W diagnostyce ginekologicznej kluczową rolę odgrywają badania cytologiczne, które pomagają wykrywać zmiany przednowotworowe i nowotworowe szyjki macicy. Tradycyjna cytologia od lat jest podstawowym narzędziem profilaktyki. Jednak w ostatnich latach pojawiła się nowa metoda – cytologia cienkowarstwowa, która obiecuje większą dokładność. Porównajmy obie metody, aby odpowiedzieć na pytanie: która z nich jest lepsza i gdzie można wykonać badanie?
Współczesna diagnostyka ginekologiczna oferuje różne metody badania, które mają na celu wykrycie wczesnych zmian nowotworowych i przednowotworowych w obrębie szyjki macicy. Cytologia klasyczna jest jedną z najbardziej powszechnie stosowanych metod. Od lat służy jako podstawowe narzędzie w profilaktyce raka szyjki macicy, umożliwiając wykrycie komórek o nieprawidłowej budowie. Jednak rozwój medycyny i technologii wprowadził alternatywne podejście w postaci cytologii cienkowarstwowej, która obiecuje większą precyzję i dokładność w diagnostyce. Pojawia się więc pytanie: które badanie jest lepsze?
W warszawskiej siedzibie Diagnostyki przy ulicy Jutrzenki 100 została otwarta pracownia cytologii ginekologicznej. Zespół cytodiagnostów laboratoryjnych będzie wspierany przez technologię wykorzystującą sztuczną inteligencję. Pracownia będzie realizować badania z całego regionu Centralno-Wschodniego (Warszawa, Lublin, Białystok).
Cytologia jest badaniem przesiewowym, które ma na celu profilaktykę raka szyjki macicy i w konsekwencji wpływ na zdrowie i życie Polek. Jej systematyczne wykonywanie umożliwia wykrycie nowotworu w początkowym, nieinwazyjnym stadium i jego skuteczne leczenie. Statystyki potwierdzają, że cytologia płynna, na której bazuje laboratorium w Warszawie, jest technologią o bardzo wysokiej wartości diagnostycznej w wykrywaniu zmian nowotworowych.
W badaniach cytologicznych wyróżnia się dwie metody analizy i pobierania materiału, są to cytologia klasyczna i cytologia cienkowarstwowa. W klasycznym badaniu cytologicznym materiał jest rozmazywany przy pomocy szczoteczki na specjalnym szkiełku, po pobraniu wyrzuca się szczoteczkę wraz z resztą pobranego od pacjentki materiału. To powoduje, że tylko część pobranych w trakcie badania komórek trafia do laboratorium. Następnie szkiełko wraz z wymazem zostaje zabezpieczone środkiem utrwalającym i w takiej postaci trafia do oceny mikroskopowej.
W badaniu metodą LBC (cienkowarstwową) cały materiał trafia do badania – wspomniana wyżej szczoteczka z materiałem biologicznym jest umieszczana w całości w specjalnym pojemniku i taki preparat podlega analizie. To porównanie jest ważne, ponieważ w metodzie cienkowarstwowej zakres błędów przedanalitycznych jest znacząco mniejszy. Materiał w mniejszym stopniu jest narażony na kontaminacje, które mogą niekorzystnie wpłynąć na wynik badania. Dodatkową zaletą cytologii cienkowarstwowej jest możliwość wykonania dwóch badań z jednej próbki: cytologii i badania HPV, w przypadku klasycznej potrzebne są dwa odrębne pobrania. Osiągnięcie efektu synergii w zakresie badań molekularnych i cytologicznych umożliwia skrócenie procesu diagnostycznego oraz wczesne wykrycie zmian nowotworowych.
***
Pracownia cytologii ginekologicznej przy ul. Jutrzenki 100 w Warszawie będzie największym laboratorium tego typu w Polsce, w której wyodrębnione są: pracownie preanalityczne (rejestracja, punkt przyjęcia materiału), właściwa pracownia analityczna oraz magazyn i pomieszczenia do archiwizacji preparatów. Planowana ilość wykonywanych cytologii to 500.000 rocznie, z możliwością zwiększenia do 700.000.
Wydarzeniu towarzyszyła wystawa zdjęć mikroskopowych Małgorzaty Lisowskiej - Historia zapisana w ciele w trzech aktach. Wystawa przedstawia zdjęcia mikroskopowe materiału biologicznego Małgorzaty Lisowskiej: komórek raka piersi z jej diagnozy z lutego 2023 oraz tkanek po przebytych 16 chemioterapiach i zdrowych komórek piersi po mastektomii. Zdjęcia będą dostępne dla odwiedzających Punkt Pobrań Diagnostyki przy ulicy Jutrzenki 100 w Warszawie do końca czerwca br.
Poprzez ten tryptyk Małgorzata odsłania najgłębsze doświadczenia swojego ciała. To metaforyczny akt, obnażenie wnętrza na poziomie komórkowym, w którym ciało jest postrzegane nie przez pryzmat fizyczności, a jako nośnik informacji i narracji zapisanych w mikroświecie komórek. Przez swoje artystyczne zdjęcia Małgorzata uzupełnia brakującą, autentyczną warstwę wizualną w narracji onkologicznej i oswaja nasz strach.
Małgorzata prowadzi z odbiorcami wystawy dyskurs na temat swojej choroby, powrotu do zdrowia i zdrowia, wykorzystując fotografie mikroskopowe jako medium opowieści. W tej wystawie wykorzystuje swoje ciało jako przestrzeń do autoekspresji na niezwykle subtelnym, metaforycznym poziomie. Nie eksponuje swojej cielesności, lecz przekazuje istotę swojego doświadczenia poprzez wizualizację zmian zachodzących wewnątrz jej ciała w trzech odsłonach.