Peeling (czytaj: piling) trychologiczny, czyli peeling do skóry głowy, to jednocześnie nazwa zabiegu i kosmetyku, którym się ten zabieg wykonuje. Produkty tego typu są już w każdej drogerii, a w przypadku kilku marek stały się wręcz sprzedażowym hitem. Oto wszystko, co trzeba o nich wiedzieć.
Spis treści
Peeling do skóry głowy nazywany jest trychologicznym, ponieważ trychologia to dziedzina zajmująca się diagnozowaniem i leczeniem skóry głowy, a w konsekwencji także kondycją porastających ją włosów. Gabinety trychologiczne wyrastają jak grzyby po deszczu i coraz więcej osób mających problemy z włosami lub skórą głowy zamiast do dermatologa udaje się do trychologa. Czy trycholog to lekarz medycyny? Nie każdy. Trychologiem jest bowiem z definicji każdy dermatolog, ale gabinet trychologiczny może też otworzyć osoba bez wykształcenia medycznego.
Peeling trychologiczny oczyszcza skórę głowy znacznie lepiej niż samo mycie szamponem. Dokładnie tak, jak peeling twarzy - nie da się go porównać do samego jej umycia czy oczyszczenia podczas demakijażu. Peelingi trychologiczne usuwają z powierzchni skóry głowy martwy naskórek, resztki produktów do stylizacji fryzury, oraz nadmiar łoju, który może się zbierać w ujściach mieszków włosowych (podobnie jak wągry w porach skóry), utrudniając wyrastanie nowych włosów. Nawilżają i zmiękczają skórę skalpu, zmniejszają jej świąd.
Po użyciu peelingu do skóry głowy włosy są uniesione u nasady i bardziej puszyste, dzięki czemu sprawiają również wrażenie, jakby było ich więcej. Regularne używanie tego kosmetyku może rzeczywiście poprawić kondycję włosów, wzmocnić je i zagęścić. A to dzięki poprawie mikrokrążenia, zmniejszeniu problemu przetłuszczania się pasm, czy zlikwidowaniu łupieżu.
Na co zwrócić uwagę? Do peelingów zaliczają się także peelingujące szampony, jednak część z nich ma w nazwie inne określenie, np. „odświeżający” - trzeba więc czytać opis działania na etykiecie, bo używanie i szamponu peelingującego, i peelingu nie posłuży skórze głowy.
Podobnie jak w przypadku peelingów do twarzy i ciała, peelingi trychologiczne dzielą się na:
Peelingi mechaniczne i mieszane nieco trudniej jest dokładnie wypłukać z włosów, choć pomaga w tym użycie odżywki lub maski, które zapewnią poślizg podczas spłukiwania. Z tego powodu peelingi enzymatyczne uznawane są za nieco łagodniejsze, a przez to lepiej nadające się do mocno osłabionych, łatwo wypadających pasm.
Przede wszystkim, zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli masz podejrzenie, że możesz być uczulona na któryś ze składników, zrób próbę alergiczną za uchem (nałóż odrobinę preparatu, nie spłukuj i nie ścieraj przez 48 godzin). Peeling do skóry głowy najczęściej nakłada się podobnie jak farbę do włosów czy wcierkę - na suche włosy, dzieląc je na sekcje, aplikując kosmetyk na przedziałki i lekko wmasowując. Po określonym na instrukcji czasie spłukuje się peeling i myje głowę.
Peeling skóry głowy zazwyczaj wykonuje się raz w tygodniu, chyba że lekarz zaleci inaczej lub na ulotce polecana jest inna częstotliwość stosowania. Używany rzadziej może nie przynieść wszystkich spodziewanych korzyści. Natomiast robienie go zbyt często może podrażnić i przesuszyć skalp, co z kolei pobudzi gruczoły łojowe do wzmożonej pracy, a w konsekwencji spowoduje wzmożone przetłuszczanie się skóry głowy i wszystkie związane z tym problemy.
Czym różni się profesjonalny peeling trychologiczny (przeznaczony do użytku w gabinecie) od tego, który możemy kupić w drogerii? To zależy od produktu - czasem większym stężeniem poszczególnych substancji, bogatszym składem, a czasem... niczym. Bywa bowiem i tak, że określenie „profesjonalny” i „gabinetowy” jest tylko chwytem marketingowym mającym usprawiedliwić wyższą cenę kosmetyku. Na wszelki wypadek jednak zdecydowanie bezpieczniej jest kupować tylko produkty drogeryjne, do stosowania w domu.
Prawie każda firma mająca w swej ofercie kosmetyki do pielęgnacji włosów wzbogaciła ją ostatnio o peeling trychologiczny. Oto przykłady produktów, które cieszą się dobrymi opiniami użytkowniczek.
Pomijając skrajne i ogromnie rzadkie przypadki silnej alergii (jaka może wystąpić w kontakcie z każdym innym produktem kosmetycznym), peeling do skóry głowy nie spowoduje wzmożonego wypadania włosów, jeśli tylko będzie używany zgodnie z zaleceniami producenta.
Czy można odnieść wrażenie, że po peelingu wypadają włosy? Tak, dokładnie tak samo, jak po ich uczesaniu, użyciu pobudzającej wzrost wcierki, czy po prostu umyciu głowy. Włosy, które są w fazie telogenu, a więc spoczynku i które powoli wysuwają się już ze skóry (co jest naturalnym procesem), podczas wykonywania peelingu (masażu, spłukiwania) mogą wypaść, podobnie jak podczas spania (pocierania głową o poduszkę), wkładania ubrań przez głowę, czesania czy wzięcia prysznica. Trudno byłoby jednak zrezygnować z tych zabiegów tylko po to, by przedłużyć utrzymanie się na głowie każdego i tak już obumierającego włosa. Zważywszy więc na to, że peeling trychologiczny może wręcz na dłuższą metę poprawić kondycję włosów, wspomagając ich wzrost, warto wprowadzić go do swoich pielęgnacyjnych zwyczajów.