Strata bliskiej osoby to trudne doświadczenie dla każdego – i to zarówno wtedy, gdy relacje były dobre, jak i wtedy, gdy były trudne. Co trzeba wiedzieć o żałobie? Czy istnieją przepisy, które określają, jak powinna wyglądać żałoba? Jak długo powinna trwać żałoba? Czy w okresie żałoby trzeba się ubierać na czarno? Sprawdź, czy przez cały czas żałoby nie wolno się bawić i czy wypada zaprosić na zabawę osobę, która ma żałobę.
Spis treści
Choć żałoba to przede wszystkim stan wewnętrzny – przeżywania straty po śmierci kogoś bliskiego – to kwestie zewnętrzne również budzą wiele pytań. Co wolno, a czego nie w jej czasie? Jak się zachować, by nie popełnić faux pas? Jak długo powinna trwać żałoba po kimś bliskim?
Ani przepisy Prawa Kanonicznego, ani Katechizm Kościoła Katolickiego nie określają dokładnie, jak powinna wyglądać żałoba po osobie zmarłej. Wszystkie wskazówki w tym temacie są zwyczajowe i wynikają z tradycji. Niemal każde społeczeństwo na świecie praktykuje jakąś jej formę. W Europie i Ameryce Północnej typowym jej znakiem jest pozbawiony ozdób czarny strój, w Iranie niebieski, w Japonii biały. Dużo zależy od tego, jak dana kultura rozumie śmierć.
Wszystko zależy od tego, jak bliska więź łączyła nas z osobą zmarłą. Tradycyjnie żałoba po śmierci małżonka trwa rok i sześć tygodni. Po odejściu rodziców – pół roku, przy czym kolejne sześć miesięcy można nazwać „półżałobą”, kiedy czarne stroje zamieniamy na szarości. Po dziadkach i rodzeństwie nosimy żałobę pół roku, a po dalszych krewnych – 3 miesiące. Psychologowie wyraźnie podkreślają, że jest to kwestia indywidualna. Większości osób wystarcza rok, żeby pogodzić się ze śmiercią osoby bliskiej. Jednak w pewnych okolicznościach czas ten może się wydłużyć lub skrócić – i wówczas to od nas zależy, czy damy temu również wyraz na zewnątrz poprzez konkretne zachowania i kolor ubioru.
Żadne przepisy kościelne nie mówią o takim obowiązku, jest to dobrowolne. Przybycie na pogrzeb w kolorowym stroju mogłoby być uznane za brak dobrych manier, jednak noszenie żałobnych strojów przez cały rok jest już dziś inaczej postrzegane. Kościół namawia do tego, by skupić się raczej na tym, co wewnętrzne. Znacznie ważniejsze jest, czy podejmujemy za zmarłego modlitwę, czy pamiętamy o nim, odwiedzając grób, czy ofiarowujemy odpusty w jego intencji, zamawiamy mszę św., która może skrócić czas jego pokuty w czyśćcu. Jednak warto pamiętać, że według psychologów okazywanie żałoby przez zewnętrzną formę ma sens, ponieważ pomaga autentycznie „przepracować” stratę także wewnętrznie.
Zarówno na czas modlitwy w kaplicy, jak i na sam pogrzeb powinniśmy włożyć czarny, oficjalny strój. Jeśli takiego nie mamy, dopuszczalne są ciemne szarości, granaty. Mężczyźni powinni mieć na sobie garnitur, kobiety strój wizytowy – skromny, bez dużych dekoltów, odkrytych ramion. Do spódnicy czy sukienki najbardziej stosowne będą czarne rajstopy bez wzorów. Tego dnia zrezygnujmy z biżuterii, mocnego makijażu, intensywnych perfum. Jeśli to możliwe, załóżmy również wierzchnie okrycie w ciemnym kolorze.
W zwykłym czasie żałoby oczywiście stroje muszą być dostosowane do okoliczności, ale kolory stonowane, ciemne: czerń, szarość, granat, bordo. Jeśli okrycie wierzchnie nie jest czarne czy ciemnoszare, możemy nosić czarną wstążkę lub opaskę na płaszczu.
Czas opłakiwania zmarłego rządzi się swoimi prawami i najczęściej to sami żałobnicy nie mają pragnienia uczestniczenia w hucznych zabawach. Sprawa komplikuje się, gdy ważna uroczystość była dawno planowana, a z powodu śmierci członka rodziny musiałaby zostać odwołana. W takiej sytuacji znaczenie mają okoliczności śmierci (czy była wynikiem długotrwałej choroby, czy nagła), a także więź ze zmarłym. Jeśli w planach mamy ślub i wesele jednego z dzieci, a kilka miesięcy wcześniej umrze jedno z naszych rodziców, nie musimy przekładać terminu imprezy. Ale to od nas zależy, w jakiej formie weźmiemy w niej udział. Możemy wspierać młodych, nie narzucając im swojego sposobu przeżywania żałoby, ale tańczyć tylko tyle, ile mamy ochotę. Podobnie jest z piciem alkoholu i innymi zabawami.
Istnieje mnóstwo innych zwyczajów żałobnych, wiele z nich jednak ma charakter regionalny. W niektórych domach, w których trwa żałoba, zasłania się lustra, a także przez pewien czas nie włącza się telewizora ani nie słucha muzyki.
Tu znowu wszystko zależy od okoliczności. Dawniej zwyczajem było, że takie osoby – przez szacunek do nich i do zmarłego – nie były zapraszane na uroczystości tak długo, jak długo trwała żałoba. Dziś częściej taką decyzję zostawiamy żałobnikowi. Możemy powiedzieć: „Chcielibyśmy, ciociu, żebyś przyszła na naszą uroczystość. Ale zrozumiemy, jeśli nie masz na to ochoty”. Dajemy w ten sposób sygnał, że pamiętamy o kimś, a jednocześnie, że jesteśmy świadomi jego sytuacji.