Moda na skanseny wraca! Te muzea pod chmurką, które cudownie zatrzymały czas, budzą się z nową energią. Warto tam zajrzeć. Znajdziemy tam autentyczne chaty chłopskie, pańskie dworki myśliwskie, wiatraki, stare karczmy i zielarnie. Mamy dla Was 7 najciekawszych propozycji.
Spis treści
Lubimy słuchać wspomnień o tym, jak żyło się dawniej. Dzięki skansenom mamy szansę lepiej to poczuć i zobaczyć, bo zgromadzone w nich eksponaty doskonale przybliżają zwyczaje, obrzędy i codzienną pracę ludzi minionych epok.
W skansenach można zobaczyć, dotknąć, czasami nawet spróbować smaku prawdziwej historii. W stu-, dwustuletnich domach z duszą usiąść przy stołach, przy których siadywali ich mieszkańcy – kiedyś tam, w innym świecie. W skansenach organizowane są spektakle i warsztaty także w tym roku. Warto na bieżąco sprawdzać informacje na stronach internetowych.
Drewniane kościółki, chaty kryte strzechą, sklepy przy brukowanej kocimi łbami uliczce... W muzeach na świeżym powietrzu, jak nazywa się skanseny, rzeczywiście ma się wrażenie, jakby słowa naszych przodków się zmaterializowały, a stare fotografie – ożyły. Niejednej z nas przypomną się też czasy dzieciństwa i takiego życia na wsi, które już przeminęło. Bo w skansenach mamy okazję nie tylko oglądać pięknie zachowaną architekturę ludową minionych wieków, ale także zajrzeć do młyna, golarni czy domu rybaka. Możemy też trafić na wykonywane „ręcznie” prace polowe, np. wykopki lub rozpalanie pieca chlebowego (terminy imprez sprawdźmy w internecie lub zadzwońmy, bo przez pandemię harmonogramy są zmieniane).
Zagroda Felicji znajduje się w małopolskiej wsi Zalipie, znanej z malowanych chat. Zwyczaj dekorowania kolorowymi motywami każdego skrawka domu, wewnątrz i na zewnątrz, zaczął się w XVIII w., ale stał się znany dopiero dzięki malarce Felicji Curyło, która żyła na początku XX w. Dziś jej dom wygląda tak, jakby gospodyni na chwilę z niego wyszła. To część Muzeum Etnograficznego w Tarnowie.
Drewniane „chaty w kratę” widać już na wjeździe do Kluk. Dalej jest jeszcze ciekawiej. Część domostw jest zamieszkana, a część z nich to eksponaty. Bo skansen leży pośrodku wsi, zaś niektóre budynki (np. zagroda Josta i Klicka) są w swojej pierwotnej lokalizacji. Największe zainteresowanie budzą magazyny rybackie i piece chlebowe (działają do dziś!).
Słowińcy byli zagadkową społecznością, ani Polacy, ani Kaszubi. Mieszkali między jeziorami Łebsko i Gardno. Łowili ryby i budowali tak doskonałe drewniane łodzie, że przetrwały na dnie jeziora pięć stuleci. W Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach można zobaczyć, jak żyli i tworzyli, kupić tradycyjne tkaniny, hafty, wyroby z drewna.
Info Wodna 27, pon. 11-15 (bezpłatnie), wt.-niedz. 9-16, 16 zł, tel. 59 846 30 20
Wyświetl ten post na Instagramie.
Skansen w Lublinie to jeden z największych, jeśli nie największy polski skansen. Dwory i czworaki, wiejskie domy i cerkiew, wiatrak i kuźnia – teren jest tak rozległy, że bez planu łatwo się zgubić. Choć wielu turystów trafia bezbłędnie do szkoły z 1866 roku, może dlatego, że dziś jest tu piwiarnia i serwowane świetne lokalne, tradycyjne piwo?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Małą Litwę można odwiedzić nie za granicą, tylko w Parku Etnograficznym w Olsztynku. Są tu przeniesione domy z terenów tzw. Małej Litwy i Sambii, można też zobaczyć zabytkową drewnianą architekturę z terenów Warmii, Mazur, Powiśla. A niedaleko jest „Wzgórze Czarownic”, gdzie odkryto ślady bardzo dawnych mieszkańców – z epoki brązu, sprzed ponad 4 tys. lat. Teraz jest tu rekonstruowana pruska osada rzemieślnicza. W Olsztynku, poza zwiedzaniem gospodarstw, można wziąć udział w warsztatach ceramicznych, wielkanocnych, spróbować sił w malarstwie na szkle albo przekonać się o sile ludowej medycyny. W skansenie działa pierwsza w Polsce prawdziwa pijalnia ziół. Tutejszy wiosenny syrop z kwiatów sosny nie ma sobie równych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wieś rzędówka z 10 zagrodami, są też kościół, dworek, obowiązkowa karczma i kuźnia... Ale najbardziej niezwykłe to, co w środku, z wielką pieczołowitością zadbano o każdy detal wyposażenia. W kwietniu można zobaczyć m.in. naczynia i sprzęty do wypieku wielkanocnych ciast, akcesoria do dyngusa, koszyki ze święconką: chłopskie i dworskie. W Muzeum w Sierpcu cudowne są też spacery wśród przydomowych ogródków i kwitnących drzew owocowych, żółtych dywanów mniszków na łąkach, na których pasą się krowy. Te plenery zagrały w „Ogniem i mieczem”, „Panu Tadeuszu” i wciąż grają w reklamach i klipach.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Park Etnograficzny Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku to największy skansen w Polsce i jeden z największych w Europie. Zgromadzono tu ponad 120 drewnianych obiektów charakterystycznych dla południowo-wschodniej Polski. Zachwyt budzą kościoły i cerkwie, ale turyści najbardziej lubią spacerować po Galicyjskim Rynku, bo czuć tu atmosferę sielskiego miasteczka z początku XX w.
Co wyróżnia Park Etnograficzny w Sanoku? Położenie na wzniesieniach nad Sanem. Zalesione pagórki, wąwozy, kręte ścieżki prowadzą do cerkiewek i chat z bala, tradycyjnych łemkowskich i bojkowskich chyży. W tych okolicznościach przyrody zwiedzać można ponad 180 obiektów, w kilku sektorach poświęconych różnym grupom: Doliniakom, Pogórzanom, Łemkom i Bojkom. Osobny sektor „przemysłowy” dowodzi tego, że Podkarpacie ropą naftową stało. W muzeum organizowane są koncerty, jarmarki, giełdy staroci, pokazy sztuki ludowej. Są też wystawy. Koniecznie trzeba wejść do murowanego domu z Nowosiółek, spojrzeć w oczy... ponad 220 świętych. Znajduje się tu wystawa „Ikona karpacka”, jedna z największych kolekcji ikon na świecie. Najstarsze pochodzą z XV w.
Jeśli wielkanocne malowanki, kraszanki, skrobanki, pisanki, to w Muzeum w Ciechanowcu. W tutejszym muzeum wsi jest imponująca wystawa prezentująca prawie dwa tysiące jaj (także drewnianych i gipsowych) zdobionych w rozmaitych stylach i technikach, pochodzących z całej Polski. Jeśli ktoś szuka wielkanocnej inspiracji, niech wybierze się tutaj w Niedzielę Palmową, gdy rozstrzygany jest konkurs na najpiękniejszą palmę. Będzie okazja, by zobaczyć plenerową ekspozycję, która znajduje się na obszarze dawnego parku pałacowego. Ale w inne pory roku też jest co oglądać. Jest tu kilkadziesiąt zabytkowych zabudowań, od chaty ubogiego chłopa po dworek myśliwski.
Wyświetl ten post na Instagramie.