Ustka to urokliwe miasteczko na Pomorzu, w którym działa wiele sanatoriów i uzdrowisk. Dzięki malowniczej okolicy i czystemu powietrzu przesyconemu jodem jest idealnym miejscem zarówno na letni wypoczynek, jak i turnus rehabilitacyjny. W Ustce znajduje się wiele atrakcji, takich jak zabytkowa latarnia morska, pomnik syrenki, Muzeum Piekarstwa i Cukiernictwa czy ruchome wydmy w Słowińskim Parku Narodowym. Możemy też skorzystać tam z leczniczych kąpieli solankowych i borowinowych. Sprawdź, dlaczego warto odwiedzić Ustkę.
Ustka to uzdrowisko, które doceniły m.in. Agnieszka Osiecka i Irena Kwiatkowska. Artystki wielokrotnie gościły w Ustce, zachwycając się malowniczością tutejszej przyrody. Na cześć pani Ireny postawiono tutaj nawet ławeczkę! Szeroka plaża, otoczona niskimi sosenkami i pobliski park narodowy stwarzają doskonałe możliwości do spacerów. Sprzyja im także czyste powietrze przesycone jodem. Zwłaszcza teraz, gdy ze względu na ryzyko zarażenia koronawirusem lepiej zachowywać duże odległości od innych spacerowiczów, Ustka i jej okolice to miejsca wymarzone do zdrowych przechadzek.
W czasie spacerów po nabrzeżu Ustki na pewno trafimy na kamienne molo. Tuż przy nim zobaczymy pomnik zapatrzonej w morze syrenki. Legenda mówi, że dawno temu w Ustce mieszkała uboga wdowa Marusza Skoczkowa. Jej syn Gwido wypłynął w długą podróż na połów. Matka miesiącami wypatrywała jego powrotu, stopniowo tracąc wzrok z nadmiaru łez. Z ukrycia przyglądała się jej syrena, Bryzga Rosowa. Poruszona niedolą wdowy zaczęła jej pomagać. Każdego dnia wyrzucała jej na brzeg łososia do jedzenia, a jego wątrobą poleciła wdowie nacierać oczy. Wkrótce kobieta odzyskała wzrok i ujrzała statek syna, który wrócił z bogatym połowem. Do końca życia niczego już im nie zabrakło. Na pamiątkę tych wydarzeń Ustka do dziś ma w herbie syrenkę, łososia i żagiel.
Niedaleko pomnika syrenki widać zbudowaną w XIX w. latarnię morską z czerwonej cegły. Jest nietypowym budynkiem, bo wraz z nią postawiono też okazały dom dla latarników. Do tego wieża ozdobiona jest licznymi gzymsami, kilkunastoma okienkami różnej wielkości, a domek – kilkoma daszkami. Jak na latarnię, która zwykle jest prostym budynkiem, latarnia ustecka jest wyjątkowo „strojna”. Podobno w czasie sztormu poza szumem wody słuchać tutaj jęki, postękiwania i stukot. Według legendy są to duchy marynarzy, którzy utopili się przez błędy latarników. Latarnicy utrzymują też, że to miejsce zamieszkuje na stałe jeden bardzo hałaśliwy duch. Chodzi ciągle po schodach na szczyt latarni, szurając butami, a w domu latarników przestawia różne rzeczy, ale... uspokaja się, gdy do latarni wchodzą turyści, więc nie sposób go im pokazać. Warto wejść na szczyt latarni nie tylko po to, by uspokoić ducha, ale by podziwiać z tarasu widokowego wspaniały widok na morze i panoramę uzdrowiska.
W Ustce warto odwiedzić także Muzeum Piekarstwa i Cukiernictwa. Wśród ok. 2 tys. eksponatów wyróżnia się forma do wypieku opłatków. Korzystano z niej podczas długich rejsów. Gdy Wigilia zastała żeglarzy na morzu, pocieszeniem w tęsknocie za bliskimi była możliwość podzielenia się opłatkiem z towarzyszami niedoli. Inne ciekawe eksponaty to np. XVII-wieczny stół do wyrabiania ciasta piernikowego, jedna z pierwszych lodówek, która działała bez użycia prądu czy starodawne maszyny do produkcji lodów lub sękacza. Obok muzeum znajduje się piekarnia, która działa nieprzerwanie od 1945 r. Można tu kupić piernik w kształcie syrenki.
1. Aktualne wiadomości związane z działaniem uzdrowisk w czasie epidemii znajdziemy na stronie miasta ustka.pl.
2. W Ustce są bogate złoża borowin i źródła solankowe.
3. Za turnus 7-dniowy w pokoju 2-os. za osobę zapłacimy od 1300 zł, za turnus 15-dniowy od 2200 zł. Turnus obejmuje nocleg, wyżywienie, opiekę lekarsko-pielęgniarską i zabiegi w dni powszednie.
4. W Ustce jest też dużo prywatnych kwater i dużych ośrodków wypoczynkowych – za nocleg w pokoju 2-os. zapłacimy od 100 zł/os. Oferty znajdziemy np. na stronach ustka.info.pl, ustka.travel