Rozwód to bardzo ciężka decyzja, z którą wiąże się mnóstwo formalności. Jeśli sąd nie orzeka o winie, wtedy jest szansa, że dostaniesz go już na pierwszej rozprawie. Co dalej? Jak podzielić majątek i czy jako żonie należą Ci się alimenty? Postaramy się rozwiać Twoje wątpliwości, odpowiadając na najczęstsze pytania.
Spis treści
Rozwód może orzec tylko sąd. I to wówczas, gdy stwierdzi, że między małżonkami nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia, czyli wygasły wszystkie łączące ich więzi: uczuciowe, fizyczne i gospodarcze.
Wokół spraw rozwodowych narosło wiele mitów. Podpowiemy, jak wygląda rozwód bez orzeczenia lub z orzeczeniem o winie. Jak i gdzie złożyć pozew, jak wygląda rozprawa i podział majątku i kiedy żonie należą się alimenty.
Pozew o rozwód składa się do sądu okręgowego (wydział cywilny). Właściwy jest ten, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspólne miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich jeszcze tam przebywa. Gdy tak nie jest – pozew trzeba złożyć w sadzie, w którego okręgu mieszka strona pozwana. W treści pisma, oprócz danych osobowych, należy napisać, czy domagamy się orzekania o winie, a także jakich alimentów żądamy dla siebie i dziecka. Pozew musi być w 2 egzemplarzach.
Dołącza się do niego:
Gdy małżonkowie rozwodzą się bez orzekania o winie, sąd zwróci 300 zł temu z nich, który złożył pozew.
Jeśli małżonkowie porozumieli się we wszystkich istotnych kwestiach, rozwód bez orzekania o winie ma szansę zakończyć się już na pierwszej rozprawie. Ta jest wyznaczana po ok. 2–6 miesiącach od wniesienia pozwu (zależy od sądu). Gdy decydują się na rozwód z orzekaniem o winie, może to trwać latami.
Nie. Już od lat sąd nie przeprowadza postępowania pojednawczego. Obecnie, jeśli uzna, że jest szansa na uratowanie małżeństwa lub uzyskanie porozumienia w kwestiach spornych między stronami, może skierować sprawę do mediacji.
Także sami małżonkowie, jeszcze przed złożeniem pozwu, mogą z niej skorzystać i ustalić sprawy, co do których mają rozbieżne stanowiska, np. sposób rozstania (z orzeczeniem winy czy bez), miejsce zamieszkania dzieci, wysokość alimentów.
Przy rozwodzie bez orzekania o winie, sąd ustala jedynie że nastąpił trwały i zupełny rozpad łączących więzi. Sprawa jest bardziej skomplikowana przy rozwodzie z orzekaniem o winie. Wtedy sąd bada kto doprowadził do rozpadu małżeństwa, z jakiego powodu i kiedy to nastąpiło. Jeśli macie małe dzieci, sąd ustala także kwestie związane z władzą rodzicielską nad nimi, kontaktami i alimentami.
To zależy od tego, w jakim jest wieku. W sprawie o rozwód, nie mogą zeznawać dzieci ani wnuki, jeśli nie ukończyły 17 lat.
Może to mieć miejsce w sytuacji, gdy:
Tak, ale tylko, gdy znajdzie się w niedostatku, czyli nie będzie jej stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb: opłatę należności, kupno jedzenia, leków. Jeśli natomiast sąd orzeknie wyłączną winę męża, ma prawo do alimentów już na tej podstawie, że rozstanie spowodowało istotne pogorszenie twojej sytuacji materialnej. Ma to miejsce zwłaszcza wtedy, gdy mąż sporo zarabiał, a dochody żony były przeciętne.
Tu znaczenie ma wina. W przypadku rozwodu bez orzekania o winie lub za obopólną winą, to obowiązek alimentacyjny wygasa po 5 latach od orzeczenia rozwodu. Wyjątkowo sąd może ten termin przedłużyć.
Przy orzeczeniu o wyłącznej winie jednej ze stron, ten obowiązek może trwać w nieskończoność. A przynajmniej do momentu, gdy strona uznana za niewinną nie wyjdzie powtórnie za mąż (ożeni się). Małżonek uznany za wyłącznie winnego rozwodu płaci alimenty nawet, gdy założy nową rodzinę. Może tylko ubiegać się o ich zmniejszenie.
Tak, jeżeli nie przedłuży to postępowania. Inaczej trzeba będzie wystąpić z osobnym wnioskiem do sądu rejonowego właściwego dla miejsca położenia majątku.
Nie. Kwestia winy nie ma w tym przypadku znaczenia. Zasadniczo majątek dzieli się po połowie. Jeżeli jednak jedno z małżonków uważa, że w większym stopniu niż drugie przyczyniło się do jego powstania, może domagać się ustalenia nierównych udziałów.
Nie. Można spisać umowę między sobą lub zrobić to u notariusza (jeżeli w skład majątku wchodzi nieruchomość, wizyta w kancelarii notarialnej będzie konieczna.
Nie ma na to określonego terminu. Można to zrobić w kilka lub kilkanaście lat później, bo roszczenie nie ulega przedawnieniu.
Jeśli między małżonkami istnieje wspólność majątkowa, to po rozwodzie będą odpowiadać za długi:
Jeśli mąż zaciągnął inne długi bez wiedzy żony, może ona uchylić się od ich spłacania.
To zależy, jaka jest forma jej własności. Jeśli to firma jednoosobowa, założona w trakcie małżeństwa, jej majątek stanowi wspólny dorobek (o ile nie ma intercyzy). Natomiast gdy została założona przed ślubem, to składniki majątku tworzące firmę stanowią wyłączną własność danego małżonka i nie wchodzą do majątku dzielonego. Chyba że firma była dofinansowywana ze środków wspólnych.
Środki z OFE stanowią wspólny dorobek. Po rozwodzie te, które przypadną żonie w wyniku podziału majątku, zostaną przekazane na jej rachunek w otwartym funduszu (jeśli go nie posiada, trzeba go będzie założyć).
O ile nie ma rozdzielności majątkowej, zostaną one podzielone. Podobnie jak wszystkie inne oszczędności.