Młody bób jest wyjątkowo smacznym, a ponadto bardzo zdrowym warzywem. Niestety, obawa przed wzdęciami sprawia, że często rezygnujemy z jedzenia bobu. Zdarza się też, że nie mamy pewności, jak go przyrządzać. Zobacz, jak wybierać najsmaczniejszy bób, jak go gotować, przyprawiać i co zrobić, by uniknąć dolegliwości pokarmowych. Wypróbuj też proste przepisy z bobem w roli głównej.
Spis treści
Bób to bardzo zdrowe warzywo, doceniane przez ludzi już 10 tys. lat p.n.e. Powinny go regularnie spożywać kobiety w wieku dojrzałym, seniorzy, przyszłe matki, a nawet dzieci, gdyż jest kopalnią witamin i cennych wartości odżywczych. Bób chroni serce, wspiera pracę mózgu, wzmacnia kości i dodaje energii.
Sezon na młody bób rozpoczyna się w czerwcu. Na warzywnych straganach znajdujemy najczęściej pakowany w plastikowych torebkach. Skąd wiedzieć, który jest najlepszy i najzdrowszy?
Jeśli mamy wybór, najlepiej kupujmy bób w strączkach. Taki jest najzdrowszy, gdyż nie jest przetrzymywany w plastikowych torebkach. Aby mieć pewność, że jest świeży, powinien być jak najbardziej zielony, a strączki nie powinny posiadać żadnych plam, nalotów ani przebarwień. Bób w strączkach trudno kupić – najlepiej poszukać go w sklepach ekologicznych lub na straganach.
Najczęściej jednak w warzywniakach i targowiskach znajdziemy gotowy bób łuskany w plastikowych torebkach. Taki też może być smaczny i wartościowy pod warunkiem, że będzie świeży. Jak to rozpoznać? Kupując bób sprawdźmy czy torebka nie jest zaparowana. Jeżeli tak, oznacza to, że długo leżała na słońcu, a nasiona w niej zostały poddane wysokiej temperaturze, są więc niejako „parowane”. Takich unikajmy, bo już na wstępie mają mniej wartości odżywczych. Co więcej, nagrzana foliowa torebka zachowuje się jak szklarnia – na jej ściankach gromadzi się woda, która sprawia, że nasiona będą się szybko psuć.
Bób nie powinien też mieć ciemnych plam. Skórka powinna być jędrna i gładka, o jednolitym kolorze. Wybierajmy nasiona jak najbardziej zielone. Im są mniejsze, tym młodsze i mniej sztucznie nawożone. A więc i najzdrowsze. Świeży bób powinien mieć też neutralny zapach. Jeżeli mamy możliwość – otwórzmy torebkę i powąchajmy go.
Po zakupie łuskanego bobu w plastikowej torebce przesypmy go do papierowej lub do koszyczka. Dobrze jest go jak najszybciej przyrządzić, ale jeśli nie zamierzamy od razu go gotować, możemy go przetrzymać. Wtedy wystarczy przesypać go do miseczki lub pojemnika do przechowywania żywności i wstawić do lodówki. Świeży bób przechowywany w ten sposób zachowa swoje właściwości do tygodnia.
Jak wiemy, warzywa mają najwięcej wartości odżywczych w formie surowej. Tak samo jest w przypadku bobu. Niewielu jest jednak amatorów surowego bobu. Pamiętajmy więc, że im dłuższe gotowanie i przetwarzanie nasion, tym więcej właściwości tracą. Najlepszy i najzdrowszy bób to taki, który po ugotowaniu jest chrupiący i lekko twardy.
Gotowanie na parze to zdrowsza alternatywa dla gotowania w wodzie. Nie tracimy wtedy tylu witamin i korzystnych substancji bobu, a przy tym zachowuje on swój oryginalny smak.
Surowy, gotowany na parze czy gotowany w wodzie? Ze skórką czy bez skórki? Jak powinniśmy jeść bób? Odpowiedź brzmi – tak, jak lubimy! Najzdrowszy jest oczywiście surowy bób. Jeśli jest młody i świeży, jest miękki i smaczny. Ale najczęściej wolimy ugotować warzywo. Więcej właściwości od bobu gotowanego w wodzie mają nasiona gotowane na parze. Pamiętajmy, że im dłużej gotujemy jakiekolwiek warzywo, tym więcej wartościowych składników odżywczych traci.
Czy lepiej jeść bób ze skórką czy bez? To nie ma znaczenia. Według najnowszych badań w skórce bobu nie ma zbyt wielu wartościowych składników odżywczych, więc jedząc obrane warzywo, nic nie tracimy. Skórka młodego bobu jest miękka i smaczna, więc w tym przypadku możemy jeść nasiona w całości. Im bób starszy, tym twardsza i mniej apetyczna jest jego skórka. Bób obieramy po ugotowaniu, wtedy skórka najłatwiej się zdejmuje.
Bób zazwyczaj gotujemy i jemy jako przekąskę. Nie przyprawiamy go więc intensywnie. Ale warto wiedzieć, jak podkreślić smak tego warzywa. Zazwyczaj do bobu używamy jedynie soli. I bardzo dobrze, bo sól podkreśla smak bobu. Ze względów zdrowotnych nie jest polecana duża ilość soli – wystarczy ok. pół łyżeczki. Jeśli lubimy słone dania, możemy posolić maksymalnie łyżeczkę. Pamiętajmy, by sól dodawać do bobu dopiero wtedy, gdy woda w garnku zacznie wrzeć.
Do bobu znakomicie pasuje… cukier. Wydobywa on smak nasion oraz nadaje mu intensywności. Cukier sprawia, że nawet mocno dojrzały bób smakuje jak młody i świeży. Cukier dodajemy do bobu zaraz po wrzuceniu go do garnka, zanim zacznie się gotować. Słodzimy nie więcej niż 1 łyżeczkę.
Niektórzy dodają do bobu także pieprz, ale to zależy od preferencji kulinarnych. Jeśli lubimy ostre potrawy, także bób będzie nam lepiej smakował przyprawiony pieprzem lub ostrą papryką. Przyprawy sypiemy na już ugotowane warzywo.
Ponadto do gotującego bobu możemy dodać ziele angielskie, liść laurowy, a po ugotowaniu cząber lub majeranek na poprawę trawienia.
Bób, jak każda roślina strączkowa, może wywołać dolegliwości pokarmowe, szczególnie wzdęcia. Jeżeli na co dzień nie jemy strączkowych warzyw, nie powinniśmy się od razu objadać bobem. Jedzmy go po trochu, z każdym kolejnym razem zwiększając porcję. Nasze jelita przyzwyczają się wtedy do bobu i nie będą na niego tak intensywnie reagować.
Wzdęciom może tez zapobiec odpowiednie przygotowanie i przyprawienie bobu:
Unikalny smak i zapach bobu to dla jego amatorów duża zaleta. Nie wszystkim musi jednak odpowiadać. Są jednak sposoby, by złagodzić intensywny zapach warzywa.
Pierwszym prostym sposobem na zniwelowanie zapachu bobu jej dodanie do gotowania wiązki świeżego koperku, który ponadto zapobiegnie wzdęciom.
Bób „lubi” także połączenie cebuli i czosnku, które neutralizują jego zapach. Wystarczy po ugotowaniu przesmażyć bób z posiekaną cebulką i przeciśniętym ząbkiem czosnku. Całość dusić ok. 5-7 minut.
Bób najczęściej jemy sam jako przekąskę. Aby wzbogacić jego smak możemy do gotującego się bobu wrzucić sprasowany ząbek czosnku. Dobrym dodatkiem jest też masło położone na świeżo ugotowane nasiona, aby roztopiło się. Można też połączyć ze sobą te dwa składniki i przyprawić bób masłem czosnkowym. Pyszny będzie także z dodatkiem masła klarowanego i zrumienionej bułki tartej.
Bób świetnie sprawdza się również jako dodatek do sałatek. Świetnie smakuje na talerzu razem z pomidorami, sałatą, kalarepą, serem feta, ziołami, jajami i awokado. Doskonale będzie też podkreślał smak będąc na talerzu ze szpinakiem, rukolą, szparagami, jarmużem, a także koperkiem, natką pietruszki i bazylią.
Bób może być również składnikiem pysznego hummusu. Na bliskim wschodzie często jest bowiem łączony z ciecierzycą.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania:
Składniki:
Sposób przygotowania: