Spacer spacerowi nierówny – różnią się intensywnością, tempem, terenem. Każdy rodzaj spacerowania przynosi nieco inne korzyści zdrowotne. Jakie? Niezależnie od tego, czy wolisz marsze, brodzenie w wodzie, trekking, spacer medytacyjny czy sportowy walking, przyniesie Ci on same korzyści. Znajdź swój ulubiony sposób na spacery i... maszeruj!
Spacer to doskonała forma aktywności fizycznej, która nie wymaga dużego wysiłku, a jest bardzo zdrowa i korzystnie wpływa na sylwetkę. Szybki marsz przyspiesza metabolizm, ujędrnia skórę, wzmacnia odporność, dotlenia organizm, wycisza i uspokaja. Jeśli dodatkowo wybierzesz się na spacer w górach, po lesie lub plaży, połączysz przyjemne z pożytecznym. Zobacz, co zyskasz podczas trekkingu w górach, spaceru po wodzie, marszu i spaceru medytacyjnego.
Sportowy walking polega na szybkim marszu, którego technika nawiązuje do ergonomicznego chodu sportowego. Angażuje do pracy całe nasze ciało i pobudza tętno. Walking jest łatwy – wystarczy zwrócić uwagę na stawianie stóp liniowo, począwszy od pięty. Do tej aktywności na swoich kanałach w mediach społecznościowych zachęca Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym.
Najlepiej zacząć od niewielkich gór, np. w Karpatach, Bieszczadach, Beskidzie Niskim albo po prostu chodzić po wzniesieniach w okolicy. Na wędrówkę warto założyć dobre, wygodne buty sięgające wysoko do kostki. Weź też kijki trekkingowe, które ułatwiają wspinaczkę pod górę i chronią kolana podczas schodzenia. Plecak (maksymalnie do 8 kg) będzie dobrym obciążeniem, zwiększającym intensywność wysiłku. Poruszaj się we własnym tempie, tak aby oddychać jak najbardziej naturalnie, bez zadyszki.
Kilkugodzinna wędrówka po terenie o różnym stopniu trudności (w górę i w dół) to wysiłek naprzemienny, który doskonale wpływa na metabolizm oraz spalanie kalorii. Do tego świetnie rzeźbi nasze mięśnie, wzmacnia serce, zwiększa wydolność organizmu i poprawia wytrzymałość fizyczną.
Wyprostuj ciało, rozluźnij ramiona i skup się na kontakcie stóp z podłożem. Jeżeli poruszasz się szybko, odnotuj w myśli ruchy nóg: „lewa, prawa, lewa, prawa”. Gdy idziesz wolniej, skoncentruj się na ruchach unoszenia i stawiania stóp. Zwróć też uwagę na głębokie oddychanie. Poćwicz 15 minut spaceru medytacyjnego, potem 45 minut szybszego marszu dla aktywności fizycznej.
Synchronizacja ciała i umysłu działa antystresowo. To również świetny sposób na zwiększenie krążenia krwi i poziomu energii.
Spaceruj po plaży nad morzem czy jeziorem. W wodzie możesz zanurzyć tylko nogi do kostek, kolan albo ciało do talii, a nawet do klatki piersiowej (w chłodne dni włóż kombinezon z neoprenu). Warto spróbować również biegać z nogami zanurzonymi do kolan lub chodzić do tyłu, aby pracować nad innymi grupami mięśni.
Chłodna woda ujędrnia skórę, pobudza krążenie krwi i wzmacnia naczynia krwionośne, co zapobiega pękaniu naczynek. Podczas wodnego spaceru nasze mięśnie pracują intensywniej (opór jest pięciokrotnie większy niż na lądzie). To zapewnia nam świetną kondycję fizyczną i odporność, bo chłodna woda doskonale hartuje organizm.
Wdychaj powietrze przez nos podczas pierwszych trzech kroków i zatrzymaj je w płucach na czas czwartego. Następnie zrób wydech w kolejnych trzech krokach i opróżnij płuca w czwartym, zanim ponownie zaczniesz wdychać przez nos. Na początku możesz liczyć kroki, ale zobaczysz, że szybko wpadniesz w rytm i będziesz to robić automatycznie. Taka technika oddychania w czasie marszu azjatyckim koczownikom pozwala pokonać długie dystanse, bez uczucia zmęczenia.
Oprócz wzmocnienia serca, kondycji i mięśni dolnej części ciała, świetnie dotlenienia i wycisza.