Rozstanie to nie żarty. Ale nawet najlepsze małżeństwa czasem się ze sobą droczą, grożąc sobie rozwodem. Jak się zachować w takiej sytuacji? Kiedy takie groźby powinny zaniepokoić?
Kiedy mężowi coś się nie podoba, zaczyna ci dokuczać? Gdy jest bałagan albo nie chcesz przełączyć programu w telewizji, złości się i wykrzykuje: „Powinienem się z Tobą rozwieść!”. Co o tym myśleć?
Zastanawiasz się, na ile realne są słowa męża o rozwodzie? Nabierz dystansu. Skoro mąż nie złożył do tej pory papierów rozwodowych w sądzie, prawdopodobnie nie ma takiego zamiaru. Jedynie tak wyraża swoje niezadowolenie. Gdy on robi Ci przytyki, a Ty się denerwujesz, to znaczy, że one działają. Pokaż więc, że nie robią na Tobie wrażenia. Jeśli kolejny raz Ci zagrozi, podejmij temat: „Uważaj, bo cię ubiegnę!”.
Zacznij z niego żartować: „Oj, przybyło Ci tu i ówdzie”. Zignoruj pytanie o deser słowami: „Nie możesz sobie na to pozwolić!”. Wypomnij, że nie umie zreperować kranu. Kiedy się zirytuje, przyznaj, że to odwet za jego groźby. Przestaniesz tak mówić, jeśli on też z tego zrezygnuje.
Być może on postępuje tak bezmyślnie, wcale nie po to, aby Cię zranić. Spytaj go, dlaczego wspomina o rozwodzie. Żartuje, czy chce się z Tobą rozstać? Powiedz, że jest Ci przykro i nie możesz się zdystansować.
Poproś go poważnie, aby przestał.
Przyjrzyj się swoim emocjom. Czy Ty go kochasz? Jak się czujesz w jego towarzystwie? Lubisz z nim spędzać czas? Masz w nim wsparcie? Jesteś pewna jego uczuć? Bo jeśli tak, zlekceważ te docinki. Ludzie mają zalety i wady. Być może Ty też mówisz lub robisz coś, co go bardzo denerwuje. Zamiast rozkładać to na czynniki pierwsze, skupcie się na tym, co naprawdę ważne. Niech sobie gada!
Zastanawiasz się, a jeśli on nie jest szczęśliwy w tym związku? Przeanalizujcie, co między Wami jest nie tak. Czego komu brakuje? Spróbujcie to naprawić i uwzględnić swoje potrzeby. Rozważcie również terapię dla par. Na pewno znajdziecie na to sposób. Jednak jeśli męża trzyma przy Tobie jedynie wygoda i przyzwyczajenie, zastanów się nad sensem tego małżeństwa.