Afty, pleśniawki, zajady, zapalenie dziąseł… Ich przyczyną nie zawsze jest zła higiena. Czasem to sygnał, że spada odporność naszego organizmu. Na co zwrócić uwagę, kiedy w jamie ustnej zaczyna dziać się coś niepokojącego? Czy afty i pleśniawki można leczyć domowymi sposobami?
Zmiany chorobowe w obrębie jamie ustnej często pojawiają się wtedy, gdy spada odporność albo brakuje nam kluczowych witamin i minerałów. Zależność między stanem jamy ustnej a kondycją organizmu działa w obie strony. Zepsute, nieleczone zęby wpływają na kondycję całego organizmu, ponieważ bakterie wywołujące próchnicę mogą przyczynić się do choroby serca, stawów czy nerek. Z drugiej strony, pojawienie się zmian, takich jak afty, pleśniawki, zajady czy zapalenie dziąseł to często pierwszy sygnał, który świadczy o osłabieniu organizmu, dlatego nigdy nie należy go lekceważyć.
Afty są to białe plamki otoczone czerwoną zapalną obwódką, dość bolesne, mogą piec lub swędzieć. Potrafią tworzyć się na podniebieniu, języku (także jego spodniej części), po wewnętrznej stronie policzka i warg. Jednym z powodów ich powstawania jest obniżona odporność, ale i stres. Obecność aft sygnalizuje też niedobory witamin z grupy B oraz żelaza.
Zmiany goją się zwykle same w ciągu 1-4 tygodni. Można jednak to przyspieszyć: do łyżeczki sody oczyszczonej dodaj kilka kropli wody, żeby powstała gęsta papka. Wsmarowuj ją w aftę. Ulgę przyniesie także płukanie ust chłodnym naparem z rumianku.
Są to bolesne białe plamy (nalot) na języku, dziąsłach, podniebieniu, wewnętrznej stronie policzków, a także w gardle. Trudno jest gryźć, przełykać jedzenie, pić. Do ich rozwoju często dochodzi wskutek spadku odporności. Mogą pojawić się także w trakcie lub w niedługim czasie po leczeniu antybiotykiem, gdy organizm jest osłabiony walką z bakteriami.
Pleśniawki trudno wyleczyć samemu, dlatego dobrze jest zgłosić się po specjalistyczne leki przeciwgrzybicze do lekarza (najlepiej dermatologa). Ból może zmniejszyć płukanie olejkiem z drzewa herbacianego. Jego 10 kropli rozpuść w połowie szklanki wody. Płucz usta 3-4 razy dziennie. W trakcie leczenia unikaj używania tych samych sztućców, czy szklanek, co pozostali domownicy, aby ich nie zarazić.
To stan zapalny kącików ust. Pojawia się, gdy organizm jest osłabiony oraz gdy mamy niedobory, zwłaszcza witaminy B2. Najpierw pojawia się zaczerwienienie, później skóra przesusza się, powstają pęcherzyki wypełnione płynem, które pękają po kilku dniach, tworząc bolesną rankę.
Zajady można posmarować rozmiękczoną w wodzie tabletką witaminy B2 wymieszaną z odrobiną tłustego kremu. Skuteczna jest też drożdżowa papka – łyżeczkę drożdży rozpuść w kapce wody, żeby powstała papka. Smaruj nią ranki.
Wywołać je mogą zaniedbania higieniczne, ale też pojawiają się, gdy organizm jest w gorszej kondycji, np. po przebytej infekcji, na przełomie pór roku albo z powodu choroby, jak anemia czy cukrzyca. Przy stanie zapalnym dziąsła krwawią podczas szczotkowania i gryzienia twardego jedzenia, są zaczerwienione, rozpulchnione, tkliwe, bolą.
Leczniczo zadziała płukanie buzi naparem z suszonych liści szałwii. W zmniejszeniu stanu zapalnego pomaga także smarowanie dziąseł olejkiem goździkowym wymieszanym z łyżką oleju rzepakowego.
W codziennym jadłospisie nie powinno zabraknąć warzyw i owoców. Najlepiej kilka razy dziennie sięgać po świeże, sezonowe i w różnych kolorach. W ten sposób dostarczysz organizmowi potrzebnej dawki witamin i minerałów. Koniecznie jedz takie, które są źródłem witaminy C, np. czerwona papryka, natka pietruszki, brukselka, biała kapusta, borówki, kiwi, maliny, herbata i przetwory z dzikiej róży.
Unikaj kwaśnych i pikantnych, gorących dań, napojów, ponieważ podrażniają śluzówkę jamy ustnej i mogą nasilić dolegliwości.