Izolacja, nieufność, odrzucenie, a nawet agresja, może spotkać osobę, która przejawia odmienność od norm przyjętych przez dane środowisko. Społeczna negatywna etykieta może odcisnąć druzgocące piętno w życiu stygmatyzowanej osoby. Uwzględniając fakt, że najbardziej stygmatyzowaną grupą społeczną są osoby zmagające się z zaburzeniami natury psychicznej, konsekwencje mogą być dramatyczne.
Nie ma ludzi lepszych i gorszych. Wszyscy są równi. Każdy jest po prostu inny. Każdy człowiek jest jednostką i tak należy do niego podchodzić. Jednak w świecie skoncentrowanym na podziałach nie jest łatwo zachować podejście szanujące godność i indywidualność każdego człowieka. Bardzo szybko nadajemy etykiety ludziom, zjawiskom, zachowaniom.
W przypadku osób z zaburzeniami psychicznymi, czyli najbardziej stygmatyzowanej grupy społecznej, dochodzi jeszcze szereg stereotypów, bardzo mocno przytwierdzonych do zdrowia psychicznego. Osoby z diagnozą psychiatryczną postrzegane są jako niebezpieczne, nieprzewidywalne, niemające kontaktu z otaczającym światem. Stereotypy te wynikają z braku wiedzy, czym są zaburzenia psychiczne, jak się objawiają.
Szczególnie stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w Polsce stanowi poważny problem. Cały świat zmaga się ze wzrostem liczby przypadków zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, lęki, zaburzenia odżywiania. Powodów do pojawienia się kryzysu psychicznego jest wiele. Czynniki takie jak ogromna presja społeczna, rówieśnicza i edukacyjna, cyberprzemoc czy nierówne warunki społeczno-ekonomiczne, mogą negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Dodatkowym obciążeniem jest fakt zmian, jakie zachodzą w życiu nastolatka, zarówno w sferze psychicznej, jak i fizycznej. Dziecko zmagające się z kryzysem psychicznym jest narażone na ogromną stygmatyzację ze strony otoczenia.
Osoby napiętnowane bardzo często zdają sobie sprawę z tego, jak postrzegane są przez rówieśników. Narażone są również na szereg obraźliwych określeń związanych z ich zdrowiem psychicznym. Taka stygmatyzacja znacznie obniża poziom bezpieczeństwa, zaufania do siebie i innych. Objawy kryzysów psychicznych powodują, że osoby ich doświadczające czują, że najlepiej będzie się wycofać z życia szkolnego lub towarzystwa rówieśników. W obawie przed odrzuceniem, brakiem zrozumienia, chory często sam decyduje się na izolację. Młody człowiek przez sam fakt doświadczenia kryzysu psychicznego, jest o wiele bardziej podatny na zranienie.
Jednym z częstszych skutków stygmatyzacji jest unikanie wchodzenia w relacje z osobami doświadczającymi kryzysu psychicznego. Powodem jest brak wiedzy o zdrowiu psychicznym i stereotypowe przekonania na temat zaburzeń. Boimy się tego, czego nie znamy. Rówieśnicy mogą nie chcieć utrzymywać kontaktu z osobą w kryzysie psychicznym. Może to wynikać z niewiedzy, czego się po tej interakcji spodziewać lub jak zachować się wobec kogoś, kto doświadcza trudności natury psychicznej. Bardzo powszechnym skutkiem stygmatyzacji zaburzeń jest wpadnięcie w proces autostygmatyzacji przez osobę doświadczającą kryzysu. Być może ona sama do tej pory postrzegała zaburzenia przez pryzmat stereotypów, więc przejmuje ocenę środowiska i sama zaczyna postrzegać siebie jako bezwartościową lub nawet niebezpieczną. Może myśleć, że faktycznie jest gorsza, skoro wszyscy wokół tak twierdzą. Utrudnia to proces leczenia, powrotu do społeczeństwa i do samopoczucia sprzed kryzysu.
Bardzo ważna jest walka ze stereotypami na temat zaburzeń psychicznych. Najskuteczniejszym sposobem zmiany postrzegania chorób jest kontakt z osobą doświadczającą kryzysu lub taką, która kryzys ma już za sobą i przekonanie się, że choroba w żaden sposób nie definiuje człowieka. Kryzys psychiczny jest tylko jednym z etapów i zjawisk w życiu i nie świadczy o tym jakim jest się człowiekiem.
Małgorzata Serafin – dziennikarka specjalizująca się w tematach zdrowia psychicznego. Prowadzi program na YT na temat zdrowia psychicznego, gdzie rozmawia z osobami z doświadczeniem kryzysu.
Dowiedz się więcej na www.zobaczczlowieka.pl