Strzelający palec, a tak naprawdę zakleszczające zapalenie ścięgna, to częsta dolegliwość krawcowych, muzyków czy diabetyków, szczególnie w starszym wieku. Jego przyczyną jest stan zapalny. Czy strzelający palec jest groźny i jak wygląda jego leczenie? Sprawdź, jak możesz pomóc sobie sama, a kiedy potrzebujesz wizyty u lekarza.
Zdarzyło Ci się może kiedyś, że jeden z palców po zgięciu nie chciał się wyprostować i musiałaś pomóc sobie drugą ręką? A może zginasz i prostujesz wszystkie, ale w jednym słyszysz jakby odgłos trzaskania. Jeśli tak, to prawdopodobnie dopadła Cię nieprzyjemna dolegliwość nazywana strzelającym, trzaskającym lub przeskakującym palcem. Czy trzeba się przejmować?
Wydaje się to niegroźne. Ot, gorzej pracuje jeden z palców – najczęściej kciuk albo serdeczny. Jednak z czasem problem pogłębia się i utrudnia używanie dłoni, a później nawet uniemożliwia wykonywanie prostych czynności.
Z początku masz wrażenie, że coś w środku palca podczas zginania i prostowania jakby przeskakuje. Następnie pojawia się ból – najpierw tylko podczas używania dłoni, później towarzyszy cały czas. Co gorsza, palec zaczyna blokować się w zgiętej pozycji i bez pomocy drugiej ręki nie jesteś w stanie go odgiąć.
Zdarza się, że chorą okolicę dodatkowo obejmuje obrzęk i zaczerwienienie. Niektórzy mogą wyczuć pod skórą mały guzek czy zgrubienie, które też boli. Jeśli ręka nie będzie odpowiednio leczona, palec potrafi ulec całkowitemu zablokowaniu.
Przyczyną jest stan zapalny. Właściwa nazwa tej choroby to zakleszczające zapalenie ścięgna. Gdy w obrębie tkanek biorących udział w ruchach palców dojdzie do stanu zapalnego, ścięgno pogrubia się i zaczyna mieć problem z przechodzeniem przez struktury, którymi jest przymocowane. Traci gładkość, więc nie dość, że się przeciska, to jeszcze zakleszcza.
Sama raczej tego nie wyleczysz. W aptece znajdziesz specjalny ochraniacz na palec (ortezę), który będzie odciążać staw i utrzymywać go w stanie wyprostowanym. Na wczesnym etapie to pomaga wygasić stan zapalny. Możesz też zażywać niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Jeśli to nic nie da - albo pomoże, ale dolegliwości powrócą - idź do lekarza.
Chorobie sprzyjają powtarzalne ruchy. Zapalenie rozwija się w ścięgnie wtedy, kiedy przez długi czas wykonujesz ręką te same czynności, zwłaszcza gdy są powiązane z zaciskaniem dłoni na przedmiocie. Strzelające palce często dopadają krawcowe, kobiety robiące na drutach, ludzi grających na jakimś instrumencie.
Na dolegliwość narażeni są też diabetycy, osoby cierpiące na reumatoidalne zapalenie stawów, z zespołem cieśni nadgarstka, cierpiący na dną moczanową. Złamania w obrębie śródręcza, zwłóknienia czy zwapnienia także zwiększają ryzyko wystąpienia strzelającego palca.
Diagnoza stawiana jest na podstawie opisu objawów i obrazu choroby. Specjalista może zlecić USG, które pokaże, czy w obrębie ścięgna widać zapalenie i obrzęk. Dopóki choroba się mocno nie rozwinie, kuracja obejmie podawanie leków przeciwzapalnych lub/i sterydów w postaci zastrzyków bezpośrednio w chore miejsce.
Lekarz może też zalecić rehabilitację. Gorzej, jeśli problem zaniedbasz. Wtedy konieczna może być operacja. Jej celem jest przecięcie struktury, w której zakleszczone jest ścięgno. Zabieg bywa też potrzebny, jeśli stan zapalny obejmuje więcej niż jeden palec, trwa dłużej niż pół roku lub gdy rozwinął się guzek. Operacja jest dość prosta, a chory wychodzi do domu jeszcze tego samego dnia.