Przyjmowanie Komunii Świętej budzi wiele pytań i emocji, zwłaszcza w kontekście tradycji, formy i współczesnych praktyk. Jak wyglądała Eucharystia w pierwszych wiekach chrześcijaństwa? Dlaczego Jezus podawany jest w postaci hostii? Czy przyjmowanie na rękę jest właściwe i co mówi o tym Kościół? Poznaj odpowiedzi na te pytania oraz wskazówki, jak z wiarą i szacunkiem uczestniczyć w tym najważniejszym sakramencie. Dowiedz się także, jak radzić sobie z krytyką dotyczącą sposobu przyjmowania Komunii.
Spis treści
Pierwszą komunią św. była Ostatnia Wieczerza, kiedy Chrystus połamał chleb i rozdał apostołom. Gdy pieczywo zastąpiła hostia, udzielano komunii do ust. Kilka lat temu ze względu na pandemię powszechne stało się podawanie Ciała Jezusa na rękę, co jednak ustało wraz z końcem obostrzeń. Czy jest to właściwy sposób?
Najstarszą praktyką udzielania jest podawanie komunii św. na rękę. Istniała ona w Kościele do ok. VIII wieku. Gest ten został przejęty z obrzędów wieczerzy paschalnej. Posłużył się nim Chrystus, gdy podał apostołom swe eucharystyczne Ciało do rąk. O tej formie komunii mówią nam pisma Ojców Kościoła. Św. Augustyn zalecał, aby nikt z wiernych nie spożywał Ciała Pańskiego bez uprzedniej jego adoracji. Jest wiele innych starożytnych tekstów mówiących o udzielaniu komunii na złożone dłonie.
W pierwszym tysiącleciu w całym Kościele praktykowano sprawowanie Eucharystii na chlebie kwaszonym, używanym na co dzień. Wraz z rozpowszechnieniem się hostii praktyką stał się zwyczaj przyjmowania komunii do ust. Od XIV wieku wprowadzono postawę klęczącą.
Pierwszym i najważniejszym warunkiem godnego przyjęcia Jezusa Eucharystycznego jest stan łaski uświęcającej. A zatem nikt, kto znajduje się w stanie grzechu ciężkiego, nie powinien przyjmować Ciała Pańskiego bez uprzedniego odbycia rzetelnej spowiedzi sakramentalnej. Każdy z nas powinien podchodzić do ołtarza z sercem wolnym od grzechu ciężkiego, wypełnionym wiarą, miłością i pragnieniem całkowitego zjednoczenia się ze Zbawicielem. Oczywiście zewnętrzna postawa powinna współgrać z naszym wnętrzem. Tu jednak powinniśmy dostosować się do zaleceń Kościoła panujących w danym regionie.
Przepisy liturgiczne mówią o dwojakiej postawie: klęczącej bądź stojącej. Postawę określa Konferencja Episkopatu danego kraju. W Polsce dozwolone są obydwie. Ci jednak, którzy przystępują do ołtarza Ciała Pańskiego, stojąc, powinni przed przyjęciem komunii świętej przyklęknąć na jedno kolano lub – jeśli nie mogą – przynajmniej wykonać skłon. Najważniejsze jest jednak to, by przystępowanie do komunii odbywało się zawsze w sposób nabożny, godny i spokojny.
O tej formie przyjmowania komunii i przynależnym jej głębokim szacunku mówił już św. Cyryl Jerozolimski. W jednej ze swych katechez tłumaczył: podstaw dłoń lewą pod prawą, czyniąc z nich niby tron, gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: „Amen”, bacząc, byś zeń nic nie uronił. A kiedy już spożyłeś Ciało Chrystusowe, zatrzymaj się na modlitwie, dziękując Bogu, że tak wielkimi zaszczycił cię tajemnicami. Ta prosta instrukcja nie straciła nic ze swojej mocy i szczególnie dzisiaj jest wielką pomocą dla wszystkich wierzących.
Jan Paweł II napisał, że wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Kościół wspiera się na tych dwóch filarach. Brak któregoś z nich zwykle prowadzi do wypaczeń doktryny, niedojrzałych form pobożności lub herezji. W teologii nie można mieszać porządku łaski i natury. Łaska nie niweluje natury. Kierując się więc rozumem i wiarą, należy pamiętać, że hostia, która jest prawdziwym Ciałem Pana Jezusa, zachowuje wszystkie fizyczne właściwości chleba. Dlatego też Episkopat Polski zobowiązał kapłanów do przestrzegania zasad higieny, mycia i dezynfekcji dłoni oraz zachowania wszystkich środków ostrożności.
We wszystkich spornych i kontrowersyjnych sprawach warto słuchać głosu pasterzy Kościoła. Posłuszeństwo Piotrowi i pozostałym biskupom jest większą cnotą niż wszystkie nasze indywidualne pomysły na przeżywanie religijności. Jeśli więc Kościół, papież, Episkopat Polski dopuszcza taką formę komunii jako właściwą, to trzeba słuchać tego głosu.