Życzliwość wzmacnia zdrowie i... przynosi szczęście! Sprawdź, jak to możliwe
Życzliwość okazywana innym poprawia też nasze samopoczucie.
Fot. 123RF

Życzliwość wzmacnia zdrowie i... przynosi szczęście! Sprawdź, jak to możliwe

Życzliwość wobec innych ludzi przynosi korzyści nie tylko im, ale też nam samym. Nic nie kosztują, a mogą wpłynąć pozytywnie na pracę naszego serca i mózgu. Dzięki nim poprawia się nasz nastrój, życie staje się bardziej satysfakcjonujące i nabiera głębszego sensu. Warto więc zadbać o swoje zdrowie i szczęście poprzez okazywanie empatii i troski innym. Bo najlepsze, co możemy zrobić dla siebie, to zrobić coś dla kogoś.

Niejednemu z nas robi się cieplej wokół serca na wspomnienie filmowej Amelii. Podziwiamy uroczą paryżankę za bezinteresowne gesty dobroci, jakie okazuje bliskim i osobom całkiem nieznanym. A jednak jej zachowanie to ewenement, bo nasza kultura raczej zachęca do skupienia uwagi na sobie niż na innych. Może dlatego film o uroczej Amelii traktujemy jak współczesna bajkę?

Myśląc o życzliwości, zadajemy sobie pytanie: czy bycie życzliwym to oznaka siły czy może słabości? Wielu uważa, że okazywanie życzliwości to wyraz empatii, dobroci serca i autentycznej troski o innych. Jednak są też tacy, którzy postrzegają to jako oznakę miękkości charakteru, uważając, że w świecie pełnym konkurencji nie ma miejsca na to miejsca.

A jak jest naprawdę? Naukowcy dostarczają nam coraz więcej dowodów na to, że życzliwość jest naszym sprzymierzeńcem. To działanie, dzięki któremu wszyscy wygrywają. Stajemy się szczęśliwsi, czyniąc innych ludzi szczęśliwymi. Warto więc wziąć sobie do serca stare powiedzenie: "Traktuj innych tak, jak chciałbyś być traktowany".

Nie ma więc, co kalkulować – warto, nie warto i jak najszybciej uruchomić w sobie pokłady życzliwości. Oto jak proste gesty, takie jak uśmiech, podziękowanie czy pomoc innym, mogą przynieść nam benefity zdrowotne i poprawić jakość naszego życia.

Bądź dobry zawsze, gdy jest to możliwe. A jest możliwe zawsze.

Dalajlama

Życzliwość wzmacnia serce

Regularne okazywanie życzliwości może prowadzić do obniżenia ciśnienia krwi i poprawy pracy serca. Skąd to się bierze? Gestom życzliwości towarzyszy ciepło emocjonalne, jakie czujemy w sobie. Coś podobnego, gdy jesteśmy zakochani, gdy czujemy szczęście po urodzeniu dziecka. We wszystkich tych przypadkach w ciele wytwarza się oksytocyna nazywana hormonem miłości. Okazuje się, że pod jej wpływem rozszerzają się naczynia krwionośne, co obniża ciśnienie krwi. Dlatego nie ma krzty przesady w stwierdzeniu, że życzliwość działa kardioprotekcyjnie. Pomyśl więc, że gdy uśmiechasz się do ekspedientki, mówisz komplement lub przytrzymujesz drzwi wychodzącej po tobie ze sklepu osobie robisz też dobrze dla swojego serca.

Dobre słowa nie kosztują dużo, choć czynią wiele dobrego.

Blaise Pascal

Miłe gesty przedłużają życie

Za starzenie odpowiada wiele procesów biochemicznych zachodzących w naszym ciele. Poważnym winowajcą są procesy zapalne tlące się w organizmie, które wraz z upływem lat przybierają na sile, wywołując wiele przewlekłych chorób. Trzymasz je w ryzach, gdy robisz dla innych miłe rzeczy. Śmiało więc można powiedzieć, że życzliwość to recepta na długowieczność.

Marta Zaraska w swojej książce „Tajemnice długowieczności” pisze, że „pomaganie innym zmniejsza śmiertelność od 22 do 44 procent – mniej więcej tyle, co spożywanie sześciu lub więcej porcji warzyw i owoców dziennie”. Badania odnosi do osób pracujących w wolontariacie, jednak nie mniej pozytywne skutki dla organizmu będzie miało zrobienie zakupów dla sąsiada, kupienie nieznajomemu kawy czy zostawienie miłej wiadomości na przedniej szybie przypadkowego samochodu. Takie regularne praktyki zwiększają nasze szanse dożycia 100 lat.

Życzliwość trudno oddać, ponieważ zawsze wraca.
Marcel Proust

Akty dobroci to naturalny antydepresant

Życzliwość zmienia mózg. Zwiększa poziom serotoniny i dopaminy, które są neuroprzekaźnikami w mózgu, dając uczucie satysfakcji i dobrego samopoczucia. Uwalniane są także endorfiny, które są naturalnym środkiem przeciwbólowym. Czego chcieć więcej, by się odprężyć i poczuć luz! Bezinteresowne uczynki działają jak naturalny antydepresant, po których świat staje się przyjemnie pluszowy. Gdy wracasz zmęczona po pracy, zamiast czekać na rozluźniającą lamkę czerwonego wina, przepuść w kolejce mamę z płaczącym dzieckiem na ręku. W mózgu zaktywuje się obszar nagrody, a twój nastrój wskoczy na wyższy poziom zadowolenia.

Gdziekolwiek jest człowiek, tam jest okazja do życzliwości. 
Seneka

Życzliwość odciąga od kłopotów

Pomaganie innym może być doskonałym sposobem na odwrócenie uwagi od własnych problemów i zmniejszenie poziomu stresu. Kiedy skupiamy się na innych, nasze problemy stają się mniej przytłaczające lub choć przez chwilę przestajemy o nich myśleć. Zyskujemy też inną perspektywę dla własnego życia – to co wydawało nam się w nim trudne i nie do zniesienia, w obliczu kłopotów innych traci na sile i mniej dołuje. Kiedy np. zorganizujesz zbiórkę dla potrzebujących w twojej okolicy, wesprzesz dobrym słowem koleżankę, nie tylko ułatwisz życie innym, ale też sama oderwiesz się od codziennych trosk.

 Dla pięknych ust mów tylko słowa życzliwości.
Audrey Hepburn

Życzliwość podnosi poczucie własnej wartości

Każdy gest dobroci spotyka się z pozytywną reakcją obdarowywanej osoby. Słowo „dziękuję”, uśmiech, wzruszenie malujące się na twarzy jest dla nas sygnałem, że mamy moc sprawczą, że od nas coś zależy, że możemy wpływać na świat wokół, jesteśmy dobrym i pomocnym człowiekiem. Akceptacja, wdzięczność, jaka do nas wraca, pozytywny odzew otoczenia dodaje nam wiary w siebie. Robienie miłych rzeczy dla innych sprawia, że lepiej oceniamy samych siebie i lepiej o sobie myślimy. Czujemy się spełnieni i bardziej wartościowi.

Z pomocy innym czerpią korzyści zarówno kobiety, jak mężczyźni, chociaż jak tłumaczy Mateusz Barłóg, psycholog z Uniwersytetu SWPS: „Dla mężczyzny interesujące będzie wykazanie swoich atutów, najlepiej w sposób spektakularny. np. uratowanie tonącego dziecka, a wśród kobiet częściej obserwuje się pomaganie oparte na cieple i emocjonalności, np. wolontariat w hospicjum”.  

W życiu człowieka ważne są trzy rzeczy. Pierwszą z nich jest bycie życzliwym. Drugą jest bycie życzliwym. A trzecią jest bycie życzliwym
Henry James

Życzliwość pomaga zbudować relacje

Kto nie lubi przebywać w towarzystwie ludzi, którzy mają wobec nas pozytywne nastawienie! Do takich ludzi każdy z nas lgnie. Dlatego, gdy będziemy okazywać sympatię wobec innych i gotowość do pomocy, będziemy lubiani i osamotnienie raczej nam nie grozi.

Miły gest wobec drugiego człowieka, to zachęta do wejścia w nim relacje, która z dużym prawdopodobieństwem spotka się z przychylną odpowiedzią. Dzieje się tak, ponieważ akty dobroci zmniejszają emocjonalny dystans między osobami. W grupach, w których dominuje życzliwość, ludzie czują się bardziej związani ze sobą i mają silniejsze więzi. Dlatego, gdy widzisz, że kolega z pracy ma gorszy dzień, zrób mu kawę. Odbierze to jako sygnał, że jest dla ciebie ważny i sam otworzy się na twoje potrzeby. To was do siebie zbliży.

Nawet gdy tli się gdzieś konflikt, to drobne gesty uprzejmości (przyjazne powitanie, uśmiech, uścisk dłoni, zadbanie o napoje i przekąski) dają nadzieję na konstruktywną rozmowę i negocjacje. Po prostu życzliwość sprzyja lepszej komunikacji. Kiedy strony traktują się nawzajem życzliwie, są bardziej skłonne do wyrażania swoich myśli i uczuć w sposób klarowny i bezpośredni, co ułatwia zrozumienie. Sprawdza się to w każdej dziedzinie życia – w rozmowach rodziców z dziećmi, między partnerami czy relacjach biznesowych.  

 

 

Czytaj więcej