Wiele osób widząc je na zdjęciach podejrzewa, że są wytworem grafików lub sztucznej inteligencji... Naprawdę wyglądają tak nieziemsko! Do najbardziej trwałych i najpiękniejszych należą zawilce japońskie i ich mieszańce oraz zawilce pajęczynowate – bardziej wytrzymałe. Utrzymają się aż do mrozów!
Spis treści
Sezon na ukwiecone rabaty powoli dobiega końca – na szczęście istnieją gatunki, których eleganckie kwiaty wciąż jeszcze ogrzewają nasze rozpalone latem serca i mogą towarzyszyć nam aż do przymrozków! Doskonałym przykładem są zawilce jesienne: zawilce japońskie i ich mieszańce oraz zawilce pajęczynowate (te ostatnie są bardziej wytrzymałe). Delikatne, białe bądź różowe kwiaty o jaskrawożółtych, energetyzujących środkach ożywią każdy ogród i umilą nam jesienne dni. Rozwijają się na dość wysokich, delikatnych łodygach, które unoszą się nad całkiem sporymi liśćmi, delikatnie kołysząc się na wietrze, co nadaje roślinom niezwykłej lekkości.
Zawilce to jedne z najpiękniejszych bylin schyłku sezonu ogrodowego. Pełny rozwój zawilców następuje w drugim roku po posadzeniu, gdy ich korzenie osiągną odpowiednią głębokość. Kwitną późno, nierzadko aż do przymrozków, oferując subtelne, białe lub różowe kwiaty z energetyzującym, żółtym środkiem.
Zawilce rozjaśniają zakątki, do których nie dociera zbyt wiele słońca. Pięknie wyglądają wśród innych gatunków, a jako soliści dobrze prezentują się na tle zwartych, jednolitych kolorystycznie nasadzeń, np. żywopłotu czy traw ozdobnych. Pasują do wielu stylów – od naturalistycznych po klasyczne. Świetnie wyglądają też w donicach!
Zawilce mogą być wyższe bądź niższe, a ich kwiatostany różnią się budową i kolorami płatków. Najbardziej popularne są te o jasnoróżowych płatkach, m.in.: zawilec pajęczynowaty 'Robustissima'.Kwiaty zwykle nie są zupełnie jednobarwne, lecz pokryte delikatnym gradientem od różu aż do bieli. Czasem efekt jest wyjątkowo intensywny! Istnieją również białe odmiany, takie jak zawilec japoński 'Whirlwind', oraz rośliny o ciemnoróżowych, półpełnych kwiatach z wąskimi płatkami, np. zawilce japońskie 'Pamina' czy 'Prinz Heinrich'.
Zawilce różnią się nie tylko kolorystyką, ale także wysokością – co pozwala dopasować je do niemal każdej rabaty. Niektóre odmiany wyróżniają się różnym stopniem pełności kwiatów — od prostych, pojedynczych po półpełne formy. Różnorodność form sprawia, że każdy ogród zyska wyjątkowy charakter. Dodatkowym atutem wielu odmian jest długi okres kwitnienia, od lata aż do jesiennych przymrozków.
Zawilec japoński – dorastająca do 1 m wysokości bylina – potrzebuje przestrzeni, bo tworzy rozległe podziemne kłącza i szybko się rozrasta. Znajdźmy jej miejsce w osłoniętym od wiatru, półcienistym zakątku ogrodu, który ubarwi okazałymi kwiatami i udekoruje oryginalnie powycinanymi liśćmi. Zawilce japońskie potrzebują dość wilgotnej, ale przepuszczalnej, próchniczej ziemi. Ładnie się komponują z funkiami i żurawkami. Preferuje półcień, więc możemy ją posadzić pod konarami drzew lub w pobliżu większych krzewów, np. hortensji ogrodowej, z którą stworzy ładną kompozycję. Zniesie także pełne nasłonecznienie, o ile w okresach suszy będzie nawadniana.
Za jedną z piękniejszych odmian zawilców japońskich uchodzi „Elegans”. Dorasta do 1 m, jej bladoróżowe kwiaty z żółtym środkiem pojawiają się od połowy sierpnia do pierwszych przymrozków. Długim kwitnieniem wyróżniają się też odmiany o półpełnych kwiatach: purpurowa „Prinz Henrich” i różowa „Septembre Charm”, tworząca okazałe, sięgające 150 cm kępy. Ponadto śnieżnobiała „Coupe d‘Agent” i niższa (do 50 cm) „Ouvertüre”, która kwitnie na bladoróżowo.
To stara, odkryta w 1858 r.w Verdun we Francji odmiana hybrydowa, powstała w wyniku skrzyżowania zawilca japońskiego i winoroślowego. Długowieczna i wytrzymała. Pasuje zarówno do ogrodów orientalnych, jak i rustykalnych. Już wczesną wiosną rozwija przyziemną rozetę liści. W sierpniu wyrastają nad nią wysokie do 120 cm, rozgałęzione górą pędy kwiatostanowe, zwieńczone białymi kwiatami z żółtozielonym środkiem. Utrzymują się one do pierwszych przymrozków. Pięknie wyglądają pod ażurowymi drzewami i jako wypełnienie między krzewami.
Zawilec Prinz Heinrich to wyhodowana w 1902 r. odmiana zawilca hupeheńskiego(to od niego wywodzą się zawilce japońskie), o dużych, intensywnie wybarwionych na ciemny róż kwiatach z żółtymipręcikami. Osiąga 80 cm wysokości. Kwitnienie rozpoczyna w sierpniu, kończy z nastaniem jesiennych chłodów. Uprawiana w lekkim półcieniu, wymaga żyznej, wilgotnej, ale dobrze zdrenowanej gleby.
Zawilec wieńcowy, choć mikry (wysokość: 40 cm), ma imponująco duże kwiaty z ciemną główką otoczoną wianuszkiem pylników, które przez całe lato zdobią ogrodowe rabaty. Potrzebuje próchniczej, przepuszczalnej gleby i słonecznego, osłoniętegood wiatru miejsca. Jeśli nie namoczymy bulw przed sadzeniem, może nie zakwitnąć.
Aż dziw bierze, dlaczego ta odmiana o kępiastym pokroju tak rzadko gości w naszych ogrodach. Od lipca do października tworzy na szczycie pędów promieniste, różowe lub liliowe kwiaty z jaskrawożółtym środkiem, luźno zebrane w baldachowate kwiatostany, które chętnie odwiedzają motyle. Jak większość zawilców preferuje półcień, glebę żyzną, wilgotną, ale przepuszczalną.
Zawilce najlepiej rosną w półcieniu, ale przy odpowiednim nawodnieniu radzą sobie też w słońcu. Preferują miejsca osłonięte od wiatru, np. przy żywopłotach, drzewach liściastych czy w cieniu wysokich bylin. Lubią gleby żyzne, lekko wilgotne, ale poradzą sobie również na glebach gliniastych. Sadząc je, pamiętajmy, że pełny rozwój rośliny następuje dopiero w drugim roku, gdy system korzeniowy się ustabilizuje. Odpowiednie warunki to klucz do bujnego i długiego kwitnienia.
Zawilce kwitnące wiosną sadzi się we wrześniu. Natomiast te jesienne powinny trafić do gruntu latem. Pełny rozwój tych roślin następuje w drugim roku po posadzeniu, gdy ich korzenie osiągną odpowiednią głębokość.
Zawilce jesienne najlepiej prezentują się wśród traw ozdobnych, takich jak miskanty, rozplenice czy trzęślica trzcinowata. Świetnie współgrają z funkiami, żurawkami, rudbekiami i dzielżanami. Ciekawy efekt dają połączenia z szałwią, kocimiętką czy wrzosami. Dobrze wyglądają obok dalii i róż w białych, różowych i czerwonych odcieniach.
Zawilce doskonale sprawdzają się też w donicach. Dzięki kompaktowym rozmiarom i długiemu okresowi kwitnienia są świetnym wyborem do pojemników, które mogą ozdobić balkon czy taras.
Niższe zawilce, osiągające 20–60 cm, najlepiej prezentują się z przodu rabat lub na obrzeżach ścieżek. Wyższe odmiany (60–120 cm) doskonale sprawdzają się w tle, budując głębię kompozycji. Warto zestawiać je z kamieniami, żwirem czy naturalnymi materiałami, tworząc ogrody o leśnym lub angielskim charakterze.
Zawilce dobrze wyglądają także na skalniakach lub w ogrodach w stylu japońskim. Świetnie odnajdują się wśród kwitnących krzewów i innych bylin. Ich delikatna forma pozwala tworzyć zarówno barwne aranżacje, jak i jednokolorowe nasadzenia.
Warto pamiętać, że zawilce japońskie to bardzo silne rośliny i jeśli im na to pozwolimy, mogą wymknąć nam się spod kontroli, opanowując całą grządkę. Dobrze jest więc ograniczyć przestrzeń, na której kępa będzie mogła się rozrastać. Jeden ze sposobów stanowi wkopanie dookoła niej ok. 50-centymetrowego litego płotka (tak by do połowy znajdował się w ziemi, a do połowy na powierzchni). Innym pomysłem jest wykopanie dołu o głębokości 40-50 cm i wyłożenie go grubym rękawem foliowym (bez dna), a następnie wypełnienie go wykopaną ziemią.
Roślina posadzona w przygotowanym w ten sposób miejscu nie będzie miała szansy nadmiernie się rozrosnąć. Można też systematycznie odcinać odrosty szpadlem i usuwać je z ziemi. Wiosną (podczas pierwszego pielenia) warto zwrócić uwagę, czy wokół starszych okazów nie pojawiły się nowe siewki. Jeśli tak, trzeba usunąć je razem z chwastami.