Mydła naturalne mają niezwykłe właściwości. Nie tylko myją, ale działają ujędrniająco i przeciwzmarszczkowo, a nawet łagodzą stany zapalne i przyspieszają gojenie ran. Niektórymi można też myć włosy. Kastylijskie, marsylskie, z Aleppo, siarkowe, afrykańskie, borowinowe oraz dobrze nam znane szare mydło to przykłady niezwykłych mydeł organicznych, które mogą czynić cuda z naszą skórą. Przeczytaj i dobierz odpowiednie dla siebie.
Spis treści
Mydła naturalne nie są tanie – kostka 100 g kosztuje od ok. 7 zł do 30 zł – ale mają dobry skład. Znajdują się w nich sole sodowe i potasowe (na etykiecie określone jako sodium lub potassium z dopiskiem palmate, linoleate, olivate), oleje roślinne (oil) lub zwierzęce (sodium tallowate) i glicerynę. Dodatkowo mogą zawierać olejki eteryczne, wyciągi z ziół, glinkę, borowinę lub minerały (np. siarkę).
Nie powinny natomiast zawierać szkodliwych substancji, które przesuszają i mogą uczulać – nie kupujmy mydła, jeśli w jego składzie widzimy: EDTA, sodium laureth sulfate, sodium lauryl sulfate, etidronic acid.
Które mydło naturalne wybrać?
Kastylijskie wytwarzane jest z oliwy i ługu. Może mieć dodatek olejów roślinnych np. jojoba czy konopnego. Nie powinno zawierać tłuszczu zwierzęcego. Koi podrażnienia i wspomaga regenerację skóry. Nie wywołuje alergii, nie zatyka porów w skórze.
Mydło marsylskie składa się w 72 proc. z oliwy i olejów roślinnych. Może mieć też olejki eteryczne, np. lawendowy. Zmiękcza i natłuszcza, a lawendowe dodatkowo leczy egzemy. Nabłyszcza też włosy, ale jest tłuste, więc po myciu głowy trzeba wypłukać włosy w occie jabłkowym (łyżka octu na szkl. wody).
Z Aleppo zawiera olej laurowy, oliwę i sodę. Mydło ma różną zawartość tego oleju. Ponieważ wysusza on skórę, zaczynamy stosowanie od mydła, które ma go mało (1- 5 proc.). Regeneruje, odbudowując płaszcz hydrolipidowy skóry i łagodzi stany zapalne.
Mydło afrykańskie czarne składa się z popiołu ze strąków kakaowca, masła shea, olejów kokosowego i palmowego. Uwaga! Oryginalne mydło nie jest czarne, ma różne odcienie brązu. Poprawia koloryt skóry, nawilża, leczy egzemy. Działa przeciwłupieżowo – myjemy włosy mydłem, płuczemy i myjemy szamponem.
Mydło borowinowe zawiera borowinę (rodzaj torfu), glicerynę i oleje roślinne. Pobudza syntezę kolagenu, wygładzając skórę i spłycając małe zmarszczki. Uwaga! Po myciu zawsze trzeba nawilżyć skórę kremem lub balsamem.
Siarkowe ma od 2 do 5 proc. siarki. Dobrze, by zawierało natłuszczającą oliwę, shea czy glicerynę i łagodzący wyciąg z rumianku lub wit. A, E – wtedy nie będzie mocno przesuszać skóry. Zapobiega przetłuszczaniu się skóry, pomaga leczyć egzemy i łupież. Stosujemy je co 3-4 dni. Pianę zmywamy po minucie. Po użyciu trzeba nawilżyć ciało lub włosy.
Z glinką np. białą, zieloną czy różową najlepiej, by było ręcznie wyrabiane (takie zwykle jest w pełni naturalne). Oczyszcza, ściąga i ujędrnia. Dzięki temu, że glinkę stosujemy w postaci mydła, ma delikatniejsze działanie niż używana jako maseczka. Możemy więc codziennie myć się takim mydłem.
Szare powinno mieć w składzie związki potasowe (potassium) nie sodowe (sodium), oleje roślinne, glicerynę i chlorek sodu. Regeneruje skórę i przyspiesza gojenie się ran. Zawsze po myciu nawilżajmy ciało. Warto raz na tydzień umyć nim włosy przed nałożeniem maski – otwiera łuski włosów, dzięki czemu lepiej wnikają w nie substancje odżywcze.
Powinno zawierać same oleje roślinne i naturalne cząstki złuszczające, np. zmielone pestki winogron, ziarna kawy, orzechy włoskie, płatki owsiane lub ziarenka maku. Z jednej strony ma okrągłe wypustki, którymi masujemy skórę i pobudzamy krążenie, ujędrniając ją, z drugiej jest gładkie – ta strona służy do złuszczania i wygładzania skóry. Mydło stosujemy raz w tygodniu.