Chociaż trzecia fala koronawirusa odpuściła i możemy się cieszyć względnym spokojem, to znów napływają do nas złe wieści. Wariant Delta koronawirusa trafił już do Polski i specjaliści się obawiają, że jesienią może dojść do kolejnej fali COVID-19. Co robić, by uniknąć zarażeniem wariantem Delta? Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk apelują o przestrzeganie siedmiu zasad.
Wariant Delta po raz pierwszy zidentyfikowany w Indiach – już dominuje m.in. w Wielkiej Brytanii. Zaczyna również rozprzestrzeniać się w naszej populacji. Pierwsze przypadki nowego wariantu koronawirusa wykryto w Polsce już pod koniec kwietnia 2021 roku. Niestety naukowcy oceniają, że wariant Delta jest nawet dwukrotnie bardziej zaraźliwy, co sprawia, że już we wrześniu może być powodem większości zachorowań na Covid-19 w naszym kraju. Zaszczepienie jak największej liczby osób jest kluczowe, by zmniejszyć ryzyko czwartej fali pandemii i ponownego lockdownu. Sztab naukowców z Polskiej Akademii Nauk opracował 7 zaleceń, które zmniejszają ryzyko zarażenia się groźnym wariantem Delta.
Naukowcy oceniają, że wariant Delta może być nawet dwukrotnie bardziej zaraźliwy od innych wariantów koronawiusa. W Wielkiej Brytanii jest obecnie odpowiedzialny za 90 proc. nowych zakażeń i sprawił, że liczba wykrytych przypadków w tym kraju wzrosła pięciokrotnie w ciągu niecałych czterech tygodni.
Jednak sytuacja na Wyspach nie jest aż tak dramatyczna, jakby się mogło wydawać. A to dzięki temu, że duża część społeczeństwa została już zaszczepiona. W związku z tym szpitale nie są obłożone chorymi, a i ofiar śmiertelnych jest stosunkowo mało. Co najważniejsze, w Wielkiej Brytanii osoby starsze (60+) są już w większości zaszczepione, a wiadomo, że to one są najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19. Choroba wciąż rozprzestrzenia się, jednak nie zbiera już tak śmiertelnego żniwa.
Niestety w Polsce sytuacja może wyglądać dużo bardziej dramatycznie niż w Wielkiej Brytanii, bo wariant Delta atakuje głównie osoby niezaszczepione – stanowią one ponad dwie trzecie wszystkich nowych przypadków. A w Polsce dwie dawki szczepionki przyjęło jedynie 35 proc. populacji.
Naukowcy potwierdzają, że osoby w pełni zaszczepione szczepionkami AstraZeneca i BioNTech/Pfizer osiągają wysoką odporność na wariant Delta. Nie są one tak bardzo narażone na zachorowanie, a jeśli jednak do niego dojdzie, istnieje mniejsze ryzyko, że trafią do szpitala.
Nawet jeśli osoba zaszczepiona zachoruje, to nie zakaża w takim stopniu osób, z którymi mieszka i styka się na co dzień, jak osoba chora niezaszczepiona.
Od połowy maja obserwujemy w Polsce wygaszanie trzeciej fali pandemii. A to dlatego, że w poprzednich miesiącach musieliśmy zacisnąć zęby i przetrwać surowe ograniczenia. Sprzyja nam też teraz aura – jest cieplej, więc sporo czasu spędzamy na zewnątrz i często wietrzymy pomieszczenia. Życie społeczne i gospodarcze w dużym stopniu wróciło do normalności – otwarte zostały szkoły, restauracje, obiekty sportowe i instytucje kultury, a na imprezach okolicznościowych obowiązują bardzo wysokie limity gości.
Zaczynamy mieć nadzieję, że tak już zostanie. Jednak, powinniśmy być przygotowani na znacznie trudniejszy scenariusz. Obecna sytuacja w Polsce – otwarcie gospodarki i przywrócenie życia społecznego, wciąż niedostateczny poziom zaszczepienia oraz pojawienie się nowego bardziej zaraźliwego wariantu wirusa – może przyczynić się do czwartej fali zakażeń.
To od nas zależy, jak wysoka będzie czwarta fala i czy sparaliżuje ona system ochrony zdrowia. Dlatego obecne uspokojenie sytuacji nie powinno osłabiać naszej czujności.
Wariant Delta koronawirusa jest o wiele bardziej zaraźliwy, niż dotychczasowe warianty. W związku z tym kraje, w których zaczął się rozprzestrzeniać nowy koronawirus, wracają do obostrzeń – i to mimo prowadzonej tam akcji szczepień. Stało się tak najpierw w Izraelu, który wzorowo poradził sobie z masowymi szczepieniami, a także w części stanów w USA. Po krótkim okresie zniesienia tam restrykcji dla osób zaszczepionych przeciw COVID-19, z powrotem je zaostrzono. Wraca obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych. Popiera to Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), według której nawet osoby w pełni zaszczepione powinny nosić maseczki w miejscach o wysokim wskaźniku zakażeń koronawirusem, właśnie ze względu na wariant Delta.
To, czy uda się ograniczyć rozpowszechnianie COVID-19 i uniknąć lockdownu, zależy w dużej mierze od naszych zachowań w czasie najbliższych tygodni.
Tego lata jesteśmy już mądrzejsi o doświadczenia sprzed roku. Wiemy, że to nieprawda, że wirus jest w odwrocie i to od naszych działań zależy, jak będą wyglądały lato i jesień.