Dieta niełączenia to sposób na utratę zbędnych kilogramów bez restrykcyjnych ograniczeń żywieniowych. Na czym polega? Wystarczy zapamiętać, jakie produkty z jakimi łączymy, a które nie powinny się znaleźć na jednym talerzu. Co ciekawe, dieta pozwoli nie tylko schudnąć, ale też pozbyć się cellulitu, zaparć i obrzęków. Wypróbuj przykładowy jadłospis i ciesz się szczupłą sylwetką!
Spis treści
Tajemnicą diety niełączenia jest odpowiednie łączenie produktów węglowodanowych i białkowych - z tak zwanymi neutralnymi. Ten sposób odżywiania opracował dr Wiliam Hay. Według niego spożywanie węglowodanów i białek w jednym posiłku zakłóca trawienie, co utrudnia odchudzanie i jest przyczyną rozwoju wielu chorób.
Głównym założeniem diety niełączenia jest komponowanie posiłków w taki sposób, by osobno spożywać białko i osobno węglowodany. Te grupy można natomiast łączyć z produktami neutralnymi.
W tym planie żywieniowym należy jeść 5 posiłków każdego dnia, w tym 3 posiłki główne oraz 2 małe przekąski. Należy też zachowywać 3-4 godzinną przerwę między posiłkami.
Nie popija się jedzenia. Płyny (min 2 l dziennie) przyjmuje się między posiłkami. Najlepiej sięgać po niegazowaną wodę, ziołowe napary, zieloną herbatę. Odradza się picie słodkich gazowanych napojów, kawy, mocnej herbaty i alkoholu.
Wyklucza się jedzenie fast foodów, produktów w proszku oraz wszelkich słodyczy. Praktycznie wszystkie dania typu fast food bazują na połączeniu węglowodanów i białek - na przykład kotlet (białko) w bułce (węglowodany).
Taka zmiana sposobu odżywiania się, oprócz utraty kilogramów, przywraca prawidłową pracę układu pokarmowego, który może w pełni przyswajać dostarczane substancje odżywcze i witaminy. Szybciej spala też zapasy tkanki tłuszczowej.
Do tego pozbywamy się problemów z zaparciami i zatrzymywaniem wody w organizmie, a co za tym idzie pomarańczowej skórki na udach!
W diecie niełączenia nie jemy razem białek i węglowodanów, czyli produktów z pierwszej i drugiej grupy. Produkty neutralne możemy jeść zarówno z białkami jak i z węglowodanami.
Białkowe: gotowane mięso, ryby; sery do 50 proc. tł., mleko, jajka, owoce jak: ananasy, morele, kiwi, mango, pomarańcze, soki owocowe. Jemy je codziennie, najlepiej koło południa i na obiad. Łączymy z warzywami lub kwaśnymi owocami.
Węglowodanowe: ryż, makaron, ziemniaki, pieczywo, ciasta; mąka ziemniaczana, płatki owsiane, suszone pomidory, suszone owoce (figi, rodzynki, morele, daktyle); miód, syrop klonowy. Te produkty też jemy codziennie, ale po południu oraz wieczorem i nigdy razem z białkami.
Neutralne: warzywa, olej, oliwa, masło, jogurt, maślanka, kwaśna śmietana, sery ponad 50 proc. tł., orzechy, przyprawy. Łączymy je z produktami białkowymi lub węglowodanowymi.
Dzień 1
I śniadanie ok. 400 kcal: Twaróg z kiełkami. Chudy twaróg (200 g) wymieszaj z 1 łyżką oleju sezamowego i kiełkami rzodkiewki, zjedź z 1 szkl. startej marchwi i jabłek.
II śniadanie ok. 190 kcal: Sałatka z tofu. Tofu wędzone (100 g) pokrój w kostki, połącz z 2 garściami rukoli oraz 1 pomidorem pokrojonym w plastry. Dopraw, skrop olejem.
Obiad ok. 540 kcal: Ryba z jarzynami. 200 g dorsza, 150 g dyni i 150 g papryki polej oliwą, posyp solą i chili. Piecz 30 minut w 180 st. Posyp posiekanymi migdałami. Podwieczorek ok. 240 kcal 3-4 suszone morele, 1 szkl. jogurtu naturalnego.
Kolacja ok. 320 kcal: Warzywne curry. Ugotuj 30 g kaszy jaglanej. Na 1 łyżce oliwy podsmaż po 100 g: kalafiora, cukinii i pomidorów z puszki. Dopraw kilkoma łyżkami mleka kokosowego oraz kolendrą i pieprzem.
Dzień 2
I śniadanie ok. 410 kcal: Jajecznica. Na 1 łyżeczce oliwy zeszklij 1/2 cebuli, dodaj 2 jajka i 1/2 pomidora, oprósz lekko solą.
II śniadanie ok. 200 kcal: Zmiksuj 1 szkl. maślanki lub kefiru i 1 jabłko.
Obiad ok. 490 kcal: Wołowina z fasolką. 150 g polędwicy wołowej w kawałkach polej sosem sojowym i podsmaż na oliwie. Zjedz z gotowaną na parze fasolką szparagową (200 g) posypaną 2 łyżkami nasion słonecznika. Do tego 1 szkl. soku pomidorowego.
Podwieczorek ok. 170 kcal: Sałatka z ogórka, selera naciowego, 1/2 garści orzechów włoskich i 2 łyżek kiełków soi.
Kolacja ok. 460 kcal: Farmerski makaron. Ugotuj 80 g makaronu Podsmaż na oliwie z 150 g pokrojonych w słupki różnych warzyw (np. marchewki, papryki, cukinii, selera). Połącz z makaronem. Przypraw.
Dzień 3
I śniadanie ok. 390 kcal: Twarożek z owocami. 150 g chudego twarogu wymieszaj z 2 pokrojonymi kiwi i 1 łyżką posiekanych migdałów. Polej miodem.
II śniadanie ok. 160 kcal: Zmiksuj 1 szkl. maślanki, 1 ogórek, 1 seler naciowy. Posyp kiełkami.
Obiad ok. 540 kcal: Potrawka z indyka. Na oliwie usmaż 1/2 cebuli i czosnek. Dodaj kolendrę, kurkumę, 1/2 szkl. wody, 1/2 puszki pomidorów,150 g fileta indyka, po 2 łyżki śmietany i ciecierzycy z puszki.
Podwieczorek ok. 160 kcal: 1 kromkę chleba pełnoziarnistego posmaruj 1/2 banana rozgniecionego widelcem.
Kolacja ok. 460 kcal: Kalafior i brokuły. Po 150 g kalafiora i brokułów zgrilluj. 1 łyżkę oliwy rozgrzej na patelni i wrzuć 70 g ryżu. Wlej 1/2 szkl. bulionu, dodaj 8 pieczarek, a następnie brokuły i kalafior. Wymieszaj, duś do miękkości, przypraw solą oraz gałką muszkatołową.
Zielona herbata należy do napojów polecanych w czasie każdej diety odchudzającej. W przypadku diety niełączenia pamiętajmy jedynie, by nie popijać nią jedzenia, a sięgać po nią między posiłkami.
Zielona herbata zwiększa tempo przemiany materii o 4-5%, a spalanie tkanki tłuszczowej o 17%. To zasługa katechin – przeciwutleniaczy zawartych w zielonej herbacie, bo hamują one wchłanianie tłuszczów z pożywienia i nasilają ich zużycie przez organizm.
Zawarte w zielonej herbacie polifenole mogą też pomóc chronić kolagen (białko w skórze), a to opóźnia oznaki starzenia.
Ponadto zielona herbata może podnieść wydolność treningową. Działanie zawdzięcza to kofeinie, która spożyta przed wysiłkiem podnosi wytrzymałość, opóźnia pojawienie się zmęczenia, redukuje także odczuwanie bólu.