Charakterystyczne objawy anemii to: blada skóra, zawroty głowy i nadmierne zmęczenie. Ale możemy też mieć symptomy niekojarzone z chorobą. Na jakie dolegliwości powinniśmy zwrócić uwagę i co robić, gdy podejrzewamy u siebie anemię?
Anemia jest podstępna, bo przez dłuższy czas może nie dawać objawów. Wszystko przez to, że organizm umie się przystosować np. do niskiego poziomu hemoglobiny (czyli tlenu), włączając mechanizmy regulujące.
Przykładem może być duszność, przez większość z nas uważana za sygnał problemów oskrzelowo-płucnych (a nie anemii). Warto więc znać mniej oczywiste objawy niedokrwistości, tym bardziej że wiosną o nią nietrudno. Wiele z nas ma o tej porze roku niedobór wit. C, która pomaga zapobiegać pewnym rodzajom anemii (ułatwia wchłanianie żelaza).
Inne „dziwne” objawy anemii to:
Winne anemii mogą być także choroby: z autoagresji, problemy z nerkami, zakażenia (grzybicze, wirusowe, bakteryjne). Dlatego tak ważne jest, by lekarz dotarł do przyczyn problemu i leczył anemię u źródła.
Poproś lekarza o skierowanie na morfologię, badanie pod kątem niedoborów pokarmowych (mało żelaza, wit. z grupy B), a także pod kątem infekcji bakteryjnych (CRP) i chorób przewlekłych (np. układu pokarmowego lub reumatycznych – patrz kółko).
Odstaw leki przeciwzapalne (bez recepty), bo też bywają przyczyną problemu. Uwaga! Gdy wyzdrowiejesz, przypominaj lekarzowi, by raz w roku kierował cię na morfologię.
Uzupełnij niedobory. Co drugi dzień staraj się:
Uwaga! Herbatę i kawę pij między posiłkami (nigdy tuż po lub przed!), a strączki jedz wyłącznie po namoczeniu przez noc (i ugotowaniu).