Dlaczego zapalenie pęcherza ciągle powraca? Jak temu zapobiec i kiedy zgłosić się do lekarza

Ze względu na budowę dróg moczowych choroba częściej dotyka kobiety. Zarazki mają u nich bardzo krótką drogę do pokonania – od miejsc intymnych do pęcherza tylko 2-5 cm.

Szczególnie sprzyja im menopauza. Wskutek niedoboru żeńskich hormonów, estrogenów, śluzówka się wysusza i staje się cieńsza. Nie stanowi już dobrej bariery dla bakterii. Pojawiają się też schorzenia, które ją osłabiają, np. cukrzyca. Bieganie do toalety, parcie na pęcherz i ból przy oddawaniu moczu to objawy świadczące o rozwoju infekcji.

Infekcje pęcherza - najczęstsze przyczyny

Przyczyny wystąpienia infekcji pęcherza mogą być różne, w zależności od tego, czy ta dolegliwość dotyka Cię pierwszy raz, czy może nawraca. 

Przyczyny pierwszej infekcji pęcherza

Jeśli dotąd pęcherz był odporny na atak zarazków, warto pomyśleć, co mogło to zmienić w ostatnim czasie. Przypomnij sobie, czy: 

• nie brałaś antybiotyku? W miejscach intymnych, jak w jelitach, bytują dobre bakterie i lek mógł je osłabić.
• zmieniłaś mydło i wysusza ono skórę.
• nie pijesz za mało? Wtedy w moczu łatwiej mnożą się zarazki.

Przyczyny nawracających infekcji pęcherza

Z każdą kolejną infekcją podatność na zakażenia rośnie, a drogi moczowe są bardziej bezbronne. Rośnie ryzyko groźnych powikłań, np. uszkodzenia nerek!

1. To może być od spadku odporności. Jeśli mamy już osłabiony pęcherz, to w razie pogorszenia formy bakterie uderzą tam najszybciej.
2. Ważne są inne objawy, np. męczliwość i osłabienie. Jeśli je masz, codziennie pij napary z ziół na odporność, np. z jeżówki purpurowej.
3. Często łykasz tabletki na ból. Wbrew pozorom, najbardziej zdradliwe są te dostępne bez recepty. Jeśli często coś cię boli, np. głowa czy stawy, poproś o przepisanie środka, który jest na receptę, ale bezpieczniejszy.
4. Masz zaparcia. Sprzyjają one namnażaniu się w jelicie grubym bakterii E-coli, odpowiedzialnej za większość zapaleń układu moczowego. Z łatwością wędruje ona z jelita w okolice cewki moczowej.

Infekcje pęcherza: jak się przygotować do wizyty u lekarza?

Spisz dolegliwości, nawet te niezwiązane z pęcherzem:

• Zapisuj, ile razy dziennie chodzisz do toalety (jeśli tylko 3-4 razy dziennie, koniecznie skontaktuj się z przychodnią).
• Zwróć uwagę na wygląd moczu. Jeśli np. pieni się, jest mętny itp., zrób domowy test na infekcje dróg moczowych (ok. 16 zł) lub zanieś próbkę do przychodni (ok. 7 zł).
• Zwróć uwagę także na inne objawy, np. wstawanie w nocy do łazienki, opuchnięte dłonie, kostki i powieki oraz brak apetytu.

Gdy czekanie na wizytę się przedłuża trzymajmy rękę na pulsie i, zamiast maskować objawy, kontrolujmy organizm.

• Robimy badanie moczu z posiewem. Kosztuje ok. 12 zł i pokaże, czy w moczu nie ma bakterii opornych na leczenie. Robimy to zwłaszcza, gdy mamy bóle w dole brzucha, mocz jest ciemny lub ma ostrą woń.
• Pijemy więcej, tj. 2-3 l dziennie, by intensywnie wypłukiwać drobnoustroje i chronić nerki. Napoje nie powinny być słodzone, bo cukier sprzyja grzybicom dróg moczowych.
• Stosujemy ciepłe okłady. Działają rozkurczowo, wspomagają oddawanie moczu i zmniejszają bóle. Możemy przykładać np. butelkę z ciepłą wodą. 

Kiedy infekcje pęcherza mogą być groźne?

Infekcje pęcherza mogą błyskawicznie zaatakować nerki, a nawet doprowadzić do sepsy. Dlatego skontaktuj się jak najszybciej z lekarzem, jeśli zauważysz niepokojące objawy. Powodem do kontaktu z lekarzem jest zawsze:

1. Gorączka, bóle stawów i mięśni, ale bez typowych objawów przeziębienia, czyli np. kataru czy drapania w gardle. Co ważne, temperatura nie musi być wysoka. Nawet 37,5 st. w trakcie lub 2-5 dni po infekcji pęcherza może świadczyć o tym, że choroba „poszła” wyżej, do nerek.
2. Zatrzymanie moczu, a także zbyt mała ilość w stosunku do tego, ile pijemy. Patrz na zegarek. Jeśli nie oddajesz moczu od 5 godzin lub są to kropelki, a pijesz normalnie, pilnie skontaktuj się z lekarzem. Skąpomocz (do pół litra moczu na dobę) też jest groźny.

Jak zapobiegać infekcjom pęcherza? 

Jeżeli mamy skłonność do infekcji pęcherza i mimo leczenia dolegliwości wciąż się pojawiają, warto pamiętać o profilaktyce. 

1. Stosuj środki zakwaszające mocz. Najskuteczniejsza jest żurawina (w soku, naparze, tabletkach), ale warto też pić 2-3 razy dziennie napar z natki pietruszki (3-4 łyżeczki suszonej lub 4-5 gałązek świeżej natki zalej 1,5 szkl. wody i gotuj ok. 15 min, przestudź, możesz posłodzić miodem).
2. Dbaj skrupulatniej o higienę. Zmieniaj bieliznę zawsze, gdy zauważysz na niej kropelki moczu. Po każdej wizycie w toalecie przemyj czystą wodą miejsca intymne.
3. Stosuj do mycia środki łagodzące podrażnienia. Sprawdzi się tu napar z korzenia mydlnicy (3-4 łyżeczki na litr wody, zostaw na 8 godzin, potem gotuj 10 minut) lub rumianku (1 łyżkę zaparz szkl. wody).

Aby problem nie wracał, gdy mamy takie skłonności. Ważne jest nie tylko dbanie o ciepło dolnych partii ciała i codzienna higiena.

1. Wzmacniamy mięśnie, które odpowiadają za opróżnianie pęcherza. Dobre są ćwiczenia na dużej gumowej piłce: kręcenie biodrami lub po prostu siedzenie około 30 minut dziennie. Ważne! Pęcherz też musi trenować. Dlatego nie powinno się chodzić do toalety „na zapas”, a tylko, gdy jest pełny. Dzięki temu ścianki nie tracą elastyczności, a mocz nie zalega.
2. Pijemy napary moczopędne, dezynfekujące i przeciwzapalne. Tak działa borówka brusznica i liść brzozy. Brzozę można popijać codziennie. W przypadku silniej działającej borówki wystarczy 7-dniowa kuracja 2-3 razy w roku (2 kubki dziennie).
3. Sięgamy po witaminy z grupy B i wit. C. Dostarczy ich natka pietruszki, papryka, sok z pomidorów, żurawina, ryby, wątróbka. Ważne! To prawda, że piwo ma witaminę B i działa moczopędnie, ale zawiera alkohol, który wysusza śluzówki i wręcz sprzyja infekcjom. Nie pijemy piwa na drogi moczowe.