Pomysłodawczyni diety bulionowej dr Kellyann Petrucci obiecuje, że stosując ją nie tylko szybko i skutecznie schudniemy, ale także m.in. oczyścimy organizm, wyrównamy poziom insuliny, wzmocnimy stawy, a nasza skóra wyraźnie odmłodnieje. Sprawdź zasady diety bulionowej oraz przepisy na podstawowe i wykwintne wywary. Kto może, a kto nie powinien stosować diety bulionowej.
Spis treści
Coraz częściej, chcąc pozbyć się zbędnych kilogramów szukamy diet, które nie tylko pomogą nam schudnąć, ale i poprawią stan naszego zdrowia. Stąd popularność różnego rodzaju detoksów, diet oczyszczających i wzmacniających system trawienny. A gdyby tak dodatkowym bonusem było... odmłodzenie?
Amerykańska gwiazda dietetyki dr Kellyann Petrucci hasłem: „Pozbądź się kilogramów i zmarszczek” zachęca do wypróbowania diety bulionowej, która ma fantastyczny wpływ na skórę. Już podbiła Stany Zjednoczone – modne nowojorskie restauracje serwują odmładzające rosołki na kościach za niebotyczne kwoty. Zostały one też zaliczone do tzw. „comfort food”: potraw wywołujących pozytywne skojarzenia. Sama autorka diety bulionowej nazywa je płynnym złotem.
Co sprawiło, że buliony stały się podstawą diety odchudzającej? Autorka długo poszukiwała jedzenia, które pozwoliłby odchudzać się (a więc ograniczać kalorie) bez uczucia głodu. Esencjonalne, sycące, ale niskokaloryczne buliony okazały się idealnym daniem. Przyrządza się je na kościach drobiowych, wołowych lub szkieletach ryb (szczegółowe przepisy na kolejnej stronie).
Dieta bulionowa robi furorę wśród gwiazd Hollywood. Jej fankami są m.in. Halle Berry (twierdzi, że picie bulionów to sekret jej nieprzemijającej urody) i Salma Hayek (uważa buliony kostne są lepsze niż botoks). Gwyneth Paltrow, która po przejściu COVID-19 przytyła 11 kg, przyznaje, że to właśnie dieta bulionowa pomogła jej wrócić do formy i pierwotnej wagi.
Badania potwierdzają, że buliony są przede wszystkim źródłem dobrze przyswajalnych składników odżywczych i minerałów, a także kolagenu – unikalnego białka, którego z wiekiem zaczyna nam brakować. Ich zdrowotne właściwości znane są od stuleci.
Co sprawia, że buliony są takie zdrowe? Sekret tkwi w długim gotowaniu warzyw lub warzyw razem z mięsem na wolnym ogniu. Taki powolny proces sprawia, że wszystkie cenne substancje odżywcze przechodzą do wywaru, sprawiając, że jest niezwykle wartościowy i nasycony witaminami. Taki bulion ma silne właściwości wzmacniające organizm.
Długo gotowane buliony z kości, mięs i warzyw, z dodatkiem przypraw i ziół podawano przed wynalezieniem penicyliny chorym na ciężkie infekcje bakteryjne. Również osobom wycieńczonym i kobietom w połogu pomagały odzyskać siły.
Na dalekim wschodzie gotowane przez wiele dni wywary uważane zaś były za panaceum na wszelkie problemy zdrowotne. My też dobrze znamy ich moc: nic przecież lepiej nie pomoże w leczeniu przeziębienia niż domowy rosół z kury.
Długo gotowane wywary na kościach zawierają wiele cennych składników, które pozytywnie wpływają na organizm. Przede wszystkim kolagen, zwany białkiem młodości, bo wzmacnia skórę, likwiduje zmarszczki, łagodzi zwiotczenia i rozstępy, poprawia też stan kości i stawów.
Powstała z kolagenu żelatyna zawiera glicynę, aminokwas hamujący stany zapalne i poprawiający tzw. wrażliwość insulinową komórek, co zapobiega insulinooporności. Łagodzi też objawy chorób autoimmunologicznych i stabilizuje śluzówkę jelit.
Buliony zawierają cenne minerały, m.in.: łatwo przyswajalny wapń, fosfor, magnez, jod. Prawdziwą skarbnicą składników odżywczych jest szpik – galaretowata substancja znajdująca się w samym środku kości – zawiera m.in. żelazo, wit A i alkiloglicerole (związki antyrakowe i wzmacniające odporność).
Buliony mięsne rzeczywiście obfitują w tłuszcze zwierzęce, które sprzyjają stanom zapalnym i miażdżycy, a mogą także nasilać alergie. Ale bulion kostny taki nie jest. Zawiera sporo białka (od 12 do 20 g w porcji), przede wszystkim kolagenu, który odpowiada za gęstość i elastyczność tkanek. Skóra dzięki niemu staje się jędrniejsza i nie ucieka z niej woda, a w stawach, ścięgnach odnawia się tkanka łączna i zwiększa się produkcja płynów, co poprawia ruchomość.
Z upływem lat organizm traci zdolność do odbudowy włókien kolagenowych i warto wesprzeć go dietą. Buliony na kościach zaleca się też pacjentom po złamaniach czy kontuzjach – przyspieszają zrastanie się kości, poprawiają stan chrząstki. Kolagen wzmacnia też błony śluzowe jelit i dróg oddechowych. Ten pochodzący z kostnego bulionu, naturalny, rozpuszczony w dużej ilości ciepłego płynu, jest łatwiej przyswajalny niż pochodzący z suplementów.
Efekt jo-jo nie grozi nam tylko wtedy, gdy dieta jest dopasowana do naszych upodobań i jej główne zasady stosujemy po pozbyciu się nadwagi. Dieta bulionowa wyklucza sporo smacznego jedzenia, za którym szybko zatęsknimy, np. jogurtów, makaronów, chleba na zakwasie. Po jej zakończeniu warto nabiał i węglowodany wprowadzać stopniowo i jeść ich niewiele, by nie zniweczyć trudów odchudzania.
Dieta bulionowa zasadniczo jest trzytygodniowym programem szybkiego odchudzania (średnia utrata wagi – 6 kg). To dieta niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa, pod wpływem której organizm osiąga stan ketozy, bo gdy brakuje węglowodanów, zaczyna czerpać energię ze spalania tłuszczów.
Tygodniowy plan to 5 dni, gdy jemy 3 posiłki i pijemy 2 szklanki bulionu jako przekąskę (np. poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek, sobota) i 2 dni minipostu (np. środa, niedziela), gdy jedynym posiłkiem jest bulion – wypijamy do 6 szklanek.
Dietę po podstawowych 21 dniach można kontynuować, wprowadzając do niej stopniowo zboża i nabiał (w proporcjach: 80 proc. produktów zalecanych i do 20 proc. zakazanych) i stosując bulionowe miniposty.
Te cztery wywary: z kości kurczaka, indyka, wołowych, a także szkieletów rybnych to baza diety bulionowej. Przyrządza się je podobnie, różnią się głównie dodatkami i czasem gotowania.
Czas przygotowania: 4-6 godzin,
Ilość: ok. 4 l
Składniki:
Dodatki:
Sposób przygotowania:
Czas przygotowania: 6–8 godzin,
Ilość: ok. 4 l
Składniki:
Dodatki:
Sposób przygotowania:
czas: 12-24 godziny,
ilość: ok. 4 l
Składniki:
Dodatki:
Sposób przygotowania:
Czas: 1 godz. 15 min,
Ilość: ok. 4 l
Składniki:
Dodatki:
Sposób przygotowania:
Na bazie bulionów podstawowych możemy tworzyć ich rozmaite wersje smakowe, w zależności od upodobań i nawyków żywieniowych. Tu decydują przyprawy i dodatki. Przygotowanie takiego wykwintnego bulionu zajmuje ok. 15 minut.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Warto się zastanowić, po co nam kolagen w takich ilościach, jakie zaleca słynna dieta. Wystarczyłaby porcja rosołu dwa, trzy razy w tygodniu. Organizm woli regularne „dostawy” cennych składników w rozsądnych porcjach, wtedy lepiej je wykorzystuje.
Poza dostarczaniem kolagenu z jedzeniem, ważne jest zachęcanie organizmu, by sam go produkował. Do tego potrzebujemy witaminy C, czyli dużych ilości świeżych warzyw i owoców. A w diecie bulionowej jest ich za mało. Brakuje w niej także krzemu, który wspomaga działanie kolagenu (zapotrzebowanie na ten pierwiastek zaspokaja np. chleb razowy czy płatki owsiane). Niewiele jest też błonnika, włókna roślinnego, które syci, a więc sprzyja odchudzaniu i wymiata z jelit to, co zbędne.
Kostne, podobnie jak mięsne wywary nie są zalecane chorym na reumatoidalne zapalenie stawów. Ponieważ to dieta uboga w błonnik, nie sprawdzi się przy skłonnościach do zaparć.
Jest natomiast dietą niskowęglowodanową, więc osobom borykających się z insulinoopornością może pomóc „przeprogramować” trzustkę tak, by łatwiej zapanować nad poziomem cukru. Ale jej wprowadzenie najlepiej skonsultować z lekarzem. Bulion na kościach będzie dobry jako dodatek, a nie podstawa odżywiania. I jeśli ma być zdrowszy, warto obficie posypywać go zieleniną lub zagryzać świeżą papryką, by uzupełnić witaminę C.