Bliskość nie znika dlatego, że mamy telefony, lecz dlatego, że coraz trudniej nam o pełną uwagę dla drugiej osoby. A przecież więzi można odbudować — często wystarczy zmienić kilka nawyków. Jak to zrobić mądrze?
Spis treści
Ponad 1/3 Polaków ma poczucie, że partner spędza więcej czasu ze smartfonem niż z nimi. Tak wynika z raportu „Anatomia relacji. O związkach twarzą w twarz” przygotowanego na zlecenie firmy Gedeon Richter Polska. Jednocześnie 65 proc. uważa, że przez nadmiar ekranów więzi się spłycają. Problem nie leży jednak w samej technologii, ale w tym, że przestajemy być obecni dla siebie nawzajem.
Gdy z przyjaciółką możecie się widywać tylko raz na miesiąc lub rzadziej, każde spotkanie jest na wagę złota. Nie marnuj go na powierzchowne pogaduszki i pokazywanie sobie zdjęć kotków w telefonie. Wprowadź konkretne zasady: przez pierwszą godzinę telefony leżą w torebkach, nie w zasięgu ręki.
Przed spotkaniem przemyśl, o czym naprawdę chcesz porozmawiać. Nie chodzi o listę tematów, ale o świadomość: czy chcesz się pośmiać, czy potrzebujesz wsparcia w trudnej sytuacji? Powiedz o tym na początku: „Miałam ciężki miesiąc, potrzebuję się wygadać” albo „Chcę zapomnieć o problemach i się pośmiać”.
Nawet krótka, ale zaangażowana rozmowa buduje więcej zaufania niż godzina plotek. Technika lustrzanego odbicia sprawi, że twój rozmówca poczuje się zrozumiany.
Wykorzystaj czas między spotkaniami na kontakt. Wyślij krótką wiadomość raz w tygodniu: „Myślałam o tobie”, zdjęcie z miejsca, które kojarzy ci się z wspólnymi chwilami, link do artykułu, który może ją zainteresować. W ten sposób utrzymuje się więź między rzadkimi spotkaniami.
Gdy ktoś chce z tobą porozmawiać, odłóż telefon, zamknij laptop, przestań składać pranie. Pokaż, że ma twoją pełną uwagę. To trudne, ale skuteczne. Ludzie od razu wyczuwają, czy naprawdę ich słuchasz.
Zadawaj pytania, skup się na detalach, które pozornie nie mają znaczenia. „Jaką miała minę, gdy to mówiła?”, „ I co zrobiłaś potem?”. Te pytania pokazują, że słuchasz uważnie i pomagają rozmówcy lepiej zrozumieć własne emocje.
Wprowadź zasadę „dwóch minut bez przerywania”. Gdy ktoś zaczyna opowiadać o problemie, nie wyskakuj od razu z radami. Pozwól mu wypowiedzieć się do końca. Często okazuje się, że osoba sama znajdzie rozwiązanie, jeśli tylko dostanie przestrzeń, by pomyśleć na głos.
Naucz się rozpoznawać sygnały niewerbalnie. Gdy rozmówca odwraca wzrok, zaciska ręce albo zmienia pozycję ciała, prawdopodobnie porusza temat, który go denerwuje. Wtedy zamiast pytać dalej, powiedz: „Widzę, że to trudny temat. Chcesz o tym porozmawiać?”. Daj osobie wybór.
Nie każde spotkanie musi być wielkim przedsięwzięciem. Gdy przyjaciółka przechodzi trudny okres, nie nalegaj na wyjście do restauracji. Zaproponuj coś prostego: spacer z psem, kawę w przerwie obiadowej, wyjście do kina.
Naucz się rozpoznawać, kiedy ktoś potrzebuje towarzystwa, a kiedy raczej chce zostać sam. Czasem wystarczy krótka wiadomość” „Myślę o tobie” zamiast spotkania. Prawdziwa przyjaźń polega też na szanowaniu granic.
Spotkania „przy kawiarnianym stoliku” często kończą się przeglądaniem telefonów. Lepiej coś razem robić. Wspólne gotowanie, spacer bez celu, układanie puzzli. Gdy ręce są zajęte, głowa się relaksuje, a rozmowy płyną naturalniej.
Wprowadź zasadę: kto pierwszy sięgnie po telefon podczas spotkania, ten stawia kawę następnym razem. To skuteczny sposób na zwiększenie świadomości własnych nawyków.
Wybierz aktywności, które nie wymagają ciągłego skupienia. Przygotowywanie prostego posiłku, przechadzka. Podczas takich czynności łatwiej przychodzą szczere zwierzenia, bo nie ma presji patrzenia sobie w oczy i „prowadzenia rozmowy”.
Unikaj aktywności, które całkowicie pochłaniają uwagę - wspólne oglądanie filmu, gry planszowe wymagające strategii. Wybieraj takie, które pozwalają na rozmowę w tle. Najlepsze są te powtarzalne i rytmiczne - chodzenie, szycie, majsterkowanie.
Unikanie trudnych tematów to „najlepszy” sposób na zniszczenie przyjaźni. Gdy coś cię irytuje, powiedz to wprost: „Czuję się lekceważona, gdy sprawdzasz telefon, kiedy mówię o swoich problemach”. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak ich zachowanie wpływa na innych.
Pamiętaj o różnicy między kłótnią a atakiem osobistym. Możesz nie zgadzać się z opinią, ale nie atakuj osoby. Trzymaj się faktów i mów o swoich odczuciach, nie o cudzych intencjach.