Uroczystość Wszystkich Świętych, obchodzona 1 listopada, to jedno z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Tego dnia oddajemy hołd wszystkim zmarłym, którzy są teraz w niebie. Odwiedzamy groby bliskich i zapalamy na nich znicze na znak pamięci, wdzięczności i wiary w życie wieczne. Co oznacza święto Wszystkich Świętych i skąd się wzięło? Jakie ludowe wierzenia i symbole są z nim związane? Czym się różnią Zaduszki od Wszystkich Świętych?
Spis treści
Uroczystość Wszystkich Świętych, jest jednym z najważniejszych świąt Kościoła Katolickiego. Jego korzenie sięgają początków chrześcijaństwa, kiedy oddawano cześć pierwszym męczennikom, czyli osobom, które oddały życie za wiarę. Z biegiem czasu święto zyskało także wymiar ludowy, wypełniając się wierzeniami, zwyczajami i symbolami związanymi z kultem zmarłych. Dzień ten jest obecnie czasem refleksji nad świętością i śmiercią.
Obchody Wszystkich Świętych są szeroko rozpowszechnione w całym świecie chrześcijańskim, ale to w Polsce mają szczególne znaczenie. W naszym kraju od wieków istnieje tradycja odwiedzania cmentarzy, zapalania zniczy i składania kwiatów na grobach bliskich zmarłych. Przetrwała ona czasy zaborów, wojen, i systemu komunistycznego, choć w komunizmie święto Wszystkich Świętych błędnie nazywano Dniem Wszystkich Zmarłych.
Wszystkich Świętych poprzedza Zaduszki – dzień, kiedy Kościół modli się za dusze zmarłych w czyśćcu. Aby lepiej zrozumieć znaczenie i symbolikę tego wyjątkowego dnia, przyjrzyjmy się jego historycznym korzeniom oraz zmianom, jakie zachodziły w obchodach tego święta na przestrzeni wieków.
Wszystkich Świętych w liturgii Kościoła katolickiego jest radosną uroczystością, podczas której wierni gromadzą się na Eucharystii, by wspominać i modlić się za tych, którzy zostali zbawieni. Co ważne, tego dnia czcimy "wszystkich świętych", czyli nie tylko osoby kanonizowane i beatyfikowane, ale też wszystkie osoby, które są w niebie. W założeniu dzień Wszystkich Świętych ma przypominać o tym, że każdy wierny ma powołanie do świętości i że po śmierci może osiągnąć zbawienie.
1 listopada wierni mają obowiązek uczestnictwa we Mszy świętej. Liturgia tego dnia ma wyjątkowy charakter – księża ubrani są w białe szaty, które symbolizują radość i chwałę zbawionych. Odmawiana jest Litania do Wszystkich Świętych ku ich czci i z prośbą o pomoc oraz wstawiennictwo.
Pierwsze wzmianki o obchodzeniu święta poświęconego świętym i męczennikom chrześcijańskim pojawiają się już w IV wieku. W tym okresie w Kościele wschodnim, a konkretnie w Antiochii, wprowadzono specjalny dzień wspomnienia wszystkich męczenników, którzy oddali życie za wiarę. Był to okres, w którym chrześcijaństwo dopiero umacniało swoją pozycję, a pamięć o prześladowaniach i śmierci wielu wiernych była bardzo żywa. Święto to obchodzono w pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego i miało ono na celu uhonorowanie tych, którzy przez swoją męczeńską śmierć dawali świadectwo wiary w Chrystusa.
Wraz z rozwojem chrześcijaństwa i rosnącą liczbą świętych oraz męczenników, konieczne stało się wyznaczenie osobnego dnia na ich wspomnienie. W Rzymie święto męczenników nabrało szczególnego znaczenia dzięki papieżowi Bonifacemu IV, który w 609 lub 610 roku zadecydował o przemianowaniu Panteonu, starożytnej świątyni wszystkich bogów, na kościół poświęcony Matce Bożej oraz męczennikom. Dedykacja ta miała charakter symboliczny – w miejscu, gdzie niegdyś czczono pogańskich bogów, teraz oddawano cześć męczennikom chrześcijańskim. Pierwsze uroczystości ku czci świętych obchodzono wtedy 13 maja.
Zmiana daty święta z majowej na 1 listopada nastąpiła za czasów papieża Grzegorza III (731–741), który zdecydował o rozszerzeniu wspomnienia na wszystkich świętych, nie tylko męczenników. Wyznaczenie nowej daty miało również praktyczne przesłanki – pielgrzymi, którzy licznie przybywali do Rzymu w okresie wiosennym, powodowali trudności logistyczne związane z zapewnieniem im schronienia i wyżywienia. Przeniesienie święta na jesień miało ułatwić organizację obchodów, a także bardziej odpowiadało rytmowi życia rolniczego, które wówczas dominowało w Europie.
Papież Grzegorz IV (827–844) przyczynił się do rozszerzenia obchodów Wszystkich Świętych na cały Kościół zachodni. Pod jego rządami święto to zyskało charakter powszechny, a modlitwa za świętych stała się integralną częścią liturgii Kościoła katolickiego. Co więcej, papież wprowadził również zmianę polegającą na wspominaniu tych świętych, którzy nie zostali oficjalnie kanonizowani ani beatyfikowani, ale także trafili do nieba. W ten sposób Wszystkich Świętych nabrało uniwersalnego wymiaru, obejmując całą wspólnotę świętych – zarówno tych kanonizowanych, jak i nieznanych.
Chociaż początkowo święto miało stricte religijny charakter, to z biegiem czasu zaczęło nabierać również wymiaru ludowego, w szczególności na terenach wiejskich, gdzie dawne wierzenia i zwyczaje przenikały się z chrześcijańską tradycją. W wielu regionach Polski, istniało przekonanie, że w noc z 31 października na 1 listopada dusze zmarłych wracają na ziemię, aby uczestniczyć we mszy świętej odprawianej przez zmarłego kapłana. W tym czasie otwierano okna i drzwi domów, aby umożliwić im wejście, a na stołach pozostawiano jedzenie dla dusz. Zwyczaj ten, nazywany „ugaszczaniem dusz”, przetrwał szczególnie długo wśród społeczności prawosławnych, zwłaszcza na Podlasiu, gdzie do dziś przygotowuje się specjalne potrawy, które zostawia się na grobach.
Innym ciekawym zwyczajem było zapalanie ognisk na cmentarzach lub w okolicach domów, co miało na celu oświetlenie drogi duszom wracającym na ziemię. Zwyczaj ten, znany już w starożytnych kulturach pogańskich, w tradycji chrześcijańskiej przybrał formę symbolicznego zapalania świec i zniczy na grobach bliskich. Ogień symbolizował nie tylko światło życia wiecznego, ale także był wyrazem pamięci o zmarłych.
W niektórych regionach, zwłaszcza w Polsce wschodniej, istniał również zwyczaj przygotowywania specjalnych potraw na cześć zmarłych, które zostawiano na cmentarzach lub w domach. Związane to było z wierzeniami, że dusze zmarłych w tym dniu wracają do swoich bliskich, aby wspólnie z nimi przeżywać uroczystość. Na stołach znajdowały się głównie potrawy mięsne, pieczywo oraz miód, a także inne lokalne specjały. Taka forma obchodzenia święta zmarłych do dzisiaj funkcjonuje m.in. w Meksyku pod nazwą Dia de los Muertos.
Obchody Wszystkich Świętych są pełne symboli o znaczeniu religijnym i kulturowym. Centralnym symbolem tego dnia są świece i znicze zapalane na grobach. Według starych wierzeń światło miało przywoływać dusze zmarłych, koić ich cierpienia, ogrzewać je i wskazywać drogę do domu. Znicze mają też przypominać o zmartwychwstaniu Chrystusa i obietnicy życia wiecznego. W tradycji chrześcijańskiej ogień jest również symbolem oczyszczenia, a światło – symbolem Chrystusa, który przynosi światu nadzieję i zbawienie. Nawiązuje też do wiary w życie wieczne.
Kolejnym ważnym symbolem są kwiaty, które wierni składają na grobach zmarłych. Najczęściej są to chryzantemy, które w polskiej tradycji stały się kwiatem przypisanym właśnie uroczystości Wszystkich Świętych. Mają symbolizować nieprzemijalność pamięci o zmarłych oraz nadzieję na życie wieczne. Chryzantemy to także symbol wiecznej miłości. Kolorystyka kwiatów ma również symboliczne znaczenie – biel oznacza czystość i świętość, a czerwień – męczeństwo i krew przelaną za wiarę, z kolei fiolet to kolor pokuty i żałoby.
Procesje na cmentarz, które odbywają się po mszy świętej, są kolejnym ważnym elementem obchodów. Wierni gromadzą się wokół grobów swoich bliskich, gdzie modlą się za ich dusze. Procesje te mają charakter wspólnotowy i są wyrazem jedności Kościoła – zarówno żywych, jak i zmarłych. Udział w procesji oraz zapalenie znicza to gesty szacunku, pamięci i modlitwy za dusze, które oczekują na zbawienie.
Wszystkich Świętych to w Kościele Katolickim święto nakazane, a to oznacza, że wszyscy wierni tego dnia mają obowiązek uczestniczenia we mszy świętej oraz odwiedzenia grobów bliskich zmarłych z modlitwą za ich dusze. Zgodnie z przykazaniami kościelnymi tego dnia wierni powinni powstrzymać się od "prac niekoniecznych", by skupić się na celebracji święta, modlitwie i refleksji na życiem i śmiercią. Aby było to łatwiejsze, w Polsce 1 listopada jest dniem ustawowo wolnym od pracy.
Dawniej istniało także wiele ludowych wierzeń i przesądów o tym, czego nie wolno robić we Wszystkich Świętych:
Święto Wszystkich Świętych obchodzone 1 listopada, a Zaduszki (inaczej Dzień Zaduszny) - 2 listopada. Uroczystość Wszystkich Świętych wspomina wszystkie osoby święte, czyli takie, które są w niebie. Natomiast w Zaduszki Kościół modli się za wszystkich zmarłych, a przede wszystkim tych, którzy wciąż pokutują w czyśćcu. Wśród wierzących istnieje przekonanie, że modlitwa żywych za zmarłych w czyśćcu pomaga im oczyścić się z grzechu i dzięki niej dusza zmarłego szybciej trafi do nieba (nie ma możliwości, by przejść z czyśćca do piekła).
Zaduszki, czyli Dzień Zaduszny oficjalnie nosi nazwę Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Obchodzony w Kościele Katolickim 2 listopada jest dniem modlitwy za wszystkich zmarłych – zwłaszcza za dusze pokutujące w czyśćcu, a więc jeszcze nie świętych. Zgodnie z nauczaniem Kościoła zbawienie jest również dostępne dla dusz, które w chwili śmierci nie były w pełni gotowe na zjednoczenie z Bogiem. Ten stan oczekiwania, w którym trwa po śmierci dusza potrzebująca oczyszczenia, nazywany jest czyśćcem. Po ukończeniu pokuty dusze z czyśćca trafiają do nieba.
Zaduszki (nazwa pochodzi od wyrażenia „modlitwy za dusze zmarłych”) to chrześcijańska wersja pogańskich obrzędów pod nazwą Dziady. Według dawnych wierzeń Słowian i Bałtów, w nocy z z 31 października na 1 listopada dusze zmarłych przybywały na ziemię. W ramach obrzędu Dziadów należało je ugościć, by zyskać ich przychylność, zaufanie i opiekę. W oświetlonych domostwach zostawiano więc dla nich uchylone na noc drzwi i furtki, a na stole jedzenie oraz napitki: kaszę, chleb, miód, jajka, kutię a nawet alkohol. Podczas praktykowania Dziadów dbano również o to, by wędrujące dusze miały możliwość wykąpania się i ogrzania, przygotowywano więc specjalne sauny, a przy grobach i na rozstajach dróg rozpalano ogniska (stąd dzisiejsze palenie świec na grobach).
Kiedy nastało chrześcijaństwo, obchody Dnia Zadusznego zainicjował w 998 r. św. Odylon – opat klasztoru benedyktyńskiego w Cluny (Francja). Początków chrześcijańskich Zaduszek w Polsce należy doszukiwać się w XII w. Wierzono, że w noc poprzedzającą Dzień Zaduszny dusze zmarłych wychodzą w procesji z cmentarza, udają się do pobliskiego kościoła i słuchają tam mszy, którą celebruje zmarły proboszcz.