Storczyki, czyli inaczej orchidee to piękne kwiaty, których uprawa wcale jest trudna. Za odrobinę starań z naszej strony odwdzięcza się spektakularnym kwitnieniem - niemal przez cały rok! Zobacz, jak je prawidłowo pielęgnować i jakich produktów do nawożenia używać.
Spis treści
Storczyki z rodziny Phalaenopsis zachwycają urodą i wnoszą do wnętrz powiew elegancji. Nie wymagają szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych, dlaczego więc u jednych kwitną jak szalone, a u innych nie?
Sprawdź, jak je pielęgnować, aby zachwycały kwitnącymi pąkami i cudownie prezentowały się na Twoim parapecie.
Oprócz dostarczenia orchideom potrzebnych składników odżywczych musimy też zapewnić im odpowiednie stanowisko. Storczyków nie należy uprawiać w zbyt nasłonecznionym miejscu. Nie można też pozostawiać ich przy uchylonym oknie. Uważajmy również, by liście roślin nie dotykały szyby.
Potrzebują sporo światła, ale rozproszonego. Ustawienie ich na południowym parapecie, tuż przy nagrzanej szybie okiennej może poskutkować poparzeniem liści - marszczą się wtedy i żółkną. Storczyki dobrze sobie radzą na parapecie od strony wschodniej, o ile w oknach mamy żaluzje - możemy z ich pomocą regulować natężenie promieni słonecznych, szczególnie silnych latem w godzinach porannych.
Storczyki podlewamy co ok. 10 dni (możemy przyjąć, że np. w środę i w następną niedzielę), najlepiej wodą odstaną, nigdy zimną kranówką. Wlewamy ją na podłoże do ok. 1/2 wysokości doniczki. Po ok. 40 minutach wylewamy nadmiar wody zgromadzonej na dnie osłonki. Podlewając storczyki, uważajmy, aby woda nie dostała się do liściowej rozety - może to skutkować jej podgniwaniem.
Niejeden początkujący hodowca storczyków przeczytał w internecie, że tuż po zakończeniu kwitnienia należy przyciąć pęd kwiatowy nad trzecim oczkiem. Jeśli pęd nie drewnieje, nie wycinajmy go. Jest bowiem spora szansa, że roślina wytworzy nowe pączki na tym samym pędzie – albo go przedłużając, albo wypuszczając boczne odgałęzienia z któregoś z uśpionych dotąd oczek. Przedwczesne skrócenie pędu może na długo, nawet na 2 lata, zahamować kwitnienie. Dobrze uprawiana roślina będzie wypuszczać wtedy tylko nowe liście.
Gdy pęd kwiatowy zaczyna zamierać, poczekajmy, aż całkiem zdrewnieje i wtedy wytnijmy go – tuż przy rozecie liściowej. Jeśli zdrewnieje tylko jego fragment, możemy się spodziewać, że z zielonej części wkrótce wyrośnie boczny pęd, dając początek kwiatowym pąkom. Wyrastający spod liścia pęd kwiatowy może rosnąć w bok lub ku dołowi. Nie starajmy się go na siłę wyprostować. Nawet jeśli wydaje się elastyczny, w fazie wzrostu jest dość kruchy - niechcący możemy go złamać i nie doczekamy się kwitnienia.
W naturze storczyki nie mają do dyspozycji zbyt dużej ilości podłoża – służą im za nie opadłe liście lub inne gnijące resztki roślinne, które jednocześnie stają się ich źródłem pokarmu. Kwiaty pozyskują też minerały z wody opadowej i skraplającej się na liściach wilgoci. Oba źródła są jednak stosunkowo ubogie w substancje odżywcze, dlatego rośliny zadowalają się niewielką ilością składników pokarmowych, a ich nadmiar może być dla nich wręcz szkodliwy. W związku z tym zwykle uważa się, że storczyki wystarczy nawozić przy co trzecim, czwartym podlewaniu.
Dziko rosnące okazy są jednak rzadko narażone na drastyczne zmiany czynników środowiskowych, dlatego warto zaobserwować, czy nasze rośliny nie będą reagowały lepiej na nieco częstsze dostarczanie niewielkiej dawki nawozu. Pamiętajmy, by przez 4-8 tygodni nie odżywiać nowo zakupionych okazów.
Wiosną i latem wybierajmy nawozy o podwyższonej zawartości azotu, wzbogacone mikroelementami i witaminami. W okresie kwitnienia potrzebne są też fosfor i magnez. Od połowy sierpnia do końca października stosujmy preparaty jesienne o wyższym stężeniu fosforu i potasu względem azotu, a później sięgajmy po produkty zawierające te trzy minerały w równych proporcjach. Można też stosować nawóz całoroczny, ale warto orientować się w aktualnych potrzebach roślin i używać różnych preparatów.
Aby rośliny pozostały w dobrej kondycji, a ich kwitnienie było częste i obfite, zasilajmy je specjalistycznymi nawozami. Storczyki nie są żarłoczne, ale aby prawidłowo kwitły, musimy regularnie dostarczać im cennych substancji odżywczych. Jakie odżywki warto wybierać?
W formie wygodnego aplikatora do stosowania raz w miesiącu - dba o piękny i zdrowy wygląd kwiatów i liści.
Organiczny preparat na bazie biohumusu wzbogaca glebę w składniki pokarmowe, co sprawia, że rośliny kwitną kilka razy w roku. Ich kwiaty są okazałe i pięknie wybarwione.
Dwuskładnikowy preparat do szybkiej regeneracji storczyków z problemami (powolny wzrost, słabe kwitnienie, zeschnięte korzenie). Może być też stosowany profilaktycznie do roślin w dobrej kondycji.
Wydajny nawóz mineralny. Przyspiesza rozwój pąków kwiatowych, zapewnia intensywne wybarwienie kwiatów i liści, pobudza do częstego kwitnienia.
Dawka potasu zapewnia piękne wybarwienie kwiatów, zaś fosfor wspomaga prawidłowy wzrost korzeni. Niezwykle wygodna w użyciu forma nawozu, która stopniowo uwalnia do podłoża odpowiednią ilość niezbędnych składników odżywczych. Specjalne biohumusy to w 100% organiczne preparaty bogate w próchnicę i mikroflorę bakteryjną. W odpowiednich dawkach mogą być stosowane przez cały rok.
To bardzo bezpieczne środki, niemal idealne dla orchidei. Odżywiają rośliny przez liście, a więc w sposób zbliżony do tego, jak storczyki pozyskują składniki odżywcze w naturze.
Najczęściej występują w formie kapsułek lub żelu. Ze względu na wysoce skoncentrowaną postać nawozy te stosuje się głównie w czasie intensywnego kwitnienia storczyków.
Choć nawożenie różnych roślin ozdobnych piwem, czosnkiem czy drożdżami może przynieść pozytywne efekty, w przypadku orchidei lepiej unikać tego typu eksperymentów.
W naturze rosną w ciepłym i wilgotnym klimacie, dlatego tak źle reagują zarówno na suche i gorące powietrze, jak i na chłodne, mroźne powiewy wiatru.