Niedoczynność tarczycy to powszechny kobiecy problem często towarzyszący chorobie Hashimoto. Specjaliści podkreślają, że w terapii ważne są nie tylko leki. Od niedawna obowiązują nowe zasady diagnostyki i leczenia niedoczynności tarczycy. Na niegdyś pomijane elementy terapii, takie jak uzupełnianie niedoborów witamin i minerałów, wspieranie jelit poprzez suplementację probiotyków oraz dieta, teraz specjaliści kładą szczególny nacisk.
O niedoczynności tarczycy mówimy, gdy gruczoł produkuje za mało hormonów. Może towarzyszyć np. chorobie Hashimoto lub być spowodowana schorzeniami przysadki mózgowej.
Kiedy dochodzi do niedoczynności tarczycy, organizm wysyła nam sygnały. Jest ich mnóstwo i są niespecyficzne. Płyną z różnych części ciała. U każdego mogą być inne. U jednego pacjenta przeważają objawy natury psychicznej, u innego np. wzrost masy ciała.
Często, gdy pojawiają się niepokojące objawy, lekarz rodzinny kieruje nas na badanie TSH. Dawniej, niemal automatycznie, stężenie TSH w normie oznaczało koniec diagnostyki w kierunku niedoczynności, mimo objawów wskazujących na nią. Obecnie zasadą jest, że TSH nie może być jedynym badaniem, na podstawie którego zostanie postawiona diagnoza. Wynik musi być interpretowany w kontekście wywiadu z pacjentem, wiedzy na temat dolegliwości, na jakie się uskarża, ważny jest nawet jego wygląd. Endokrynolodzy sprawdzają, czy pacjent ma obciążenie rodzinne, czy są zmiany w obrazie USG, np. nacieki zapalne, wzmożone ukrwienie tarczycy. Bada się stężenie fT3 i fT4 oraz przeciwciał, bo niedoczynność może być wynikiem choroby Hashimoto.
Zawsze pierwszym i najważniejszym krokiem w leczeniu było wyrównanie niedoborów hormonów. Teraz specjaliści przyjęli jednak zasadę, by lek był jak najlepiej dobrany. Mają do dyspozycji takie preparaty jak:
Zarówno rodzaj, jak i dawkę leków dobiera się zawsze indywidualnie.
Jeszcze do niedawna lekarze poprzestawali na przepisaniu leków uzupełniających hormony. Obecnie zwracają pacjentom uwagę, że ważnym elementem leczenia niedoczynności jest wyrównanie niedoborów pierwiastków, które mają wpływ na prawidłową pracę tarczycy i produkcję hormonów. Są to jod, selen, żelazo i cynk.
W Polsce od 1997 roku obowiązuje jodowanie soli, to powinno wystarczyć do uzupełnienia niedoborów. Źródłem jodu są także ryby morskie, np. makrela, dorsz, tuńczyk. Żelazo znajdziemy m.in. w mięsie, podrobach, żółtku, burakach, szczawiu, szpinaku. Selen jest zawarty w rybach morskich, w nasionach roślin strączkowych, mięsie, produktach zbożowych pełnoziarnistych. Źródła cynku to: mięso, rośliny strączkowe, cebula, kiełki, czosnek, nasiona dyni i słonecznika.
Do prawidłowego funkcjonowania tarczycy konieczne jest właściwe stężenie witaminy D3. W Polsce potrzebna jest jej suplementacja, nawet przez cały rok.
Komórki nabłonka jelit nie funkcjonują dobrze, gdy mamy zbyt mało hormonów tarczycowych. Dochodzi do dysbiozy, czyli zaburzenia równowagi mikrobioty jelitowej, i stanów zapalnych. Dlatego lecząc niedoczynność, zwłaszcza towarzyszącą chorobie Hashimoto, nową zasadą jest dostarczenie organizmowi probiotyków i prebiotyków („pokarmu” dla nich). Polecane szczepy to m.in. Bifidobacterium lactis, Lactobacillus brevis, casei i lactis. Pokarmem dla nich są produkty roślinne, np. cebula, czosnek, szparagi, zielone banany i inne.
Od niedawna wielu endokrynologów specjalizujących się w leczeniu niedoczynności tarczycy zaleca pacjentom konsultację z psychodietetykiem. Dlaczego? W chorobach tarczycy ważna jest dieta. Pacjent jednak musi zrozumieć jej sens. Psychodietetyk uzmysławia mu, że odpowiedni sposób żywienia sprzyja leczeniu. Nowe podejście stawia na dietę przeciwzapalną. Nie zaleca się wykluczania z diety roślin kapustnych i psiankowatych.