Drogie Czytelniczki! Znów pora, abyście zdecydowały, która z bohaterek reportaży opublikowanych w "Chwili dla Ciebie" w 2021 r. budzi Wasze najwyższe uznanie.
Pani, której przypadnie tytuł Glorii, otrzyma statuetkę i 3000 zł. Wszystkie kandydatki do tytułu to wspaniałe, wrażliwe, dzielne kobiety. Nominacje przyznaje redakcyjna komisja pod przewodnictwem Marka Lasoty, członka zarządu, wydawcy czasopism kobiecych, rozrywkowych, krzyżówkowych i motoryzacyjnych Wydawnictwa Bauer Sp. z o. o., Sp. j.
Kto zostanie Glorią 2021? O tym zdecydujcie Wy, głosując w plebiscycie.
Na wybraną kandydatkę głosować można od 7 kwietnia 2022 r. od godziny 00:00:00 do 20 kwietnia 2022 r. do godziny 23:59:59. Głosowanie jest bezpłatne.
Jedna osoba może oddać jeden głos na każdą z kandydatek.
Po oddaniu głosu naciśnij przycisk "Zatwierdź", który znajduje się poniżej strony.
Osoby głosujące, które chcą wziąć udział w losowaniu nagrody, muszą podać swój numer telefonu.
Regulamin na stronie www.regulaminy.pl
Wśród głosujących wylosujemy osobę, która przez pół roku będzie otrzymywać "Chwilę dla Ciebie" pocztą.
Wśród głosujących wylosujemy osobę, która przez pół roku będzie otrzymywać "Chwilę dla Ciebie" pocztą.
Przed 7 laty, po urodzinach pierwszego dziecka kupili z mężem ziemię i zbudowali dom. Chcieli mieć drugie dziecko, ale ona miała poważne przeciwskazania lekarskie wobec ciąży. Tym niemniej po 6 latach urodziła drugie dziecko. W styczniu ub.r. spalił im się dom. Od miasta dostali mieszkanie zastępcze, a od wielu dobrych wsparcie, czyli meble, sprzęty, jedzenie i ubrania niezbędne do życia. Jej koleżanka założyła im zbiórkę pieniędzy na nowy dom na siepomaga.pl
Zobacz więcejW 2015 roku zaszła w ciążę. Lekarz w czasie badania płodu powiedział jej, że... ma prawo do aborcji. Dla niej i dla męża to było wykluczone! I tak 29.12.2015 roku urodził się Igorek. Zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce, które znacznie opóźni rozwój ruchowy i intelektualny. Nie planowali więcej dzieci, ale nagle okazało się, że Marta jest w ciąży. W 2017 r. na świat przyszła Laura, zdrowa i silna. Córka szybko się rozwija, a z nią jej brat, bo on stale ją naśladuje i szybko uczy się wszystkiego.
Zobacz więcejJej córka Ola, która urodziła się w marcu 2016 roku cierpi na głęboki niedosłuch. Ponieważ nie słyszała, to gdy miała 6 miesięcy założono jej aparaty słuchowe. A w lipcu 2017 roku wszczepiono dziewczynce implant w lewym uchu. Ale żeby słyszała Ola wymagała systematycznej rehabilitacji. To była żmudna praca, ale opłaciła się, bo w marcu 2019 roku córka powiedziała po raz pierwszy słowo "mamusia". Po pół roku Ola poszła do przedszkola, ale dobrze sobie tam poradziła dopiero z chwila wszczepienia implantu w drugie ucho.
Zobacz więcejJej synek był chory i potrzebował po urodzeniu szybkiego przeszczepu wątroby. Ona i mąż nie mogli być dawcami. Dziecko leżało w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Odwiedziła ich tam ciocia Asia, która dowiedziawszy się o problemie ze zgodnością wątroby zaoferowała swój organ. Do tego przeszczepu doszło wiosną 2019 r. Organizm Kubusia przyjął przeszczep i wiosna 2020 chłopczyk opuścił szpital.
Zobacz więcejJej córka zaniedbywała dzieci i miała problemy z prawem. W konsekwencji tego drugiego miała trafić do więzienia, ale nie stawiła się tam. Bohaterka rozmawiała z kuratorem, któremu została przydzielona ta sprawa. I usłyszała: - Niech pani zabiera te dzieci zanim trafią do domu dziecka. W styczniu 2020 przejęła dzieci od córki. Skoro wychowałam piątkę dzieci, to wychowam też trójkę wnuków - uznała. Dzieci były zaniedbane wychowawczo. Postanowiła to naprawić i została dla nich rodziną zastępczą.
Zobacz więcejZawsze chcieli z mężem mieć dużą rodzinę. Dlatego mieli ich trojkę, dwie córki i synka. Maż pracował m.in. w domu dziecka. Stad też wziął się pomysł stworzenia rodziny zastępczej. Trafiło do nich trzech braci, którzy m.in. byli zaniedbani zdrowotnie. Pewnej nocy ogień strawił ich dom. Wszyscy uszli z życiem. Przyjaciele założyli im zbiórkę pieniędzy na odbudowę domu. Gdy mieszkali w innym miejscu dołączyły do nich jeszcze dwie dziewczynki, a potem 2,5 roczny Damianek. Dziś jest w domu siedmioro maluchów.
Zobacz więcejBohaterka jeszcze z trudem odzyskuje czucie w rękach po wypadku samochodowym, który przeszła w ubiegłym roku. Auto wpadło do rzeki, a ona straciła przytomność. Kilka tygodni po nim była śpiączce, przeszła 9 operacji. Jej matka chrzestna i kuzynki odwiedzały i doglądały ją, gdy przebywała szpitalach, zaś jej mama opiekowała się jej dwoma synkami, bliźniaczkami. W płucach często zbiera się jej woda i dlatego m.in. czeka ja jeszcze jedna ważna i kosztowna operacja, na którą zbiera pieniądze.
Zobacz więcejUdowodniła przed sądem po wielu latach, że kierowca autobusu, który w biały dzień, na pasach potrącił jej córkę 30.09.2016 r. był temu winny i to wbrew pierwotnym ustaleniom prokuratury, która umorzyła sprawę. Tymczasem córka bardzo ucierpiała w wypadku. Miała operacje mózgoczaszki w związku ze złamaniem w czasie wypadku podstawy czaszki i 5 tygodni spędziła w szpitalu. Córka od nowa uczyła się chodzić i nadal jeszcze ma problemy ze słuchem.
Zobacz więcejWspólnie z mężem wychowywali 1,5 roczną Malinę, kiedy zdecydowali się na drugie dziecko. Zrobiła wnikliwe badania kontrolne i okazało się, że wykryto u niej komórki rakowe, co przekreśliło marzenia o ciąży. Po mastektomii postanowiła, że mimo choroby musi normalnie żyć i kropka. Straciła włosy i nosiła różową perukę, za co córka ją pochwaliła... Mąż bardzo ja wspierał. Nagle zaszła w ciążę i w lipcu 2020 urodziła synka. W szpitalu karmiła go swoją jedyną ocalałą piersią. To naprawdę cud - powiedziała wtedy do swojej matki.
Zobacz więcejW lutym 2020 roku protestowała wielokrotnie wraz z innymi mieszkańcami wsi leżących w okolicach Złoczewa przeciwko powstaniu kopalni odkrywkowej Złoczew. Wg planów PGE 33 wsie miały ogółem zniknąć z powierzchni ziemi, a 3 tys. osób miało być wysiedlonych ze swoich gospodarstw. Władze samorządowe popierały tę inwestycję. Po protestach mieszkańców i decyzji sądu (WSA) firma PGE ostatecznie wycofała się (8.06.2021 r.) ze swoich planów, uznając je za "trwale nieopłacalne".
Zobacz więcejUdowodniła przed sądem po wielu latach, że kierowca autobusu, który w biały dzień, na pasach potrącił jej córkę 30.09.2016 r. był temu winny i to wbrew pierwotnym ustaleniom prokuratury, która umorzyła sprawę. Tymczasem córka bardzo ucierpiała w wypadku. Miała operacje mózgoczaszki w związku ze złamaniem w czasie wypadku podstawy czaszki i 5 tygodni spędziła w szpitalu. Córka od nowa uczyła się chodzić i nadal jeszcze ma problemy ze słuchem.
Zobacz więcejZawsze chcieli z mężem mieć dużą rodzinę. Dlatego mieli ich trojkę, dwie córki i synka. Maż pracował m.in. w domu dziecka. Stad też wziął się pomysł stworzenia rodziny zastępczej. Trafiło do nich trzech braci, którzy m.in. byli zaniedbani zdrowotnie. Pewnej nocy ogień strawił ich dom. Wszyscy uszli z życiem. Przyjaciele założyli im zbiórkę pieniędzy na odbudowę domu. Gdy mieszkali w innym miejscu dołączyły do nich jeszcze dwie dziewczynki, a potem 2,5 roczny Damianek. Dziś jest w domu siedmioro maluchów.
Zobacz więcejW 2015 roku zaszła w ciążę. Lekarz w czasie badania płodu powiedział jej, że... ma prawo do aborcji. Dla niej i dla męża to było wykluczone! I tak 29.12.2015 roku urodził się Igorek. Zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce, które znacznie opóźni rozwój ruchowy i intelektualny. Nie planowali więcej dzieci, ale nagle okazało się, że Marta jest w ciąży. W 2017 r. na świat przyszła Laura, zdrowa i silna. Córka szybko się rozwija, a z nią jej brat, bo on stale ją naśladuje i szybko uczy się wszystkiego.
Zobacz więcejW lutym 2020 roku protestowała wielokrotnie wraz z innymi mieszkańcami wsi leżących w okolicach Złoczewa przeciwko powstaniu kopalni odkrywkowej Złoczew. Wg planów PGE 33 wsie miały ogółem zniknąć z powierzchni ziemi, a 3 tys. osób miało być wysiedlonych ze swoich gospodarstw. Władze samorządowe popierały tę inwestycję. Po protestach mieszkańców i decyzji sądu (WSA) firma PGE ostatecznie wycofała się (8.06.2021 r.) ze swoich planów, uznając je za "trwale nieopłacalne".
Zobacz więcejBohaterka jeszcze z trudem odzyskuje czucie w rękach po wypadku samochodowym, który przeszła w ubiegłym roku. Auto wpadło do rzeki, a ona straciła przytomność. Kilka tygodni po nim była śpiączce, przeszła 9 operacji. Jej matka chrzestna i kuzynki odwiedzały i doglądały ją, gdy przebywała szpitalach, zaś jej mama opiekowała się jej dwoma synkami, bliźniaczkami. W płucach często zbiera się jej woda i dlatego m.in. czeka ja jeszcze jedna ważna i kosztowna operacja, na którą zbiera pieniądze.
Zobacz więcejWspólnie z mężem wychowywali 1,5 roczną Malinę, kiedy zdecydowali się na drugie dziecko. Zrobiła wnikliwe badania kontrolne i okazało się, że wykryto u niej komórki rakowe, co przekreśliło marzenia o ciąży. Po mastektomii postanowiła, że mimo choroby musi normalnie żyć i kropka. Straciła włosy i nosiła różową perukę, za co córka ją pochwaliła... Mąż bardzo ja wspierał. Nagle zaszła w ciążę i w lipcu 2020 urodziła synka. W szpitalu karmiła go swoją jedyną ocalałą piersią. To naprawdę cud - powiedziała wtedy do swojej matki.
Zobacz więcejJej synek był chory i potrzebował po urodzeniu szybkiego przeszczepu wątroby. Ona i mąż nie mogli być dawcami. Dziecko leżało w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Odwiedziła ich tam ciocia Asia, która dowiedziawszy się o problemie ze zgodnością wątroby zaoferowała swój organ. Do tego przeszczepu doszło wiosną 2019 r. Organizm Kubusia przyjął przeszczep i wiosna 2020 chłopczyk opuścił szpital.
Zobacz więcejJej córka Ola, która urodziła się w marcu 2016 roku cierpi na głęboki niedosłuch. Ponieważ nie słyszała, to gdy miała 6 miesięcy założono jej aparaty słuchowe. A w lipcu 2017 roku wszczepiono dziewczynce implant w lewym uchu. Ale żeby słyszała Ola wymagała systematycznej rehabilitacji. To była żmudna praca, ale opłaciła się, bo w marcu 2019 roku córka powiedziała po raz pierwszy słowo "mamusia". Po pół roku Ola poszła do przedszkola, ale dobrze sobie tam poradziła dopiero z chwila wszczepienia implantu w drugie ucho.
Zobacz więcejPrzed 7 laty, po urodzinach pierwszego dziecka kupili z mężem ziemię i zbudowali dom. Chcieli mieć drugie dziecko, ale ona miała poważne przeciwskazania lekarskie wobec ciąży. Tym niemniej po 6 latach urodziła drugie dziecko. W styczniu ub.r. spalił im się dom. Od miasta dostali mieszkanie zastępcze, a od wielu dobrych wsparcie, czyli meble, sprzęty, jedzenie i ubrania niezbędne do życia. Jej koleżanka założyła im zbiórkę pieniędzy na nowy dom na siepomaga.pl
Zobacz więcejJej córka zaniedbywała dzieci i miała problemy z prawem. W konsekwencji tego drugiego miała trafić do więzienia, ale nie stawiła się tam. Bohaterka rozmawiała z kuratorem, któremu została przydzielona ta sprawa. I usłyszała: - Niech pani zabiera te dzieci zanim trafią do domu dziecka. W styczniu 2020 przejęła dzieci od córki. Skoro wychowałam piątkę dzieci, to wychowam też trójkę wnuków - uznała. Dzieci były zaniedbane wychowawczo. Postanowiła to naprawić i została dla nich rodziną zastępczą.
Zobacz więcej