W Wielkanoc na stołach królują jajka, żur na zakwasie, dużo mięs, ale i zieleniny. Które potrawy najbardziej przysłużą się zdrowiu? Oto 6 najlepszych świątecznych przysmaków.
Wielkanoc kojarzy się przede wszystkim z pysznym, rodzinnym śniadaniem. Na stole królują jajka, żurek, pasztety, wędliny, chrzan, ćwikła czy domowe wypieki. Często myślimy o tych daniach głównie w kontekście tradycji i smaku, ale warto spojrzeć na nie także przez pryzmat zdrowia. Okazuje się bowiem, że wiele wielkanocnych produktów to prawdziwe bomby witaminowe, które korzystnie wpływają na odporność, układ trawienny, a nawet... kondycję skóry czy pamięć!
Śniadanie wielkanocne: co powinno znaleźć się na stole? 13 tradycyjnych potraw
Wiadomo, bez nich nie ma świątecznego śniadania, a smak to tylko jedna z zalet jaj. Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie, czy jajka są zdrowe? Odpowiedź brzmi: oczywiście! To jedne z najzdrowszych produktów. Zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy, co czyni je kompletnym źródłem białka. Są bogate w witaminy i minerały, takie jak witamina A, D, E, B12, a także selen, żelazo i cynk, które wspierają funkcjonowanie układu odpornościowego, zdrowie oczu i kości. Cholina, obecna w jajkach, jest kluczowa dla zdrowia mózgu i układu nerwowego, wspomagając pamięć i koncentrację.
Co więcej, jajka są niskokaloryczne, co czyni je idealnym wyborem dla osób dbających o linię. Ich wszechstronność kulinarna pozwala na przygotowanie wielu różnorodnych potraw, od śniadań po wykwintne, świąteczne dania.
Badania obalają mit o szkodliwości jajek dla poziomu cholesterolu, jedz je więc na zdrowie także na co dzień.
Nasze jelita mogą pokochać wielkanocne śniadanie. Chrzan, tradycyjny dodatek do świątecznych mięs, zawiera związki stymulujące wzrost korzystnych bakterii jelitowych. A spożywanie chrzanu z mięsem zwiększa przyswajalność probiotyków o 60 proc.
Chrzan jest idealny również do ryb, serów i sałatek. Dobrze komponuje się z burakami, jabłkami, ziemniakami, twarogiem i jajkami. Z uwagi na właściwości pobudzające trawienie powinno podawać się go do dziczyzny i innych tłustych oraz ciężkostrawnych potraw.
Chrzan jest naturalnym antybiotykiem. Ma właściwości rozgrzewające i bakteriobójcze. Związki zawarte w korzeniu obniżają ciśnienie krwi, regulują pracę przewodu pokarmowego i zwiększają apetyt. Jest idealny przy odchudzaniu – zawiera 70 kalorii w 100 g miąższu. Wspomaga leczenie anemii, odkwasza organizm, pomaga usunąć toksyny i obniża poziom cholesterolu. Wykazuje wysoką skuteczność przeciwbólową. Stanowi bombę witaminową. Zawiera witaminy A, B, C, E i sole mineralne: fosfor, siarkę, potas, wapń, żelazo, sód oraz magnez.
Jeżeli lubisz pasztet czy pieczony schab i mięso, nie zapomnij o tym ostrym dodatku. Przyspieszy przemianę materii i jedzenie nie będzie długo zalegać w żołądku. Najlepszy jest oczywiście ten świeżo utarty – ma mocniejszy aromat i wiesz na pewno, że nie zawiera konserwantów ani sztucznych barwników. Tarty chrzan kupiony w sklepie nie może równać się z tym przygotowanym w domu. Siła jego smaku i aromatu jest wtedy wręcz odurzająca. Dla lepszego posmaku dodaje się do niego sok z cytryny lub starte, kwaśne jabłko.
Naturalny zakwas na żur to prawdziwy skarb w kuchni, który nie tylko dodaje potrawom wyjątkowego smaku, ale także wspiera nasze zdrowie. Żurek na nim przygotowany jest jedną z najzdrowszych polskich zup. Ten naturalny to sfermentowana mąka żytnia z wodą. Zawiera bakterie kwasu mlekowego, korzystne dla jelit. A zdrowe jelita to lepsze trawienie, mocniejszy układ odpornościowy i poprawa samopoczucia.
Zakwas jest również źródłem witamin z grupy B, które wspierają funkcjonowanie układu nerwowego i dodają energii. Co więcej, proces fermentacji obniża indeks glikemiczny potraw, co jest korzystne dla osób dbających o poziom cukru we krwi.
Istotne są też dodatki, jak majeranek (działa przeciwzapalnie, ułatwia trawienie) czy czosnek (zapobiega nadciśnieniu oraz miażdżycy).
Tradycyjna wielkanocna rzeżucha to nie tylko dekoracja, ale skarbnica witaminy C i minerałów. Zawiera cztery razy więcej żelaza niż sałata i wspomaga oczyszczanie organizmu po zimie. Szczypiorek, kolejny znak polskiej wiosny, dostarcza nie tylko witamin, ale zawiera także allicynę - związek obniżający ciśnienie krwi i poziom cholesterolu.
Nawet w małych ilościach odmładza skórę, włosy i paznokcie. Przebogata w składniki odżywcze, zmniejsza dolegliwości reumatyczne, zaburzenia krążenia i anemię. Przywraca energię i wigor. Pomocna w leczeniu osteoporozy, zwłaszcza dla osób nie tolerujących mleka. Obniża cukier we krwi. Aż szkoda, że sięgamy po nią głównie przy okazji Wielkanocy. Idealnie pasuje do jajek i jest bardzo zdrowa.
Są częstym składnikiem świątecznych sałatek. To prawdziwa skarbnica witamin i minerałów. Pobudzają łaknienie i trawienie, wspierają wątrobę, obniżają ciśnienie, działają również grzybobójczo.
Rzodkiewkę można jeść bez obaw o sylwetkę, ponieważ ma jedynie 16 kcal w 100 g! Wiosenne warzywo zawiera dużo potasu i jest zbawienne dla osób z nadciśnieniem.
Jedzenie rzodkiewek sprzyja też urodzie. Dzięki temu, że zawierają dużo związków siarki, działają wzmacniająco na cebulki włosów i ograniczają ich wypadanie. Warto więc chrupać po kilka rzodkiewek nie tylko od święta.
Podczas świąt goszczą na stole w postaci ćwikły. Buraki mają niezwykłe właściwości lecznicze, podobnie jak korzeń chrzanu, razem tworzą więc niezastąpiony duet. Zawarte w buraku betacyjaniny zapobiegają miażdżycy i nowotworom, działają żółciopędnie, wspomagają usuwanie toksyn z wątroby. Buraki wspierają pracę serca, obniżając poziom niekorzystnego aminokwasu we krwi – homocysteiny. Zarówno buraki, jak i chrzan działają antynowotworowo. Ćwikła jest doskonała do mięs, bo przywraca równowagę kwasowo-zasadową w organizmie. Dostarczy też witamin (z grupy B, C), także makro- i mikroelementów.