Nadnercza to małe, ale bardzo ważne organy. Kiedy są "zmęczone" i chorują, dają wiele uporczywych dolegliwości, które łatwo pomylić z innymi chorobami. Jakie są objawy kłopotów z nadnerczami? Do jakiego lekarza należy się udać i jakie badania zrobić? Sprawdź, na czym polega leczenie chorych nadnerczy i jak możesz sobie pomóc.
Spis treści
Kiedy kondycja nadnerczy podupada, zmienia się działanie całego organizmu. Reagujmy przy pierwszych objawach, żeby przeciwdziałać pogłębianiu się tej choroby, bo później trudniej ją leczyć. Nie lekceważmy objawów ani nie uważajmy, że „to samo przejdzie”.
W nadnerczach wytwarzane są hormony, które sprawiają, że mamy siłę i wolę do działania, nie skarżymy się na kłopoty ze snem, ciśnieniem itp. Ale gdy ich produkcja spada, zaczynamy mieć problemy.
Jeśli występują u nas poniższe objawy, może to być znak, że nadnercza są „zmęczone” i trzeba szybko zacząć je wspierać. Objawy mogą zmylić nawet lekarza (sugerują np. kłopoty z tarczycą), dlatego warto znać wszystkie (także mniej typowe) oznaki.
Niektóre leki bywają zabójcze dla tych niepozornych, pracowitych organów umiejscowionych na szczytach nerek (czyli nadnerczy) i mogą być przyczyną problemów. Jeśli stosujemy preparaty z którejś z poniższych grup, powiedzmy o tym lekarzowi, bo może trzeba je zmienić.
Dlaczego te leki są tak groźne? Często zawierają kortykosteroidy, czyli substancje produkowane przez korę nadnerczy. Za duża ich ilość w organizmie może spowolnić lub przyspieszyć procesy zachodzące w naszych nadnerczach i doprowadzić do zaburzenia ich pracy. Dlatego czasem konieczna jest ich zmiana na leki niekortykosteroidowe.
Uwaga! Gdy lekarz zechce przepisać nam HTZ lub leki antydepresyjne, poprośmy najpierw o skierowanie na badanie nadnerczy (np. test na tolerancję glukozy i test prowokacji hormonami.
Jeżeli zauważamy u siebie nagły spadek energii lub przedłużające się zmęczenie (mimo sporej ilości snu, zdrowego odżywiania) powiedzmy o tym lekarzowi. Zwłaszcza, jeśli mamy też oznaki rozregulowania pracy nadnerczy. Poproś lekarza POZ o skierowanie do endokrynologa.
Aby dotrzeć do źródła choroby i sprawdzić, jakie poczyniła szkody, trzeba zbadać:
W kontekście chorób nadnerczy zazwyczaj mówi się o specjaliście od chorób endokrynologicznych (czyli zaburzeń hormonalnych), ale wsparcie możemy również uzyskać gdzie indziej.
Choroby nadnerczy mają związek z odżywianiem. Gdy mamy nadczynność nadnerczy może nam grozić szybki przyrost wagi, nawet gdy się nie objadamy. Abyśmy mogły temu przeciwdziałać może być konieczna wizyta u dietetyka, który podpowie nam, jak postępować, żeby nie dopuścić do nadwagi (a jeśli już ją mamy, jak zdrowo schudnąć do prawidłowej wagi). Darmowe „wizyty” oferuje strona: poradnia.ncez.pl (postępuj według instrukcji pojawiających się na stronie).
Pomoże, kiedy choroba nadnerczy ma wpływ na emocje (z którymi sobie nie radzimy). Chorzy skarżą się m.in. na stany depresyjne, niepokój, drażliwość, problemy z kontrolowaniem emocji, wysoki poziom agresji. Warto wówczas skorzystać z porady psychologa (wymagane jest skierowanie od lekarza POZ lub dowolnego specjalisty).
W przypadku depresji może być konieczne przyjmowanie leków (dopóki biochemia mózgu nie zostanie wyrównana). Leki takie wypisze psychiatra.
Polega ono m.in. na przyjmowaniu leków hormonalnych (niekiedy do końca życia). Gdy udaje się dotrzeć do źródła choroby, leczenie jest przyczynowe (np. wycina się guza przysadki albo całe nadnercze).