Przyzwyczailiśmy się do drobnych upominków na Mikołajki i bardziej konkretnych na Gwiazdkę. Za granicą prezenty nie zawsze przynosi św. Mikołaj i nie zawsze 6 grudnia czy w Wigilię. Kto przynosi prezenty w innych krajach Europy? Poznaj świąteczne tradycje Włoch, Austrii, Luksemburga, Holandii, Hiszpanii, Grecji, Francji, Islandii, Bułgarii, Serbii, Chorwacji, Słowenii, Czarnogóry i Szwecji.
Spis treści
Najwcześniej, bo już w pierwszy weekend po 11 listopada, przybywa Sinterclaas – holenderski św. Mikołaj. W końcu listopada przybywa austriacki Mikołaj, któremu towarzyszy Krampus – ma worek, ale wcale nie przynosi w nim prezentów. Natomiast w Szwecji 13 grudnia podarek od dzieci dostają… rodzice! Do Hiszpanii dopiero 6 stycznia przypływają z darami Trzej Królowie. Tego samego dnia do Włoch przylatuje na miotle Befana. Wygląda jak wiedźma, ale to dobra wróżka – ma coś dla dzieci.
Włoskie dzieci dostają prezenty od wróżki Befany. Legenda mówi, że była czwartym z magów, którzy przyszli oddać cześć małemu Jezusowi. Ale że się spóźniła, dzisiaj pamięta się tylko o trzech: Kacprze, Melchiorze i Baltazarze. W Wenecji, właśnie w święto Trzech Króli, na cześć Befany organizowane są niezwykłe regaty. Pięciu gondolierów (w spódnicach i w szydełkowych czapeczkach) ma na wyposażeniu wiosło i... miotłę. Wyścig dostarcza emocji większych niż mecz piłki nożnej. Po regatach można sobie zrobić zdjęcie z „wąsatą” Befaną.
Krampus to paskudny stwór z alpejskiego folkloru. W przeciwieństwie do św. Mikołaja, w worku nie ma prezentów, tylko... niegrzeczne dzieci. Krampusa można spotkać już od końca listopada podczas jarmarków bożonarodzeniowych, np. w Salzburgu. Nie jest sam, otacza go świta równie paskudnych włochatych istot. Na szczęście towarzyszy im i temperuje ich zapędy św. Mikołaj. Ale czasami, kiedy zajmie się czymś innym, Krampus próbuje włożyć do wora kogoś z publiczności. Jest przy tym jednak mnóstwo śmiechu.
W Luksemburgu Mikołajki są obchodzone bardzo uroczyście i należą do najważniejszych tradycji zimowych. Prezenty w okresie świątecznym przynosi przede wszystkim święty Mikołaj, znany jako Kleeschen. Jego święto obchodzone jest 6 grudnia, a dzieci czekają na jego wizytę już wieczorem 5 grudnia. Kleeschen odwiedza domy, zostawiając prezenty w wypastowanych butach ustawionych przy drzwiach lub oknach. Dzieci, które były grzeczne, otrzymują słodycze, owoce i drobne upominki, natomiast postać Houseckera, jego pomocnika, przypomina im o konsekwencjach złego zachowania. Kleeschen bywa również obecny podczas parad i spotkań, rozdając prezenty osobiście w wielu miejscowościach.
W wielu miastach i wsiach Luksemburga organizowane są tradycyjne procesje lub parady św. Mikołaja. Św. Mikołaj, ubrany w biskupie szaty z mitrą i pastorałem, przechodzi ulicami w towarzystwie Houseckera oraz dzieci przebranych za aniołki. W trakcie procesji śpiewane są pieśni świąteczne, a św. Mikołaj rozdaje słodycze dzieciom.
W Boże Narodzenie prezenty przynosi również Dzieciątko Jezus, choć tradycja ta traci na popularności. Upominki są kładzione pod choinką i wręczane zwykle 24 grudnia wieczorem lub 25 grudnia rano.
Św. Mikołaj przypływa parostatkiem. To nawiązanie do dawnej tradycji, kiedy to marynarze, wracając do domów na zimę, przywozili prezenty. Z portu Mikołaj, już na białym koniu, wyrusza objechać cały kraj. Towarzyszy mu świta Czarnych Piotrusiów – pomocników z umazanymi na czarno twarzami. Rozdają dzieciom i dorosłym cukierki oraz zbierają do worków listy z prośbami o prezenty. I trochę psocą. Wieczorem 5 grudnia każde holenderskie dziecko zawiesza w domu skarpetkę lub ustawia but z włożoną do środka... marchewką. Święty Mikołaj wymienia marchewkę (to smakołyk dla konia) na prezent.
To tu, pod palmami i na nadmorskich bulwarach, odbywa się jedna z najpiękniejszych w całym kraju parad z okazji Trzech Króli. Bardziej przypomina karnawał niż procesję. Ma wręcz baśniową oprawę: widzowie bombardowani są słodyczami, królowie jadą na wielbłądach, a stroje uczestników olśniewają zdobieniami. Wieczorem dzieci ustawiają przy łóżkach naczynia z wodą dla wielbłądów, a rano w podzięce znajdują prezenty.
W Grecji prezenty w okresie świątecznym przynosi św. Bazyli (Agios Vasilis), którego dzień obchodzony jest 1 stycznia. Tradycja ta różni się od innych krajów, ponieważ to właśnie na Nowy Rok dzieci znajdują podarunki, które Agios Vasilis zostawia pod choinką lub w specjalnie przygotowanych butach. Święty Bazyli jest symbolem dobroczynności i opieki nad potrzebującymi, co jest silnie zakorzenione w greckiej kulturze prawosławnej. W tym czasie Grecy także pieką specjalne ciasto noworoczne – vasilopita, w którym ukrywana jest moneta przynosząca szczęście osobie, która ją znajdzie.
We Francji prezenty przynosi Père Noël, czyli francuski odpowiednik św. Mikołaja, a dzieci znajdują je zazwyczaj rano w Boże Narodzenie, 25 grudnia. Père Noël jest przedstawiany jako starszy mężczyzna w czerwonym płaszczu, który podróżuje w saniach ciągniętych przez renifery. Francuskie dzieci zostawiają dla niego buty przy kominku, które następnie są wypełniane prezentami, słodyczami i owocami. W niektórych regionach Francji, szczególnie w Alzacji i Lotaryngii, tradycyjne obchody obejmują również postać św. Mikołaja (Saint Nicolas), który rozdaje podarunki już 6 grudnia.
W Islandii okres świąteczny jest wyjątkowy, ponieważ dzieci odwiedza aż trzynastu Jólasveinar, czyli bożonarodzeniowych chłopców (lub trolli), którzy przybywają pojedynczo każdego dnia, począwszy od 12 grudnia aż do Wigilii. Każdy z nich zostawia drobne prezenty w butach dzieci, które są ustawione przy oknie. Jeśli dziecko było niegrzeczne, zamiast prezentu może otrzymać zgniłego ziemniaka. Jólasveinar wywodzą się z islandzkiego folkloru i dawniej byli raczej psotnikami, ale współczesna tradycja uczyniła z nich zabawnych i przyjaznych przynosicieli radości.
W Bułgarii prezenty w okresie świątecznym przynosi Djed Mraz, czyli Dziadek Mróz, choć w niektórych rodzinach prezenty symbolicznie przynosi również Dzieciątko Jezus. Dzieci znajdują je pod choinką w noc Bożego Narodzenia lub rano 25 grudnia. Tradycja obdarowywania jest ściśle związana z celebracją Świąt Bożego Narodzenia w obrządku prawosławnym, a w niektórych regionach także Nowego Roku. Współczesna tradycja jest mieszanką elementów religijnych i wpływów sowieckich z czasów komunizmu, kiedy to Dziadek Mróz zastąpił Świętego Mikołaja w bardziej świeckiej formie obchodów. Rodzinne świętowanie często poprzedza uroczysta wieczerza wigilijna z postnymi potrawami, a prezenty mają symbolizować błogosławieństwo na nadchodzący rok.
W Serbii dzieci otrzymują prezenty głównie w Nowy Rok, co jest spuścizną po czasach socjalistycznych, gdy Djed Mraz stał się centralną postacią świąt. Dziadek Mróz przynosi podarki w noc sylwestrową, kładąc je pod choinką. W rodzinach bardziej religijnych prezenty mogą pojawić się również podczas prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia według kalendarza juliańskiego. Inną serbską tradycją jest obdarowywanie w trzy kolejne niedziele przed Bożym Narodzeniem – najpierw dzieci obdarowują rodziców, następnie rodzice dzieci, a potem wszyscy bliskich. Obdarowywanie podkreśla znaczenie miłości i wspólnoty w tym wyjątkowym okresie.
W Chorwacji prezenty przynosi Sveti Nikola, czyli Święty Mikołaj, w nocy z 5 na 6 grudnia. Dzieci zostawiają wypastowane buty na oknie lub przy łóżku, a rankiem znajdują w nich drobne upominki, słodycze i owoce. Z niegrzecznymi dziećmi żartobliwie rozprawia się Krampus, diabeł z ludowych legend, który zamiast podarków zostawia rózgi. W Wigilię Bożego Narodzenia pojawia się Dzieciątko Jezus (Isusek), które przynosi kolejne prezenty, choć w niektórych rodzinach rolę tę przejął Djed Božićnjak, czyli chorwacki Dziadek Bożonarodzeniowy. Choinka, która często jest zdobiona w dniu Wigilii, symbolizuje nadzieję i radość nadchodzącego roku, a moment rozpakowywania prezentów jest pełen emocji.
W Słowenii prezenty przynosi aż trzech obdarowujących, co wynika z wielokulturowych wpływów i tradycji religijnych. Święty Mikołaj (Sveti Miklavž) odwiedza dzieci 6 grudnia, przynosząc drobne podarunki. Na Boże Narodzenie prezenty mogą zostawiać Dzieciątko Jezus (Jezušček) lub Djed Božiček, czyli Dziadek Bożonarodzeniowy. Dzieci znajdują je pod choinką, a rozpakowywanie odbywa się zazwyczaj w Wigilię. Trzecią okazją jest Nowy Rok, kiedy to Djed Mraz może obdarować kolejnymi podarunkami, co podkreśla świecki wymiar świąt. Te różnorodne tradycje pokazują bogatą kulturę Słowenii, gdzie religia splata się z nowoczesnymi zwyczajami.
W Czarnogórze, podobnie jak w Serbii, tradycje prezentowe są podzielone między świecki i religijny wymiar świąt. Djed Mraz przynosi prezenty w noc sylwestrową lub w Nowy Rok, co wynika z historycznych wpływów komunizmu, kiedy próbowano zminimalizować religijne aspekty Bożego Narodzenia. W rodzinach prawosławnych prezenty często pojawiają się również podczas prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia. Dzieci otrzymują drobne upominki, takie jak słodycze, zabawki czy ubrania, które symbolizują dobrobyt i pomyślność na nadchodzący rok. Wigilijne obchody są bardzo uroczyste, a centralnym punktem jest palenie badnjaka, czyli dębowego drewna, które ma przynosić szczęście i zdrowie. Świętowanie zawsze odbywa się w ciepłej, rodzinnej atmosferze, w której tradycja spotyka się z nowoczesnością.
Specjalnie z okazji Dnia św. Łucji, 13 grudnia, dzieci pieką nad ranem lussekatter – ciasteczka Łucji (słodkie bułeczki z rodzynkami i szafranem). Podają je z kawą lub gorącą czekoladą... rodzicom do łóżka. Najważniejsze uroczystości tego dnia to koncerty w świątyniach i procesje, którym przewodzą dziewczynki z wiankami dawniej ozdobionymi świecami, dziś dla bezpieczeństwa z żarówkami lub diodami. Najbardziej uroczyście jest w Sztokholmie – procesje zobaczyć można m.in. w katedrze Storkyrkan i kościele św. Jakuba.
W Norwegii Mikołajki jako święto 6 grudnia nie są obchodzone, ponieważ tradycje związane ze Świętym Mikołajem są ściśle powiązane z Bożym Narodzeniem. Norwegowie celebrują okres adwentowy, który wprowadza atmosferę świąteczną, ale główną postacią pozostaje Julenissen, czyli norweski odpowiednik Świętego Mikołaja. Julenissen pojawia się w Wigilię i przynosi dzieciom prezenty, często osobiście odwiedzając ich domy. Tradycja ta wywodzi się z dawnych wierzeń w nisser, czyli małe skrzaty opiekuńcze, które w późniejszych czasach zaczęły być utożsamiane z Mikołajem. Adwent w Norwegii obfituje w różne aktywności, takie jak przygotowywanie dekoracji czy pieczenie tradycyjnych pierników, jednak data 6 grudnia nie ma tu większego znaczenia. W szkołach czasem organizuje się drobne wydarzenia, ale nie mają one charakteru religijnego czy związanego z kultem Świętego Mikołaja.
W Finlandii Mikołajki również nie są obchodzone jako osobne święto, ale postać Świętego Mikołaja, znanego jako Joulupukki, odgrywa bardzo ważną rolę w tradycjach bożonarodzeniowych. Joulupukki, który według legend pochodzi z Korvatunturi w Laponii, odwiedza dzieci w Wigilię i rozdaje prezenty, a wiele rodzin zaprasza kogoś w jego przebraniu do swoich domów. W Finlandii okres przedświąteczny jest bardzo intensywnie celebrowany, a adwent wiąże się z różnymi wydarzeniami, takimi jak koncerty świąteczne czy zapalanie świec. Dzień Świętego Mikołaja może być obchodzony w szkołach i przedszkolach, gdzie dzieci poznają legendę o biskupie z Miry, jednak nie jest to dzień prezentów czy szczególnych obrzędów. Sama postać Joulupukki, choć wzorowana na tradycji chrześcijańskiej, jest bardziej świecka i utożsamiana z narodową kulturą fińską. Dodatkowo w Laponii, szczególnie w Rovaniemi, znajduje się wioska Joulupukki, która przyciąga turystów z całego świata.
W Estonii Mikołajki w tradycyjnym sensie również nie są obchodzone, ponieważ związane z nimi zwyczaje zostały wchłonięte przez tradycje bożonarodzeniowe. Główną postacią jest Jõuluvana, czyli estoński odpowiednik Świętego Mikołaja, który przynosi dzieciom prezenty w Wigilię. W Estonii okres przedświąteczny jest czasem przygotowań i radosnego oczekiwania, ale dzień 6 grudnia nie wyróżnia się w kalendarzu. Dzieci czasem otrzymują drobne upominki w trakcie adwentu, co może przypominać Mikołajki, ale zwyczaj ten nie jest szeroko rozpowszechniony. W szkołach czy przedszkolach czasem opowiada się historie związane z Mikołajem, ale bardziej w kontekście bożonarodzeniowym niż dnia św. Mikołaja. Z kolei tradycje świąteczne są wzbogacone o lokalne zwyczaje, takie jak śpiewanie kolęd czy przygotowywanie potraw typowych dla tego regionu.
Na Łotwie Mikołajki nie są obchodzone jako odrębne święto, ponieważ cała uwaga skupia się na postaci Ziemassvētku vecītis, czyli "Świątecznego Starca". Jest to odpowiednik Świętego Mikołaja, który przynosi dzieciom prezenty w czasie Bożego Narodzenia, a tradycyjnie nawet przez 12 dni, począwszy od Wigilii aż do Nowego Roku. Łotysze przywiązują dużą wagę do adwentu i przygotowań do świąt, takich jak pieczenie pierników, dekorowanie domów czy uczestnictwo w jarmarkach bożonarodzeniowych, ale 6 grudnia nie jest datą szczególną.
Niektóre dzieci mogą otrzymywać drobne prezenty w trakcie adwentu, co jest bardziej nowoczesnym nawiązaniem do tradycji zachodnich. W szkołach mogą odbywać się przedstawienia i warsztaty związane z okresem świątecznym, jednak to Wigilia i Boże Narodzenie pozostają głównym punktem tych obchodów. Tradycje te, podobnie jak w innych krajach bałtyckich, łączą wpływy chrześcijańskie z lokalnym folklorem i kulturą.