O tym, co dla ciebie jest najważniejsze w związku i czego oczekujesz od partnera, decyduje twoje... dzieciństwo! W zależności od tego, jak zostałaś ukształtowana, jesteś kotwicą, falą lub wyspą. Podobnie twój partner. Co to oznacza? Sprawdź, jakie cechy charakterystyczne posiadacie, by lepiej określić swoje potrzeby i oczekiwania w związku.
Spis treści
Teorii na temat tego, jak ludzie funkcjonują w relacji ze swoimi partnerami i czego u nich szukają, jest sporo. Jedną z najbardziej popularnych opracowali psychologowie Charles S. Carver i Michael Scheier. Po latach badania par doszli do wniosku, że zostaliśmy „zaprogramowani” na relacje z partnerem już w dzieciństwie. Jeśli mieliśmy poczucie bezpieczeństwa, w dorosłym życiu cenimy bezpieczeństwo i równowagę. Jeśli doświadczyliśmy silnych emocji, w związkach dążymy do sytuacji, które budzą emocje. Dla osób od dziecka samodzielnych i zdanych na siebie najważniejsza jest niezależność. Badacze stwierdzili, że są trzy główne „programy” miłości, nazwali je stylami przywiązania. Metaforycznie to kotwica, fala albo wyspa.
Takie osoby w rodzinnym domu miały poczucie bezpieczeństwa, od najmłodszych lat były traktowane przez rodziców z szacunkiem. Czuły się kochane i ważne. Jako dorośli potrafią dostosować się do sytuacji i są nastawieni na rozwiązywanie problemów. Dla nich w związku najważniejsze jest poczucie bliskości i szacunek. Jeśli ty jesteś kotwicą, zawsze szukasz rozwiązania problemów, nie uciekasz od nich, starasz się być elastyczna. Jeśli kotwicą jest twój partner, masz szczęście – on wie, jak dać ci wsparcie w trudniejszych chwilach. Potrafi zrozumieć twoje potrzeby, a przynajmniej się stara. Nie upiera się przy swoim, rzadko miewa fochy, a kiedy w czymś zawini, próbuje to naprawić. Facet kotwica nie szuka przygód poza związkiem, a jeśli się coś w tym związku psuje, stara się o niego walczyć.
Jeśli jest kotwicą, nie spodziewaj się wybuchów płomiennej miłości, romantycznych uniesień i emocjonalnego rollercoastera; możesz za to liczyć na stałość uczuć i dobrą codzienność.
Takie osoby w dzieciństwie były szczególnie związane z jednym z rodziców lub starszym rodzeństwem. Długo same nie zasypiały, bały się samotności, „przyklejone do maminej spódnicy”. Dorosłe fale są bardzo czułe i wrażliwe, oddane ukochanym osobom. Kobieta-fala skupia się na dawaniu tak bardzo, że odbywa się to kosztem jej samej. W związku potrzebuje potwierdzenia, że jest kochana, akceptowana. Wydaje jej się, że na miłość musi zasłużyć. Jeżeli to on jest falą, nade wszystko chce się sprawdzać w roli głowy rodziny. Pragnie być blisko ciebie, ale jednocześnie się boi, że to oznaka jego słabości. W twoich oczach szuka potwierdzenia swojej wartości. Bywa zazdrosny bez powodu. Ale za tą zazdrością kryje się zazwyczaj lęk przed porzuceniem.
Jeśli jest falą, nie zaskoczy cię raczej zimną krwią, szybkim podejmowaniem decyzji, życiową zaradnością, ale nie zabraknie mu empatii, czułości, zadba też o świetne relacje z dziećmi.
Ludzie-wyspy jako dzieci byli samodzielni, bo często zdani na siebie, „nad wiek dojrzali”. W dorosłym życiu też nie szukają wsparcia, są skupieni na sobie, ale przy tym stabilni i godni zaufania. Jeżeli jest w tobie coś z wyspy, w związku chcesz przede wszystkim czuć się niezależna. Jeśli twój partner oczekuje nieustannej bliskości, ty masz poczucie, jakbyś się dusiła. Jeżeli to on jest wyspą, nie dziw się, że nie dzieli się z tobą każdym kłopotem i nie szuka pocieszenia. Ale potrafi zadbać o ciebie i o waszą rodzinę, nawet jeśli niezbyt często i wylewnie okazuje uczucia. W najtrudniejszych sytuacjach możesz w pełni na nim polegać.
Jeśli jest wyspą, nie nastawiaj się na ogrom wyjątkowej czułości, szczególnej fizycznej bliskości, rozumienia w lot każdego twojego problemu; jednak wiedz, zawsze, nawet w najtrudniejszej sytuacji, o ciebie zadba.