Codziennie z kimś rozmawiasz i myślisz, że umiejętność komunikacji opanowałaś do perfekcji? A może często zdarza ci się być niezrozumianą, niewysłuchaną lub lekceważoną? Działaj!
Spis treści
Umiejętności skutecznego komunikowania uczymy się przez całe życie. Z reguły bezwiednie powtarzając wpojone w dzieciństwie schematy tego, jak powinna wyrażać się kobieta. Mówimy więc cicho, gubimy wątki, popadamy w dygresje albo krzyczymy, gdy szczególnie na czymś nam zależy. I osiągamy efekt odwrotny do zamierzonego – zamiast skupić uwagę na sobie, stajemy się przezroczyste lub irytujące. Tracimy energię na obwinianie się za popełnione błędy, zapominając, że w każdej chwili możemy zacząć zmieniać złe nawyki językowe. Nauczyć się porozumiewać w sposób jasny dla innych i z szacunkiem dla siebie. Dzięki tym poradom zdobędziesz uwagę słuchaczy, niezależnie od ich wieku i łączących was relacji.
Już w sposobie, w jaki budujemy zdania zawarta jest informacja o nas i o tym, jak postrzegamy otoczenie. Możesz to sprawdzić w prosty sposób. Włącz w telefonie dyktafon i opowiedz o swoim dniu, jakbyś relacjonowała go koleżance. Potem odsłuchaj nagranie. Niczego nie kasuj i nie poprawiaj, nawet jeśli zawstydzisz się swoim głosem. Skup się na tym co i w jaki sposób mówisz:
Każde spostrzeżenie jest ważną informacją o tym, jak odbierają cię inni. Czy mają przed sobą osobę pewną siebie, czy lękliwą, poddenerwowaną, czepliwą? Powtarzaj to ćwiczenie często. Mów o sprawach, które chcesz poruszyć z bliskimi i tych, które udało ci się załatwić, a potem uważnie słuchaj, bo to dobry punkt wyjścia do zmian.
Kolejne ćwiczenie polega na zmianie nawyków i zastępowaniu używanych dotąd zwrotów nowymi. Specjaliści od komunikacji zalecają, aby powtarzać je codziennie, za każdym razem, gdy chcemy z kimś negocjować, prosić go o pomoc czy wyrazić swoją opinię. Przykładowo zamiast uciekać w enigmatyczne: „Nigdy mi nie pomagasz”, „Myślałam, że jesteś inny/inna”, „Zawsze mnie ignorujesz”, mów: „Czuję się ignorowana, gdy robisz coś albo czegoś nie robisz”, „Staram się, ale wciąż nie rozumiem”, „To dla mnie trudne”, „Zależy mi na tym, abyś...”. Budując zdania w ten sposób zwracasz uwagę na swoje emocje, uczucia i konkretne oczekiwania.
Pomyślisz, co z tego, skoro on/ona wciąż mnie ignoruje? Sukces tej metody polega na tym, że im dłużej ją stosujesz, tym lepsze przynosi efekty. Dlatego tak ważne jest, abyś była konsekwentna w swoich działaniach, wysyłając bliskim jasny sygnał, że bez względu na ich opinię, pracujesz nad sobą, masz świadomość kim jesteś i czego oczekujesz. Mówiąc choćby: „Boli mnie to, co powiedziałaś/łeś” stawiasz granice czyjejś złośliwości czy agresji, nie atakując rozmówcy.
Rozróżniaj interesy od stanowisk. W książce „Dochodząc do tak” autorzy R. Fisher, W. Ury i B. Patton – specjaliści od negocjacji, podają przykład dwóch mężczyzn kłócących się o okno w bibliotece. Jeden chce je otworzyć, drugi pozostawić zamknięte. Są bliscy rękoczynów, gdy z pomocą przychodzi bibliotekarka. Każdemu zadaje proste pytanie, z którego dowiaduje się, że jeden z mężczyzn chce wpuścić do środka powietrze, a drugi boi się przeciągów. Otwiera więc okno w miejscu, z którego trudno o przeciąg, bo skupia się na rozwiązaniu problemu.
Ten przykład pokazuje, jak ważną rolę oprócz osobistego nastawienia pełnią pytania. Jeśli chcesz być pewna, że zostałaś dobrze zrozumiana, jeśli czujesz, że tracisz kontrolę nad dyskusją i osobiste wycieczki zaczynają przysłaniać wam jej cel, zrób pauzę, weź oddech i zapytaj: „Czy możesz powtórzyć, o co cię prosiłam?”. Powiedz to spokojnie, dodając wyjaśnienie, że nie jesteś pewna czy wyraziłaś się jasno. Powtarzaj swoje pytanie tak często, aż poczujesz, że mąż, dziecko, rodzic, przyjaciółka czy znajomy dobrze cię zrozumieli. Nie zakładaj złych intencji. Każdy z nas jest inny. Inaczej postrzegamy świat i skupiamy się na innych elementach wypowiedzi. Dlatego pytanie i sprawdzanie jest tak ważne dla ciebie i dla twoich dobrych relacji.
Masz wrażenie, że twój mąż cię nie słucha? Często zapomina, o co go prosiłaś, puszcza twoje słowa mimo uszu, a gdy próbujesz zwrócić mu kolejny raz uwagę, kończy się to awanturą... Zmień strategię!
Życie z dziećmi uczy pokory, mówią A. Faber i E. Mazlish, autorki książki „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały; jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”. Rodzice są na linii ognia 7 dni w tygodniu. Sama miłość nie wystarczy, by się dogadać. Potrzeba umiejętności. Skorzystaj z ich rad!
Znajomi ciągle wchodzą ci w słowo? Przyjaciółki wiedzą lepiej, co masz do powiedzenia? A może odwrotnie? To ty ciągle mówisz, ale masz wrażenie, że nikt cię nie słucha...
4. Rozmowa w pracy
Jesteś pracowita, kompetentna, dobrze zorganizowana? Niech język, jakim się posługujesz, także o tym świadczy!