Depresja zawsze objawia się smutkiem? To mit! Sprawdź, jakie są prawdziwe symptomy choroby
Depresję łatwo przeoczyć. Jej objawem może być np. zmęczenie
Fot. 123rf.com

Depresja zawsze objawia się smutkiem? To mit! Sprawdź, jakie są prawdziwe symptomy choroby

Błędne jest przekonanie, że smutek to objaw niezbędny do stwierdzenia depresji. Tak naprawdę symptomy choroby mogą być bardzo mylące. Depresję można łatwo pomylić z przemęczeniem. Po czym zatem poznać, że nam lub bliskim grozi ta poważna choroba? Poznaj objawy depresji i sprawdź, na czym polega jej leczenie.

Depresji warto przyjrzeć się bliżej właśnie teraz, bo zimowa dieta (jemy bardziej słodko i tłusto niż w ciepłe miesiące) zwiększa ryzyko wystąpienia choroby nawet o 40%. A choć myślami jesteśmy już przy wiośnie, wciąż możemy być bardziej podatne na zachorowanie.

Objawy depresji

Powszechnie depresja kojarzy się ze smutkiem, tymczasem cierpiący na nią wcale nie muszą być smutni. Może się wręcz wydawać że dobrze funkcjonują! Osobom chorym na depresję przede wszystkim przestaje zależeć: na tym, na czym zależało im do tej pory, nie przejmują się tym, czy zabraknie pieniędzy na ratę kredytu lub na zajęcia dodatkowe dla dzieci. Z czasem dają sobie spokój z chodzeniem do pracy. Mogą nie mieć siły na najprostsze czynności (takie jak choćby wstanie z łóżka, umycie zębów). Objawami mogą być m.in. wyższy niż zazwyczaj poziom lęku, znaczący spadek sprawności intelektualnej, zaburzenia snu, apetytu czy po prostu nerwowość. Depresja jest chorobą progresywną, pogłębiającą się bez leczenia. Najpierw jednak pojawiają się raczej myśli rezygnacyjne: „nie warto, nie ma sensu”, a dopiero w kolejnym etapie myśli samobójcze.

Konsultacji lekarza (POZ lub psychiatry) wymagają objawy:

  • lęki (chory “bez powodu” odczuwa niepokój)
  • bezsenność lub duża senność (trudno nam się rano dobudzić, choć spałyśmy 9 godz.)
  • jesteśmy wiecznie zmęczone. Mówimy bliskim, że nie mamy na nic sił (albo musimy się do wszystkiego zmuszać), trudno nam się zmobilizować do codziennych czynności (np. umycia się). 
  • nic nas nie cieszy, a sprawy, które do niedawna bardzo cię „obchodziły”, teraz stały się obojętne. Nawet o dzieciach i wnukach myślimy o wiele rzadziej niż kiedyś.
  • mówimy i poruszamy się wolniej niż kiedyś. Mówimy tak cicho, że bliscy nas nie rozumieją.
  • problemy ze snem. (budzimy się w nocy i nie potrafimy znów zasnąć. Prześladują nas ponure myśli, że popełniłam błędy, których nie da się naprawić.)
  • brak łaknienia przez dłuższy czas (nawet na dania, które dawniej lubiłyśmy) lub przeciwnie – nadmierny apetyt
  • kłopoty trawienne (np. zaparcia),
  • nawracające bóle (lekarze często mawiają, że ból jest „maską” depresji, podobnie jak wymieniona już bezsenność). Przykładem mogą być przewlekłe bóle (niewiadomego pochodzenia, bo badania pokazują, że jesteśmy zdrowe) głowy, pleców, karku, brzucha.
  • myślenie o sobie źle i pesymistyczne patrzenie w przyszłość (”to się nigdy nie uda”, ”nic mi w życiu nie wyszło”, “jestem beznadziejna, nic niewarta”).

Uwaga! Aby lekarz zdiagnozował epizod depresyjny wystarczą 2 tygodnie ww. objawów. Wystarczy, że zaobserwujesz u siebie chociaż dwa z wymienionych symptomów.

W przypadku depresji „maskowanej” pojawić się mogą objawy fizyczne, takie jak bóle głowy, klatki piersiowej, jamy brzusznej. Chorzy czują obawę że mają nowotwór, albo problemy kardiologiczne. Szukają pomocy u różnych specjalistów, ale nie u psychiatry.

Ponadto depresja bardzo często towarzyszy chorobom przewlekłym takim jak:

  • reumatoidalne zapalenie stawów,
  • przewlekłe zapalenie wątroby typu C,
  • autoimmunologiczne zapalenie wątroby,
  • choroba Hashimoto 
  • łuszczyca 
  • nieswoiste zapalenie jelit. 
  • astma,
  • cukrzyca
  • choroba wieńcowa

Zatem jeśli chorujesz na któreś z wymienionych schorzeń, istnieje duże prawdopodobieństwo, że występuje u ciebie także depresja.

Depresja: Kiedy zgłosić się do lekarza?

Jeśli zmieniły się nasze nawyki. Coś, co wcześniej sprawiało nam radość, nagle przestaje mieć znaczenie. Nie możemy spać, siedzimy w nocy, czytamy, oglądamy – sami nie wiemy co, a rano wstajemy zmęczeni. Dobrymi obserwatorami naszych zachowań są zawsze bliscy, którzy na pewno zauważą zmiany.

Na czym polega leczenie depresji?

Konsultacja psychiatryczna, niegdyś „wstydliwa”, na szczęście staje się czymś normalnym i codziennym. Niestety mamy bardzo trudny dostęp do tego typu pomocy w publicznej służbie zdrowia. Jednak również lekarz rodzinny jest przygotowany do udzielenia „pierwszej pomocy” w sprawach emocjonalnych. Jeśli padnie podejrzenie depresji, lekarz POZ najpewniej wystawi skierowanie do lekarza psychiatry.

Gdy psychiatra lub lekarz rodzinny stwierdza chorobę, przepisuje choremu leki (może też zalecić psychoterapię). Wielu chorych obawia się ich stosowania, bo panuje opinia, że uzależniają i trzeba je zażywać do końca życia. To nieprawda. Przeciętnie leczenie trwa ok. 9 miesięcy, a potem leki stopniowo się odstawia (pod kontrolą lekarza). Uwaga! Ważne jest, aby chory zrozumiał, że nie może samodzielnie odstawiać leków, bo poczuł się lepiej (np. po 3-4 miesiącach), ponieważ może to spowodować nawrót choroby. O odstawieniu leków decyduje lekarz (u wielu chorych np. nie odstawia się leków zimą). 

W leczeniu depresji bardzo ważna jest także pomoc psychoterapeutyczna. Psychoterapia pomaga pacjentom zrozumieć i zarządzać swoimi emocjami, a także zmieniać negatywne wzorce myślowe na bardziej pozytywne. Dzięki terapii osoby z depresją uczą się skutecznych strategii radzenia sobie ze stresem i trudnymi sytuacjami, co pomaga zapobiegać nawrotom choroby. Psychoterapia zapewnia również wsparcie emocjonalne i pomaga w naprawie relacji interpersonalnych, co jest istotne dla powrotu do zdrowia i długoterminowego utrzymania zdrowia psychicznego.

Najlepiej byłoby połączyć obie formy leczenia – zarówno zewnętrzną interwencję medyczno-psychoterapeutyczną jak i szeroko rozumiane wsparcie bliskich. 

Jak długo trwa leczenie depresji?

To zależy od sytuacji klinicznej. Czym innym jest jeden epizod depresji, czym innym depresja nawracająca. Ten pierwszy pojawić się może w przebiegu choroby dwubiegunowej, ale również głębokie epizody depresyjne mogą wystąpić przy zejściu psychoz w przebiegu schizofrenii. Każda z tych sytuacji klinicznych jest inna i może wymagać oddziaływania farmakologicznego trwającego od kilku miesięcy aż do dożywotniego leczenia, w istocie będącego utrzymywaniem remisji.

Jak uniknąć depresji?

Możesz zmniejszyć ryzyko depresji, szukając pozytywnych stron codziennych wydarzeń.

  • Doceń ludzi wokół siebie. Każda więź daje poczucie, że należysz do grupy. A to jedna z najważniejszych ludzkich potrzeb!
  • Dbaj o więzi w rodzinie. Nawet jeśli nie zawsze się ze sobą zgadzacie i bywa, że niejedno macie sobie za złe, łączy was wyjątkowa więź. Gdy z braku czasu rozmijacie się z bliskimi przy stole, spróbuj namówić ich, byście jedli razem np. kolację. To poprawia samopoczucie! Zachęć ich, ładnie przygotowując stół. Mów: „To wyjątkowa okazja – mamy siebie”. Jeśli zerwałaś kontakt z dalszymi krewnymi, rozważ, czy nie warto spróbować wyciągnąć ręki do zgody. To przyniesie ci ulgę! Nawet gdy potem nie będziecie się często spotykać.
  • Szukaj towarzystwa. Badania pokazały, że osoby, które mają kontakt choćby ze sprzedawcą z najbliższego sklepu czy listonoszem, czują się lepiej i żyją dłużej!  Jeśli, spotykając nowego listonosza czy sąsiada, który mieszka obok od niedawna, dotąd mówiłaś tylko: „Dzień dobry”, spróbuj np. zaprosić go na herbatę. Może ci odmówić, ale równie dobrze może usłyszysz: „Chętnie”. Uwaga! Nawet gdy odpowie, że brak mu na to czasu, możecie przez chwilę wspólnie ponarzekać. To też rodzaj pogawędki!
  • Zauważaj dobre rzeczy. Często skupiamy się na złej stronie wydarzeń, powiększając w ten sposób niepotrzebnie swój niepokój. Co możesz zrobić? Zapisuj codziennie, co dobrego cię spotkało. Każdy drobiazg jest ważny! Kierowca, który przepuścił cię na przejściu, telefon od wnuczki, znaleziona moneta. Możesz być zaskoczona, ile zbierzesz takich drobiazgów.
  • Prowadź dziennik swoich sukcesów. Nie muszą być duże. Zapisuj wszystko: „Udało mi się ciasto według nowego przepisu, skończyłam dziergać sweter, który zaczęłam rok temu” itp. Uwaga! Wracaj do tych zapisków zawsze, kiedy będziesz w złym nastroju.
  • Staraj się nie porównywać z innymi. A jeśli już to robisz, zauważ nie tylko tych, którym wiedzie się lepiej od ciebie. Pamiętaj! Zawsze znajdzie się ktoś, kto nie ma, jak ty, w miarę dobrego zdrowia, dachu nad głową, rodziny (nawet tej dalszej). Co możesz zrobić? Pomaganie takim ludziom odrywa od negatywnych rozmyślań. Rozejrzyj się w swoim otoczeniu. Może twoja sąsiadka boryka się z chorobą? Ugotuj dla niej obiad lub zrób zakupy. Pomożesz jej, a sama poczujesz radość i satysfakcję, że jesteś komuś potrzebna.

Czytaj więcej