Święta Rita z Cascii, znana jako patronka spraw beznadziejnych, jest symbolem nadziei i wytrwałości w obliczu najtrudniejszych wyzwań. Jej życie pełne było cierpienia, ale także głębokiej wiary, co przyciąga do niej wiernych z całego świata, szukających wsparcia w modlitwie. Poznaj historię świętej, która niesie otuchę tym, którzy zmagają się z bólem i życiowymi przeciwnościami. Kim była święta Rita i jak wyglądało jej życie? Dlaczego jest patronką spraw beznadziejnych i trudnych? Sprawdź, jak się do niej modlić.
Spis treści
Święta Rita jest obecnie jedną z najpopularniejszych świętych w Polsce. Jest specjalistką od spraw niemożliwych, bo takie waśnie rozwiązywały się w jej życiu. Popularnością ustępuje tylko świętemu Antoniemu. Ale nawet on nie dorobił się profilu na Facebooku, na którym tysiące ludzi wpisuje do niej swoje prośby i modlitwy.
Święta Rita doświadczyła bardzo wiele: była żoną porywczego męża, matką, która chciała zbawienia synów, wdową, a dopiero potem mniszką augustiańską. Nawróciła najbliższych, pogodziła skłóconych. W swoim życiu osiągnęła to, czego nikt się po niej nie spodziewał. Nic dziwnego, że została orędowniczką spraw trudnych, a nawet beznadziejnych. Papież Jan Paweł II nazwał św. Ritę ekspertem od cierpienia. Dlatego świetnie rozumie bolączki każdego z nas i skutecznie za oręduje za tymi, którzy ją o to proszą.
Gdy św. Rita w klasztornej celi zbliżała się do śmierci, w ogrodzie jej rodziców w Roccaporenie, gdzie się wychowywała, w styczniu pośród śniegu pokrywającego góry, wyrosła róża. Ten delikatny kwiat symbolizuje nadzieję wbrew rozpaczliwej sytuacji i jest atrybutem świętej Rity z Cascii. Do kościołów, w których są jej relikwie, przybywają wierni z różami w dłoni. Róże niosą też w procesjach odbywających się 22 maja, gdy Kościół czci tę św. Ritę.
Cuda za wstawiennictwem św. Rity zaczęły być odnotowywane już od momentu jej śmierci. W samej tylko Cascii bardzo dokładnie przeanalizowano zapisy na ponad stu tablicach wotywnych: wszystkie zaświadczały o cudach i łaskach otrzymanych za jej wstawiennictwem.
Św. Rita została beatyfikowana w roku 1627, świętą ogłoszono ją w roku 1900. Papież Leon XIII powiedział wtedy, że gdyby wszystkie Biblie na świecie zniszczono, to na podstawie życia św. Rity można by napisać Ewangelię mówiącą o miłości Boga do ludzi. Współcześnie papież Franciszek też zachęca, by „na nowo odczytać jej niezwykłe doświadczenie ludzkie i duchowe jako znak mocy Bożego miłosierdzia”. Wielu tak czyni. I nie ustaje w modlitwach do niej. Choćby w krakowskim kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej. 22. każdego miesiąca odprawiane jest w nim specjalne nabożeństwo i odczytywane są nadsyłane z całej Polski prośby o wstawiennictwo świętej z Cascii. Łatwo tam trafić, bo podążający na mszę mają w ręce róże.
Już od kilku stuleci św. Rita oręduje za tymi, którzy ufnie proszą ją o pomoc. Wyprasza uzdrowienia fizyczne i duchowe, nawrócenia, a także łaskę przebaczenia. Sama już za życia potrafiła wybaczyć zabójcom męża. Parafia w Cascii ogłasza co roku laureatkę Międzynarodowej Nagrody św. Rity – przyznaje się ją kobietom, które wybaczyły mordercom swoich bliskich. Wśród nich są trzy Polki: Eleni, Marianna Popiełuszko i Monika Kornecka.
Św. Rita od 20 lat jest bardzo popularna w Polsce. Warto prosić świętą Ritę o pomoc w każdej sprawie, a zwłaszcza w takiej, której rozwiązanie wydaje się z ludzkiej perspektywy niemożliwe.
Modlitwy do świętej Rity z Cascii odgrywają ważną rolę w życiu duchowym osób zwracających się do niej z prośbami o wstawiennictwo w trudnych i beznadziejnych sytuacjach. Św. Rita jest czczona jako patronka od spraw pozornie niemożliwych do rozwiązania, patronka chorych, rannych, a także osób zmagających się z problemami małżeńskimi i rodzinnymi. Najważniejsze modlitwy do św. Rity to:
Te modlitwy są popularne w sanktuariach poświęconych św. Ricie, m.in. w Smolnej, oraz w wielu wspólnotach na całym świecie. Każda z nich jest przepełniona ufnością w jej pomoc i miłosierdzie.
Święta Rita urodziła się w 1360 roku w malutkiej górskiej wiosce Roccaporena niedaleko Cascii we włoskiej Umbrii. Jej rodzice długo modlili się o dziecko i byli w dojrzałym wieku, kiedy przyszła na świat. Na chrzcie dali jej imię, które jest zdrobnieniem od Margarita – co po łacinie znaczy perła. I tak właśnie, „drogocenną perłą Umbrii”, nazwał św. Ritę papież Leon XIII, gdy niemal pięć wieków później wynosił ją na ołtarze.
Święta Rita od dzieciństwa była głęboko wierząca i marzyła, by poświęcić się życiu zakonnemu. Jednak rodzice zadecydowali inaczej i kiedy miała 14 lat zmusili ją do małżeństwa z Paolo Mancinim, człowiekiem brutalnym, od którego doznała wielu krzywd i przez którego wylała morze łez.
Po ślubie młodziutka Rita zamieszkała z mężem w jego posiadłości. Mancini miał trudny i porywczy charakter, do tego nie zachowywał wierności żonie. Ale najgorsze było to, że rodzina męża uwikłała się w wendetę, czyli zemstę rodową. Od wieków za śmierć członka własnej rodziny płacono śmiercią kogoś z rodziny wrogów, a wszystkich mężczyzn wychowywano na zabójców. Wkrótce Rita dowiedziała się, że jej mąż zabił człowieka. Zrozumiała, że żyje z mordercą. Była zrozpaczona. Wierząc głęboko Bogu i ufając mu całkowicie, postanowiła walczyć o swoje małżeństwo i nawrócenie męża. Gdy na świat przyszli dwaj ich synowie, Rita z całą rodziną wyprowadziła się daleko od Cascii. Założyli młyn, chcieli zacząć nowe życie. Niestety, zemsta dosięgnęła jej męża. Został zabity, ale przed śmiercią wybaczył jeszcze mordercom. Niestety, teściowie odebrali matce dzieci, by wychować chłopców na mścicieli.
Wtedy Rita zaczęła modlić się, aby Bóg ich ocalił, żeby nie poszli na wieczne potępienie. „Boże, uchroń ich przed złem, nie pozwól im popełnić tego strasznego grzechu!”, prosiła. Kilka miesięcy później bracia wrócili z pola z gorączką. We wsi szalała wtedy zaraza, na którą nie pomagał żaden lek. Gdy matka poprosiła o sakramenty dla nich, wybaczyli zabójcy ojca i odeszli z tego świata wolni od nienawiści oraz pojednani z Bogiem i ludźmi.
Rita była w rozpaczy, miała dopiero 36 lat, a straciła całą rodzinę. Nie widziała już dla siebie innego życia jak tylko w klasztorze. Zapukała do furty klasztoru augustianek w Cascii. Ale musiało minąć sześć lat, zanim została przyjęta.
Tradycja mówi, że stało się tak, ponieważ wśród zakonnic były krewne zabójców jej męża. Siostra przełożona uważała, że Rita chcąc nie chcąc może zostać wmieszana w konflikt między rodziną męża i rodzinami jego zabójców i że klasztor na tym ucierpi. Rita, pewna swego powołania, nie ustępowała. Postawiono jej więc warunek, który – wydawało się – raz na zawsze położy kres jej marzeniom o klasztornym życiu. Miała pogodzić zwaśnione rodziny, co oznaczało, że musi odszukać zabójców męża, wybaczyć im i poprosić o wybaczenie. W to, że jej się to uda, nie wierzył nikt. A jednak dokonała niemożliwego, choć zajęło jej to sześć lat. Nic dziwnego, że dziś w ikonografii św. Rita przedstawiana jest jako sprawczyni cudów pokoju i w intencjach modlitewnych często proszona jest o dar pojednania i zgodę w rodzinie.
W 1407 roku przekroczyła progi klasztoru. Spełniła największe marzenie, jednak klasztorna rzeczywistość Rity była trudna. Jako kobieta prosta i analfabetka, została przyjęta do sióstr „konwersek”, których przeznaczeniem były najcięższe prace i najuciążliwsze obowiązki. Jak była traktowana, pokazuje jedno z podań, według którego przełożona nakazała codziennie podlewać jej suchy patyk wbity w ziemię w ogrodzie. Nie buntowała się, przez wiele dni posłusznie wykonywała polecenie, nie zważając na żarty i złośliwe komentarze sióstr. I znów niemożliwe stało się możliwe – pewnego ranka, ku zdumieniu wszystkich sióstr, wysuszony patyk zaowocował pięknym winnym gronem.
Przez 40 lat klasztornego życia pracowała, pomagała chorym i ubogim, i przede wszystkim prowadziła surowe życie pokutne. Będąc prostą i niewykształconą osobą, osiągnęła szczyty kontemplacji. W modlitwach ciągle rozważała mękę pańską. W roku 1432 prosiła Boga, by mogła przeżywać z Nim cierpienie – wtedy jeden z kolców z korony cierniowej z figury Jezusa, przed którą klęczała, oderwał się i uczynił ranę w jej czole. Rana krwawiła, nie goiła się przez 15 lat i wydzielała tak silny odór, że Rita musiała przebywać w odosobnieniu.
Na pamiątkę pojawienia się stygmatu powstała tradycja odprawiania piętnastu czwartków św. Rity. Ich historia sięga 1900 roku, gdy po jej kanonizacji zaczęto praktykować to specjalne nabożeństwo. Dlaczego odprawia się je w czwartki? Bo w Wielki Czwartek rozpoczęła się męka Jezusa, a św. Rita przez stygmat ciernia była szczególnie z nim związana.
Św. Rita umarła 22 maja 1447 roku (niektóre źródła podają, że w roku 1457). Ostatnie cztery lata życia spędziła w łóżku zmagając się z ciężką chorobą. Kilka miesięcy przed śmiercią miała poprosić jedną z sióstr, żeby przyniosła jej z ogrodu kwiat róży. Był styczeń, nikt nie mógł spodziewać się, że naprawdę znajdzie tam ten kwiat. Zakonnica poszła więc do ogrodu tylko dla świętego spokoju, a wróciła z... piękną różą. Przekazy głoszą, że zapach róż wypełnił też celę Rity po jej śmierci. Na pamiątkę tego wydarzenia we wszystkich sanktuariach św. Rity 22 maja święcone są róże – jej atrybut i symbol nadziei na przezwyciężenie trudności.
Ze śmiercią świętej Rity związane są liczne cuda – gdy umierała, dzwony w kościele biły same, a jej ciało zaczęło wydzielać miły zapach, niewidoma od 15 lat kobieta odzyskała wzrok, a umierające dziecko zaczęło nagle biegać i mówić...
Ciało świętej Rity spoczywa w kościele w Cascii w szklanej trumnie i do dziś wydziela piękny zapach, a na czole widoczna jest blizna od Chrystusowego ciernia. Świadkowie twierdzą, że święta Rita czasem zmienia pozycję.
Święta Rita zyskała ten tytuł ze względu na niezwykle trudne i bolesne doświadczenia w swoim życiu, które przyjęła z pokorą i niezłomną wiarą. Jej małżeństwo było naznaczone przemocą ze strony męża, który jednak ostatecznie nawrócił się dzięki jej modlitwom. Po śmierci męża i synów Rita przez wiele lat modliła się o przyjęcie do klasztoru, a jej prośby zostały spełnione w cudowny sposób. Dzięki swojej wytrwałości i wierności Bogu stała się symbolem nadziei dla osób znajdujących się w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Wierni modlą się do niej, szukając pomocy w problemach, które wydają się niemożliwe do rozwiązania.
Rita wyszła za mąż za mężczyznę o gwałtownym temperamencie, który często stosował przemoc. Mimo tych trudności nie straciła wiary i modliła się o jego nawrócenie, co ostatecznie nastąpiło przed jego tragiczną śmiercią. Jej cierpliwość, przebaczenie i miłość wobec męża, nawet w najtrudniejszych chwilach, uczyniły ją przykładem dla osób borykających się z problemami małżeńskimi. Z tego powodu święta Rita stała się orędowniczką małżeństw, szczególnie tych doświadczających konfliktów czy kryzysów, oferując im nadzieję na pojednanie i pokój.
Po śmierci męża Rita musiała stawić czoła trudnemu wyzwaniu wychowywania dwóch synów, którzy chcieli pomścić ojca. Obawiając się, że zgrzeszą i stracą dusze, modliła się do Boga o ich nawrócenie, nawet jeśli oznaczałoby to ich przedwczesną śmierć. Bóg wysłuchał jej modlitw, a obaj synowie zmarli, zanim mogli popełnić morderstwo. Rita jest więc wzorem matki, która z pełnym oddaniem modli się o duchowe dobro swoich dzieci. Dziś wierni modlą się do niej, prosząc o opiekę nad swoimi dziećmi i ochronę przed niebezpieczeństwami duchowymi i moralnymi.
Po brutalnym zabójstwie męża i śmierci synów, Rita została wdową, stając w obliczu samotności i cierpienia. Pomimo osobistej tragedii nie poddała się rozpaczy, lecz znalazła pocieszenie w wierze. Pragnąc oddać się Bogu, wstąpiła do klasztoru, gdzie prowadziła życie pełne modlitwy i służby. Jej życie jest inspiracją dla wdów, które szukają siły duchowej i nadziei w trudnych chwilach po stracie najbliższych. Dzięki temu Rita stała się ich patronką, a jej przykład pokazuje, że nawet w największym cierpieniu można odnaleźć pokój i pocieszenie w Bogu.
Rita przez wiele lat doświadczyła cierpienia fizycznego i duchowego. Po otrzymaniu stygmatów ciernia na czole, jej ciało doświadczyło bolesnych ran, które symbolizowały zjednoczenie z cierpieniem Chrystusa. Pomimo bólu, Rita przyjęła swoje cierpienia jako dar, ofiarując je Bogu za innych. Wierni modlą się do niej o pomoc w znoszeniu cierpienia, prosząc o łaskę uzdrowienia bądź siłę w trudnych doświadczeniach. Jej cierpliwość i gotowość do przyjęcia bólu czyni ją potężną orędowniczką dla wszystkich, którzy przeżywają ból fizyczny lub duchowy.
Rita była mediatorką w konfliktach, dążąc do pokoju zarówno w swojej rodzinie, jak i w społeczności. Dzięki temu jest patronką osób pragnących zgody i pokoju w życiu osobistym oraz społecznym.
Jej życie pełne cierpienia, miłości i wytrwałości sprawia, że wierni zwracają się do niej w trudnych, a nawet beznadziejnych sytuacjach, licząc na jej wstawiennictwo i pomoc.