Trudne rozmowy angażują emocje, budzą obawy, czasem strach. Są jak stąpanie po kruchym lodzie – chwila nieuwagi i tracimy panowanie nad sobą i sytuacją. Można tego uniknąć. Przeczytaj kilka wskazówek, które pomogą ci się do nich przygotować jak do trudnej i wymagającej rozmowy.
Zwykle boimy się takich konfrontacji. Zamiast rozmawiać udajemy, że nic się nie dzieje, zamiatamy problemy pod dywan. Ale one nie znikają! Narastają. Przybierają na sile. Drażnią, skupiają uwagę, odbierają spokój, kradną sen.
Warto więc o nich rozmawiać dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Także po to, by oczyścić nasze relacje z bliskimi, ludźmi, z którymi często się spotykamy, pracujemy i wiemy, że choć coś między nami uwiera, nie możemy odwrócić się na pięcie i odejść.
Trudne rozmowy mają terapeutyczną moc. Warunek jest jeden – nie mogą przerodzić się w kłótnie. Przeczytaj kilka wskazówek, które pomogą ci się do nich przygotować jak do trudnej i wymagającej lekcji.
Nawet gdy czujesz złość do swojego rozmówcy i masz mu wiele do zarzucenia, nie wchodź z nim na wojenną ścieżkę. Konflikt oddala porozumienie. Bez ostrych spięć i szarpania nerwów udaje się osiągnąć cele lub wyjaśnić coś, co nie daje spokoju.
Przede wszystkim unikaj zwrotu: „Musimy porozmawiać”. Słysząc to, rozmówca nastawia się na atak i przygotowuje najcięższe działa przeciw tobie. Lepsze będą słowa: „Chciałabym z tobą porozmawiać o czymś, co mam nadzieję pomoże nam się lepiej zrozumieć”, „Mam wrażenie, że mamy różne poglądy na... (np. wydawanie pieniędzy, podział obowiązków).„Jestem ciekawa, jak to rozumiesz”. W ten sposób okazujesz szacunek i zaciekawienie opinią na sprawę drugiej strony, a jednocześnie zgłaszasz, że z czymś masz problem.
To nie może być rozmowa w przelocie i z zaskoczenia. Zawsze dopytaj rozmówcę, czy ma czas, kiedy chciałby się spotkać. Oczywiście uwzględnij też swoje plany. Rozmowa powinna przebiegać w spokojnych okolicznościach, gdy nikt nie będzie wam przeszkadzał, gdy jej przedłużenie nie pokrzyżuje waszych planów i nie będziecie musieli się spieszyć.
Warto też odrzucić pomoc nowoczesnych komunikatorów – SMS-ów, Skype'a. To powinien być bezpośredni kontakt, spotkanie twarzą w twarz. Bliskość, możliwość dotyku ma znaczenie – może być pomocą w przekazywaniu emocji.
Dzięki temu silne emocje nie będą brały góry nad faktami. Sama przed rozmową na spokojnie usiądź nad kartką papieru, podziel ją linią, po jednej stronie wypisz, co chciałabyś przekazać rozmówcy, po drugiej, co on może powiedzieć po tym, co usłyszy od ciebie. Przeprowadź w swojej wyobraźni taką debatę. Gdy w końcu do niej dojdzie, poczujesz się pewniej, spokojniej i emocje mniej będą cię spalać.
Gdy zainicjowałaś spotkanie, to naturalne, że je rozpoczniesz, opowiesz co się dręczy i jakie masz przemyślenia. Otwórz jednak furtkę do zmiany swoich opinii i oceny sytuacji. Wsłuchaj się w argumenty rozmówcy. Nie przerywaj mu, nawet gdy to, co mówi, zaskakuje cię. Staraj się nie okazywać wyższości i przekonania, że tylko ty masz rację. Po prostu cierpliwie wysłuchaj.
Zanim odniesiesz się do tego, co usłyszałaś, zrób krótkie podsumowanie: „Jeśli dobrze cię zrozumiałam, uważasz, że (powinnam pogodzić się, że pracujesz do późna, bo liczysz na awans albo: nie zamierzasz przyjechać na ślub mojej córki, bo boisz się, że zarazisz się wirusem)”. Zastanów się, na ile możesz przyjąć takie racje i jesteś w stanie zmienić swoje nastawienie, a kiedy chcesz przekonywać do zmiany swojego zapracowanego męża czy ostrożnego rodzica.
Pamiętaj, by zawsze odwoływać się do swoich uczuć, a nie krytykować rozmówcy. Do męża możesz powiedzieć: „Potrzebuję twojego zainteresowania” zamiast „Myślisz tylko o sobie”.
Choć lepiej nie robić zbyt sztywnych założeń, jak ma przebiegać i zakończyć się rozmowa, to warto przystąpić do niej z pewną intencją. Czasem celem może być podzielenie się trudnymi emocjami, prośba o pomoc, nakłonienie rozmówcy do zmiany. Ważne, byś była świadoma takiego celu, odpowiedziała na pytanie, co chcesz osiągnąć. Wtedy w wasze spotkanie nie wkradnie się niepotrzebny chaos, łatwiej uspokoisz myśli.
Przerwa od złych emocji Gdy czujesz, że stracisz panowanie nad sobą i spokojna rozmowa nie jest możliwa, poproś o chwilę przerwy. Wyjdź z pomieszczenia, weź kilka głębokich oddechów. Trudne rozmowy angażują emocje, ale nie powinny być one głównym suflerem spotkania.
Nie bój się poruszania trudnych tematów także z dzieckiem. Choroba bliskiego czy rozwód to nie powinny być tematy tabu. Swoje wyjaśnienia, odpowiedzi na pytania zawsze dostosuj do wieku dziecka. Bądź ostrożna, żeby go nie przestraszyć, nie zasiać lęku. Zapewniaj o swojej miłości, by czuło się bezpieczne.