5 największych mitów na temat choroby Hashimoto, w które ciągle wierzymy
Chorobę Hashimoto często trudno rozpoznać od razu
Fot. 123rf.com

5 największych mitów na temat choroby Hashimoto, w które ciągle wierzymy

Czy Hashimoto to to samo, co niedoczynność tarczycy? Czy Hashimoto łatwo rozpoznać? Czy to prawda, że przy tej chorobie należy zrezygnować z glutenu i warzyw kapustnych? Wokół tego schorzenia narosło wiele mitów. Eksperci rozprawiają się z niektórymi z nich.

Hashimoto to najczęściej występujący rodzaj zapalenia tarczycy i problem, z którym boryka się około 8 procent kobiet. Wbrew pozorom, właściwa diagnoza może zająć sporo czasu...

Czy przy Hashimoto od razu pojawiają się objawy, które na to wskazują?

Nie jest to prawda. Hashimoto należy do chorób, które rozwijają się w ukryciu i długo nie dają żadnych symptomów. Choć to przewlekły stan zapalny, nie powoduje bólu. Dlatego trudno go rozpoznać.

Staje się to łatwiejsze, gdy w wyniku zniszczenia gruczołu spada produkcja hormonów. Dopiero niewydolność tarczycy daje objawy, które mogą naprowadzić na trop tej choroby. Ale niekoniecznie, bo nie są charakterystyczne. Zmęczenie, senność, brak energii, zły nastrój, trudności z koncentracją i pamięcią łatwo przypisać depresji. Suchość skóry i włosów, kruchość paznokci, ziemisty kolor cery można pomylić z brakiem witamin i minerałów. A zaparcia i przybieranie na wadze odruchowo wiążemy z brakiem ruchu i niewłaściwym sposobem odżywiania.

Czy Hashimoto to to samo, co niedoczynność tarczycy?

Nieprawda. Choroba Hashimoto ma podłoże autoimmunologiczne – organizm produkuje przeciwciała przeciw komórkom gruczołu, niszcząc je w ten sposób. Niedoczynność tarczycy może być tego skutkiem, ale nie musi. Bywa, że chociaż występują objawy niedoczynności, badania jej nie wykazują, hormony tarczycowe są w normie.

Ciekawostką może być fakt, że u niektórych osób choroba Hashimoto jest poprzedzona nadczynnością tarczycy, a niedoczynność pojawia się dopiero z czasem.

Czy przy Hashimoto trzeba zrezygnować z glutenu?

Nie zawsze. Co prawda, choroba Hashimoto często współwystępuje z celiakią, ale jednak nie u wszystkich. Jeśli w badaniach nie zostanie potwierdzona celiakia ani nietolerancja glutenu, nie jest potrzebne ani nawet wskazane wykluczenie z diety tego składnika. Może to wręcz zaszkodzić, bo naraża na niedobór ważnych minerałów i witamin, m.in. magnezu, cynku, selenu, witamin z grupy B, kwasu foliowego.

U chorych na Hashimoto, a niemających celiakii, gluten nie wpływa na pracę tarczycy.

Czy to prawda, że przy chorobach tarczycy nie wolno jeść warzyw kapustnych?

To błędne przekonanie. Warzywa te (np. kapusta, brokuł, brukselka, kalafior, kalarepa, rzepa) zawierają substancje wolotwórcze, tzw. goitrogeny. Ich niekorzystne działanie polega na zaburzeniu wchłaniania jodu przez tarczycę. Przy chorobie Hashimoto nie ma to jednak znaczenia.

Ponadto działanie warzyw kapustnych byłoby niekorzystne, gdybyśmy na raz zjedli ich dużą ilość, i to na surowo. Blanszowanie, gotowanie, grillowanie, pieczenie, kiszenie powodują, że ubywa substancji wolotwórczych.

Natomiast osoby, które mają zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy, rzeczywiście powinny wyłączyć tego typu pokarmy z menu.

Czy Hashimoto wymaga specjalistycznych leków?

To zależy, czy powoduje niedoczynność tarczycy. Jeśli nie i poziomy hormonów tarczycowych FT3 i FT4 są prawidłowe, leki nie są konieczne. Co innego, gdy współwystępuje niedoczynność – wtedy trzeba przyjmować syntetyczne hormony.

 

Czytaj więcej