Przed oszustwem "na wnuczka" można się ubezpieczyć! Sprawdź, jak to działa i jaką kwotę można otrzymać
Ochrona ubezpieczeniem przed oszustwem "na wnuczka" obejmuje osoby, które ukończyły 65 lat
Fot. 123rf.com

Przed oszustwem "na wnuczka" można się ubezpieczyć! Sprawdź, jak to działa i jaką kwotę można otrzymać

O wyłudzeniach "na wnuczka" i tym podobnych mówi się bardzo dużo, ale wciąż zdarza się, że starsze osoby oddają oszustom oszczędności życia. Pewnie niewiele osób wie, że nowością w ofercie kilku firm ubezpieczeniowych jest ubezpieczenie właśnie przed tego typu oszustwami. Czym jest takie ubezpieczenie, kto może skorzystać z oferty i jaką kwotę można uzyskać z ubezpieczenia? Sprawdź, jakie warunki trzeba spełnić. 

Przestępcy w ciągu jednego roku wyłudzają w ten sposób ponad 80 mln zł! Tak się wyspecjalizowali, że nawet ludzie bardzo przezorni padają ich ofiarą. Nic dziwnego, że obawiamy się o naszych rodziców i inne starsze osoby z rodziny. Sprawdźmy, czy ubezpieczenie może zrekompensować ewentualne straty.

Czym jest ubezpieczenie przed oszustwem "na wnuczka"?

Jest to część polisy majątkowej – tej, która chroni dobytek przed rabunkiem, pożarem, zalaniem i innymi zdarzeniami losowymi. Ochrona przed wyłudzeniem to część ubezpieczenia mieszkania lub domu. Uwaga! Jest dostępna tylko w wariantach „all risks” tych polis, czyli „od wszystkich ryzyk”. Są to warianty szersze i droższe niż standardowe ubezpieczenie. 

Ochronę od wyłudzeń oferują obecnie trzy towarzystwa: Generali, PZU oraz Warta. Uwzględniają klasyczną metodę na wnuczka i jej pochodne – na policjanta, funkcjonariusza CBŚP, pracownika banku.

Kto może się ubezpieczyć przed oszustwem "na wnuczka" i jak to działa?

Towarzystwa jasno to określają w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU), które są częścią umowy ubezpieczeniowej. Na odszkodowanie można liczyć, jeśli ktoś (tzw. osoba trzecia) podstępnie i bezprawnie przywłaszczy gotówkę (a w przypadku polisy PZU Dom również biżuterię). Pod warunkiem jednak, że ta osoba podszywa się pod kogoś innego, np. krewnego (wnuczka) czy funkcjonariusza (policjanta).

Ochrona obejmuje osoby, które ukończyły 65 lat, a w przypadku ubezpieczenia PZU Dom także osoby częściowo lub całkowicie ubezwłasnowolnione oraz dzieci poniżej 13 roku życia. Uwaga! Odszkodowanie przysługuje, gdy senior przekaże gotówkę do rąk oszustowi. Jeśli np. wykona przelew na jego konto, poda mu kod BLIK, login i hasło do swojego rachunku w banku albo w inny sposób straci pieniądze, odszkodowania nie otrzyma. Ubezpieczenie nie obejmuje też wyłudzeń, które mają związek z transakcjami handlowymi, np. zakupami podczas pokazów albo od domokrążców.

Jaka kwota odszkodowania przed oszustwem "na wnuczka"?

To zależy od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz od sumy ubezpieczenia. W przypadku polisy „Warta Dom” w podstawowym standardzie odszkodowanie może wynieść maksymalnie 10 proc. sumy ubezpieczenia, nie więcej niż 10 tys. zł,  w wariancie „Warta Comfort” jest to 20 proc., nie więcej niż 50 tys. zł. W ramach polisy PZU można liczyć na 10 proc. sumy ubezpieczenia, ale nie więcej niż 10 tys. zł. W ubezpieczeniu „Generali, z myślą o domu i rodzinie” odszkodowanie to maksymalnie 50 tys. zł, ale nie więcej niż wynosi suma ubezpieczenia ruchomości domowych.

Aby odszkodowanie dostać, trzeba przedstawić potwierdzenie wypłaty z rachunku bankowego takiej kwoty, jaką senior przekazał przestępcy. Może to być wypłata w oddziale banku albo z bankomatu. Natychmiast po zdarzeniu trzeba powiadomić policję, a ubezpieczyciela niezwłocznie, nie później niż w ciągu 3-7 dni. Jeśli senior nie zorientuje się od razu, że padł ofiarą przestępcy, straci prawo do odszkodowania.

Najnowsze warianty metody oszustwa "na wnuczka"

  • Na policjanta – najpierw dzwoni rzekomy wnuczek, który wypytuje o pieniądze i majątek. Połączenie urywa się i dzwoni fałszywy policjant, informując, że poprzednik to oszust. Prosi, by to jemu przekazać pieniądze, aby policja mogła go złapać na gorącym uczynku.
  • Na bank – dzwoniący oszust twierdzi, że pieniądze seniora w banku są zagrożone, a kasjerka i kierownik oddziału działają w zmowie ze złodziejem. Ewentualnie że był atak hakerski na konto i pieniądze trzeba wypłacić i przekazać rzekomemu pracownikowi CBŚ.
  • Na chorobę lub wypadek – dzwoni fałszywy lekarz lub pracownik szpitala z informacją, że bliski krewny jest ciężko chory (np. na COVID-19) lub po wypadku i potrzebuje pieniędzy na leczenie.
  • Na łapówkę – dzwoniący oszust informuje, że pieniądze są potrzebne, żeby wnuk (krewny) uniknął odpowiedzialności za spowodowanie wypadku.

 

 

Czytaj więcej