Maryja była długo wyczekiwanym i wymodlonym dzieckiem. Kiedy miała 3 latka, Anna i Joachim oddali ją na wychowanie do świątyni. Maryja spędziła w niej kolejne 10 lat! Poznaj historię dzieciństwa Matki Bożej do czasu jej ślubu ze świętym Józefem.
Spis treści
Nie przeczytamy o tym w Biblii, ale dzięki apokryfom oraz wizjom świętych wiemy, jak wyglądało dzieciństwo Matki Bożej. Maryja do 13 roku życia przebywała w świątyni pod opieką swojego wuja Zachariasza. Dlaczego rodzice oddali maleńką córeczkę?
Anna miała 24, a Joachim 42 lata, kiedy się pobrali. Długo nie mogli doczekać się upragnionego potomka. W tamtych czasach bezdzietność była uważana za wielkie nieszczęście i karę Bożą. Z tego powodu małżonkowie wśród sąsiadów oraz znajomych stali się obiektem kpin, a nawet pogardy. Było im ciężko to znosić, ale nie przestawali się modlić i to dawało im siłę. Anna obiecała Bogu, że jeśli obdarzy ją potomstwem, odda dziecko na służbę Panu.
Mimo gorliwej wiary, prośby małżonków długo nie były wysłuchiwane. – Po co tu przychodzisz, Joachimie? Twoje ofiary nie są miłe Panu – usłyszał kiedyś od kapłana w świątyni. Strapiony odszedł na bok, by się modlić. Tak minęło 20 lat. Kiedy jego żona skończyła 44. rok życia, wydarzyło się coś niezwykłego. Pewnego dnia stanął przed nią archanioł Gabriel. – Anno, Pan usłyszał Twoje błagania – oznajmił. – Jeśli opóźnia ich spełnienie, to tylko dlatego, że chce Cię przygotować i dać Ci znacznie więcej niż prosiłaś. Urodzisz córkę, której dasz na imię Maryja. Będzie błogosławiona między niewiastami i napełniona Duchem Świętym. Ona zostanie Matką Mesjasza. Powiedział też, że ich bezdzietność nie była hańbą, ale zaszczytem, gdyż dziecko, które ma się narodzić, będzie najdoskonalszym kwiatem z rodu Abrahama. Stało się tak, jak zapowiedział niebiański posłaniec.
Anna i Joachim zostali rodzicami. Kiedy Miriam skończyła tydzień, zabrali ją do Jerozolimy. Tam w świątyni obiecali Bogu, że w przyszłości oddadzą ją na służbę Stwórcy. Kolejne trzy lata życia dziewczynka spędziła w domu rodziców. „Przeszłam trudy niemowlęctwa jak inne dzieci. Czułam głód, pragnienie, brak snu i inne dolegliwości ciała. We wszystkich trudnościach, jakie przechodziłam od pojawienia się na świecie, byłam pogodzona i zadowolona” – tak Matka Boża opowiadała o sobie św. Marii z Agredy podczas mistycznego widzenia. Kiedy Miriam trochę podrosła, mama uczyła ją modlitw i czytania. Niepostrzeżenie nadszedł dzień, kiedy trzeba było spełnić obietnice daną Bogu. Mimo że Anna i Joachim tego pragnęli, pożegnanie z ukochaną córką było dla nich bolesne. Tymczasem trzyletnia Maryja przytuliła mocno rodziców i, bez oglądania się za siebie, wspięła radośnie po wysokich schodach wiodących do świątyni.
W środku powitała ją grupa dziewcząt, jak ona powierzonych Stwórcy, oraz nauczycielka, prorokini Anna, a także kapłan Zachariasz. „Zawsze módl się za świątynię Pana, za Jego lud, o przyjście Mesjasza. We wszystkim bądź pokorna, uprzejma i posłuszna” – przykazał jej wuj. Maryja razem z innymi dziewczynkami przędła, szyła, naprawiała i prała szaty kapłanów, pobierała lekcje Pisma Św., śpiewu oraz obrzędów świątyni. Często otaczali ją aniołowie. To ich posłała, by pocieszyły jej ojca, kiedy Bóg obwieścił Maryi, że Joachim umiera.
Po latach Miriam wyrosła na piękną dziewczynę. Gdy skończyła 13 lat, Stwórca objawił jej, że powinna wyjść za mąż. Arcykapłan Symeon wezwał Maryję i delikatnie przekazał jej, iż jest w wieku, w jakim młode dziewczęta opuszczają świątynię i biorą ślub. Oświadczył, że godnego męża znajdzie jej rada kapłanów. Miriam modliła się głęboko o właściwego mężczyznę, kiedy Pan Bóg uspokoił ją: „Dam Ci męża wybranego przeze Mnie, takiego, który nie stanie na przeszkodzie Twoim świętym pragnieniom. Wybiorę mężczyznę doskonałego i bliskiego Memu sercu”. W tym czasie Józef był stolarzem pracującym dla mistrza w niewielkim miasteczku Galilea. Często oddalał się w odosobnione miejsca, by poświęcić czas modlitwie. Cechowała go dobroć, uprzejmość, łagodność, całkowita szczerość i pobożność.
Pewnej nocy ukazał mu się anioł. Kazał ubrać się w najlepszy strój i udać się do świątyni w Jerozolimie, gdzie wybierano męża dla Miriam. Miał wtedy 33 lata, a dziewczynka obchodziła 14 urodziny. Gdy kapłani zauważyli, że gałązka, którą stolarz, tak jak inni kandydaci, trzymał w ręce zakwitła, wiedzieli, że to Józef został wybrany przez Boga. Zaślubiny pary młodej odbyły się wkrótce w wynajętym domu na górze Syjon. Maryja miała na sobie piękną błękitną suknię i pelerynę. Zaraz po uroczystości pożegnała się z kapłanami, nauczycielami i towarzyszkami, by zamieszkać z mężem. Trzy lata później w jednej z grot, w której modlił się kiedyś Józef, na świat przyszedł Jezus.