Wiosna to dobry okres na zbiór ziół. Wiele tych o leczniczych właściwościach rośnie pospolicie na łąkach, rowach, w lasach i na polach. Które warto zbierać? Na szczególną uwagę zasługują podbiał, lebioda, czosnek niedźwiedzi, szczawik zajęczy, bluszczyk kurdybanek, lubczyk, pokrzywa i mniszek. Jakie mają właściwości lecznicze i jak je stosować?
Spis treści
W maju w ogrodach, na łąkach i polach rosną na potęgę. Warto wykorzystać ich moc już teraz i zachować ją na później.
Zbieramy te rośliny, które znamy. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy jakiś chwast jest jadalny, to najlepiej zrobić zdjęcie i sprawdzić w internecie, co to za roślina, zapytać, na forach, np. zielony ogródek, ogrodowisko.
Najlepsze są zioła z łąk, obrzeży lasów, brzegów rzek czy stawów, z dala od dróg.
Można go spotkać dosłownie wszędzie. Charakterystyczne żółte kwiatki widać na łąkach, polach, brzegach rzek i stawów. Od stuleci wykorzystywany jest w ziołolecznictwie.
W kwiatach i zielu podbiału znajdziemy olejek eteryczny, flawonoidy, garbniki, karotenoidy, związki śluzowe i mineralne. Dzięki nim ziele działa wykrztuśnie, a kwiaty łagodzą podrażnienia i zmiany skórne.
1-2 łyżki kwiatów podbiału zalewamy 1,5 litra wody i gotujemy ok. pół godziny. Następnie odwar przykrywamy na 30 minut. Przecedzamy i wlewamy do wanny. Dolewamy ciepłej wody. Kąpiemy się 10-15 minut.
Przypomina nieco koniczynę, ale jego listki są potrójne. Rośnie na trawnikach, w ogrodach.
Szczawik jest bogaty we flawonoidy, garbniki, fitosterole, glikozydy, kwasy tłuszczowe, olejek eteryczny i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT). Łagodzi pieczenie w przełyku.
Świeżo zebrany szczawik starannie płuczemy, osuszamy, dodajemy do sałaty lub na kanapki.
Można go spotkać w zaroślach, przydrożach, na łąkach i skrajach lasów.
W zielu kurdybanka znajdziemy garbniki i flawonoidy, kwasy fenolowe (m.in. rozmarynowy, ferulowy), triterpen, olejek eteryczny. Zawarte w kurdybanku substancje regulują przemianę materii, wspomagają oczyszczanie organizmu i odtruwanie wątroby.
Świeżymi, drobno posiekanymi listkami kurdybanku można doprawiać zupy, np. ziemniaczaną lub rosół.
Bywa, że rośnie dziko, ale najlepiej hodować go w ogródku i mieć zawsze pod ręką.
Lubczyk cechuje wysoka zawartość fitosteroli oraz skrobi. Znajdziemy w nim także olejek eteryczny. Działa wykrztuśnie, rozluźnia zalegającą w płucach wydzielinę, tym samym ułatwiając oddychanie i oczyszczanie płuc.
Pół pęczka posiekanego lubczyku mieszamy z 10 dag twarożku. Jemy jako przekąskę.
Rośnie w lasach, ale nie można go zrywać. Pozostaje uprawa tej rośliny we własnym ogródku.
To bogate źródło związków siarkowych i kwasów fenolowych. Poza tym znajdziemy w czosnku adenozynę (posiada jej znacznie więcej niż tradycyjny czosnek). To substancja, która zmniejsza ryzyko zakrzepów, ponieważ zmniejsza lepkość krwi i obniża ciśnienie poprzez rozszerzenie naczyń.
Garść liści czosnku niedźwiedziego rozcieramy z 100 ml oliwy z oliwek i solą. Przechowujemy w lodówce, dodajemy np. do ugotowanego al dente spaghetti. Można przed podaniem dodać do pesto wiórki twardego sera.
Znajdziemy ją wszędzie, we własnym ogrodzie, na polu, łące, w lesie.
Zapobiega odkładaniu się cholesterolu w tętnicach, a tym samym miażdżycy, gdyż zawiera wielonienasycone kwasy tłuszczowe.
Zrywamy około 1 kg młodych pokrzyw. Myjemy je, osączamy i siekamy. Wyciskamy z nich sok w sokowirówce lub wyciskarce (albo wrzucamy rośliny do maszynki do mięsa). Przecedzamy, przelewamy sok do szklanej butelki. Pijemy 2 razy dziennie po 1/2 szklanki przez 3 tygodnie. Potem robimy przerwę na 4 tygodnie.
Najbardziej popularne, wiosenne lekarstwo. Zbierajmy jak najmłodsze roślinki.
Pobudza wątrobę do pracy dzięki zawartości goryczek, inuiny i triterpenów.
Litr kwiatów mlecza wkładamy do garnka, zalewamy litrem zimnej wody i gotujemy na małym ogniu ok. 15 min. Odstawiamy na dobę w chłodne miejsce. Przecedzamy, dodajemy sok z 2 cytryn i 1 kg cukru. Gotujemy, aż uzyskamy konsystencję lejącego się miodu. Pijemy 3 razy dziennie przed posiłkami przez co najmniej 3 tygodnie.
Dawniej na przednówku stanowiła podstawę jadłospisu. Gotowano z niej zupę i duszono jak szpinak na drugie danie.
Komosa zawiera białko, węglowodany, zestaw witamin (A, B, C, K) i substancje antyseptyczne oraz odkażające. To one są pomocne przy zapaleniu pęcherza i dróg moczowych.
Młode liście lebiody namaczamy na godzinę, obgotowujemy, wodę wylewamy. Następnie dusimy je na oliwie z dodatkiem czosnku, doprawiamy solą i pieprzem. Smakuje z ciemnym chlebem.