refundowany przez na NFZ. W tekście znajdziesz też podpowiedzi, jak dbać o oczy.
Opadnięta powieka, czyli ptoza wymusza nieprawidłowe ustawienie głowy – mimowolnie ją unosimy, by lepiej widzieć, co prowadzi do dalszych problemów zdrowotnych. Jak zdiagnozować ptozę i jak ją leczyć?
Opadanie powieki, czyli ptoza, powoduje ograniczenie pola widzenia i wpływa na jakość widzenia. Schorzenie to dotyka około miliona Polaków. Pacjenci mają nie tylko nasilający się problem z widzeniem, ale też z relacjami społecznymi. Chorzy na ptozę są bowiem często oceniani przez otoczenie jako osoby mniej komunikatywne, gorzej radzące sobie w życiu, a nawet depresyjne. Wygląd oczu bardzo wpływa na to, jak odbieramy drugą osobę.
Niskie ustawienie górnej powieki powoduje, że do oka wpada mniej światła. Jeżeli opadająca powieka zakrywa oś widzenia, szczególnie u dzieci, wtedy rozwija się trwałe niedowidzenie i tylko operacja może przed nim uchronić. Ponadto mniej światła to również gorsze widzenie w nocy czy trudności w czytaniu. Opadające powieki wymuszają też nieprawidłowe ustawienie głowy (chorzy mimowolnie ją unoszą, by lepiej widzieć). Prowadzi to do przewlekłych bólów okolicy karku i szyi.
Przyczyn jest dużo, natomiast najczęściej jest to zaburzenie w pracy mięśnia lub rozcięgna dźwigacza powieki górnej, który słabnie u części osób wraz z wiekiem. Górna powieka może opadać również z powodu uszkodzenia nerwu okoruchowego odpowiedzialnego za pracę mięśni. Niekiedy ptoza bywa skutkiem urazu lub zabiegu chirurgicznego. Ptoza zdarza się po wstrzyknięciu botoksu. Przyczyną opadania powieki może być też długotrwałe noszenie twardych soczewek kontaktowych. 10 proc. wszystkich przypadków to ptoza odziedziczona po rodzicach i bliskich krewnych. Również wiele leków może przejściowo lub trwale spowodować opadanie powieki górnej.
Oprócz charakterystycznego unoszenia czy przekrzywiania głowy widoczne jest zwężenie szpary powiekowej i przysłonięcie źrenicy. U zdrowej osoby dorosłej, przy ustawieniu gałki ocznej „na wprost”, szerokość szpary powiekowej wynosi około 9-10 mm. Jeżeli jest mniejsza, to prawdopodobnie z powodu niskiego ustawienia powieki górnej. Jeżeli towarzyszy temu uniesienie brwi, to jest już sygnał, żeby udać się do specjalisty.
Diagnozę stawia się na podstawie wywiadu z pacjentem oraz badania jego narządu wzroku. W wywiadzie ważną wskazówką jest współistnienie takich objawów jak: podwójne widzenie (może sugerować zmiany w mózgu, miastenię czy niedowład nerwu okoruchowego), ograniczenie pola widzenia, nieostre widzenie, bóle głowy. W opadnięciu powiek zawsze zaobserwujemy zwężenie szpary powiekowej, a w rozmowie z pacjentem na pierwszy plan wysuwa się problem „małego oka”. To właśnie zwężona szpara powiekowa powoduje, że dotychczas piękne, młode oczy zaczynają sprawiać wrażenie małych. W rozpoznaniu ptozy pomocne bywa obejrzenie zdjęcia pacjenta z przeszłości i porównanie wyglądu oczu ze stanem aktualnym.
Okulista ocenia, czy dźwigacz powieki górnej pracuje prawidłowo, mierzy też wysokość szpary powiekowej (pomiar w najszerszym miejscu pomiędzy brzegami rzęsowymi obu powiek). Bada się linię obrysu brzegu powieki górnej i położenie fałdu powieki górnej. Ocena funkcji dźwigacza jest ważna w planowaniu wyboru metody leczenia chirurgicznego. W diagnozowaniu przyczyny opadnięcia powieki należy wykluczyć nużliwość mięśni, czyli miastenię, którą leczy się farmakologicznie.
Tak. Niskie ustawienie powieki możemy sobie sami zdiagnozować przed lustrem. O ptozie mówimy już wtedy, kiedy górna powieka przesłania więcej niż 2 milimetry tęczówki. Kiedy „dotyka” źrenicy, to taki pacjent kwalifikuje się już do zabiegu.
Tak, to jedyna metoda leczenia tego schorzenia dająca szansę na odzyskanie pełnego zakresu widzenia. Najczęściej korekcja dotyczy mięśnia dźwigacza powieki górnej, rzadziej „podwiesza” się powiekę górną do mięśnia czołowego.
Nie. U większości pacjentów stosuje się jedynie znieczulenie miejscowe. Zabieg trwa około 60 minut (w przypadku jednej powieki) i jest bezbolesny. Może być wykonany w trybie ambulatoryjnym, a pobyt w klinice nie trwa dłużej niż 3 godziny. Szwy zdejmuje się po 8-10 dniach.
Każdy zabieg obarczony jest ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych. Jednak gdy przeprowadza go doświadczony chirurg, zdarzają się rzadko. W pierwszych dniach mogą wystąpić obrzęki i siniaki. Pomóc mogą zimne okłady. Niektórzy z pacjentów skarżą się na zamazane widzenie lub widzą podwójnie. Czasem dokucza pieczenie oczu, łzawienie, nadwrażliwość na światło. Dolegliwości te mijają po kilku dniach. W rzadkich przypadkach dochodzi do rozejścia się szwów pooperacyjnych, niekiedy pojawia się zespół suchego oka. Zwykle niewielkie dolegliwości związane z zabiegiem ustępują w czasie 2-3 tygodni. Blizny nie są widoczne, ponieważ szwy robi się w załamaniu powieki górnej i pod rzęsami powieki dolnej, bądź wykonuje się zabieg od wewnętrznej strony powieki.
Przeprowadzenie każdej operacji jest możliwe u pacjentów w „wyrównanym” stanie zdrowia. Leczenie chirurgiczne u osób z nadczynnością tarczycy, nadciśnieniem tętniczym, schorzeniami kardiologicznymi, niewyrównaną cukrzycą czy ciężkim zespołem suchego oka jest możliwe dopiero po opanowaniu tych chorób.
Oprócz poprawy widzenia, dodatkowym, bardzo ważnym argumentem jest odzyskanie normalnego wyglądu oka i twarzy. Nisko ustawiona powieka górna powoduje, że wyglądamy starzej i tracimy na atrakcyjności. Osoba z opadniętymi powiekami sprawia wrażenie smutnej i pozbawionej energii. Badania potwierdzają, że pacjent z opadającą powieką jest przez pracodawcę postrzegany jako mniej inteligentny, mniej zabawny i mniej pracowity. Mówimy tu o wrażeniu, jakie taka osoba wywołuje w swoim środowisku zawodowym i otoczeniu. Według różnych badań, 40-45 proc. pacjentów z ptozą unika kontaktów społecznych, doświadcza wysokiego poziomu lęku i depresji. Dlatego osoby z tą chorobą powinny rozważyć leczenie operacyjne.
Tak. Operacje są refundowane przez NFZ i z reguły nie ma długich kolejek do tych procedur. Podsumowując, przez wiele lat wykonywania zabiegów najczęściej słyszę od pacjentów, że żałują, że tak późno zdecydowali się na leczenie. Największą satysfakcję sprawia mi ich radość oraz to, że po prostu „młodnieją w oczach”. Gdy górna powieka „dotyka” źrenicy, pacjent kwalifikuje się do zabiegu.
Tak jak po każdym zabiegu chirurgicznym, oszczędzaj się i unikaj wysiłku. Ponadto nie przebywaj na słońcu. Nie korzystaj z solariów i basenów. W pierwszych tygodniach po zabiegu nie pij alkoholu. Nie używaj przez okres gojenia, czyli 2-3 tygodni po operacji, kosmetyków do makijażu i pielęgnacji w okolicach oczu.
Poza tym możesz wykonywać wszystkie czynności dnia codziennego, czytać, oglądać telewizję, przeglądać internet.
Dbaj o wzrok każdego dnia. Oczy potrzebują regeneracji i wsparcia. Gdy są przemęczone, widzimy gorzej. Oto kilka wskazówek, jak dbać o wzrok.