Trudno jednoznacznie wskazać przyczynę zaburzeń odżywiania. Kiedy nie radzisz sobie z problemami, jedzenie staje się pocieszeniem lub źródłem frustracji. Jak wrócić do normalności?
Wszystkie zaburzenia odżywiania prowadzą do wyniszczenia organizmu. Nie ma prostej odpowiedzi, na pytanie, skąd się biorą. Anoreksja, bulimia i inne zaburzenia nie występują w krajach, w których panuje głód. Są piętnem kultury zachodniej, efektem ogromnej presji społecznej.
Socjologowie wskazują, że w naszej kulturze zarzuca się nas obfitością produktów spożywczych, a jednocześnie promuje bycie szczupłym. Te sprzeczne przesłania nakazują nam korzystać z dóbr dających radość, a zarazem zachować umiar. Kiedy nie umiesz utrzymać równowagi, jedzenie: planowanie menu, liczenie kalorii, pilnowanie pór posiłków – staje się obsesją.
Najbardziej podatne na rozwój choroby są młode kobiety. Potrzeba określenia własnej tożsamości, próba wpasowania się w obowiązujący kanon piękna i chęć kontroli nad chociaż jedną sferą życia prowadzić może do anoreksji, bulimii czy ortoreksji.
Pierwsze zapowiedzi zaburzenia odżywiania to:
Nie tylko głodzenie się jest szkodliwe. Choć w ostatnich latach najwięcej mówi się o anoreksji, istnieje jeszcze kilka odmian zaburzeń odżywiania.
Walka z chorobą musi być wspomagana przez psychoterapeutę. Zapadające na nią osoby są niezwykle wrażliwe, ambitne i perfekcjonistyczne, same nie są w stanie okiełznać zaburzenia.
Terapię porównuje się z leczeniem uzależnienia. Często nie da się obejść bez wsparcia psychiatry, a w wielu przypadkach wskazany jest pobyt w całodobowej placówce – szpitalu psychiatrycznym lub ośrodku pomocy. Może on trwać od sześciu tygodni do trzech miesięcy, w skrajnych przypadkach do pół roku.
Aby całkowicie wyzbyć się i nawyków chorobowych, niezbędna jest kontynuacja leczenia w formie regularnej psychoterapii.
Tzw. wilczy głód od czasu do czasu zdarza się każdemu. Nie zawsze trzeba się nim niepokoić. Rozróżniamy trzy jego typy. Pierwszy związany jest z fizjologicznym działaniem podwzgórza, które wywołuje uczucie nieprzyjemnego ssania w żołądku. Często wynika z dłuższej przerwy między posiłkami. Drugi i trzeci rodzaj wilczego głodu odwołuje się do bodźców emocjonalnych. Jednak jeden ma podłoże pozytywnych asocjacji, drugi jest groźnym zaburzeniem. Jeśli często tracisz kontrolę i jesz zbyt dużo i zbyt szybko, warto skonsultować to z ekspertem.
Kontrolowanie sylwetki daje chorym poczucie bezpieczeństwa i panowania nad swoim życiem. Tymczasem to choroba przejmuje kontrolę. Kiedy bliska ci osoba unika wspólnych posiłków i zawsze mówi, że przed chwilą jadła, warto więc zapytać, czy nie ma problemów.