Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska mogą na siebie liczyć. Aktorka wkrótce zagra w filmie scenarzystki
Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska darzą się dużą sympatią. Nie nazywają się jednak przyjaciółkami
Fot. 123rf.com

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska mogą na siebie liczyć. Aktorka wkrótce zagra w filmie scenarzystki

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska znają się od wielu lat. Wspólnie pracowały przy serialu "M jak miłość" i choć dziś Łepkowska nie jest już scenarzystką serialu, panie nadal darzą się sympatią i życzliwością. Wspólnie napisały książkę ze wspomnieniami aktorki, a teraz ponownie pracują razem. Lipowska gra bowiem w nowym filmie Ilony Łepkowskiej pt. "Uwierz w Mikołaja". Mimo łączącej ich więzi nie nazywają się przyjaciółkami. Dlaczego?

Dlaczego aktorka znalazła się w obsadzie najnowszego filmu królowej seriali? To dzięki wieloletniej sympatii i wzajemnemu zaufaniu pomiędzy paniami. Mimo, że zawsze okazywały sobie życzliwość, nie nazywają się przyjaciółkami. Dlaczego?

Teresa Lipowska nie narzeka na emeryturę

Teresa Lipowska (84) nigdy nikomu nie skarżyła się na swój los. Choć od czasu do czasu media sugerują, że niska emerytura ledwo starcza jej na życie, twierdzi, iż nie ma powodu do narzekań. – Jest wielu ludzi, którzy naprawdę muszą liczyć każdy grosz, bo zdarza się, że nie mają co do garnka włożyć – mówi aktorka i dodaje, że na jej konto co miesiąc, oprócz emerytury, wpływa przecież honorarium za udział w serialu „M jak miłość”. – Bez tego byłoby cieniutko, więc dobrze, że mimo podeszłego wieku wciąż mogę liczyć na pracę – powiedziała kiedyś w wywiadzie. Ostatnio rola pani Teresy w serialu została mocno okrojona i aktorka nie bywa już na planie tak często, jak przed wybuchem pandemii, a co za tym idzie, zarabia znacznie mniej. – Ale Mostowiakowa ciągle tu jest! – żartuje pani Teresa.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek)

Teresa Lipowska o Ilonie Łepkowskiej: "Zmieniłaś moje życie"

Na szczęście, w trudniejszych dla siebie i swoich finansów okresach pani Teresa może liczyć na wsparcie Ilony Łepkowskiej (67), z którą łączy ją szczególna więź i która – jako współproducentka powstającego właśnie filmu „Uwierz w Mikołaja” – pamiętała o niej, myśląc o obsadzie. Pani Ilona co prawda zaprzecza, jakoby „załatwiła” rolę babci Helenki Teresie Lipowskiej, ale nie kryje, że miała ją na uwadze, pisząc scenariusz na podstawie książki Magdaleny Witkiewicz. Nie zgadza się jednak, by mówiono, że – jak sugerowały niektóre media – „wyciągnęła aktorkę z kryzysu” czy wręcz „uratowała ją przed głodem”. – Teresa miała wielką ochotę zagrać matkę Marleny w czwartej części „Kogla Mogla”, ale rolę sprzątnęła jej sprzed nosa Dorota Stalińska – mówi nam znajoma aktorki. – Łepkowska obiecała jej na otarcie łez „coś” w swoim nowym filmie i po prostu dotrzymała słowa – dodaje nasza rozmówczyni.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Publicat S.A. (@publicat_sa)

Teresa Lipowska dobrze wie, że to właśnie Ilonie Łepkowskiej zawdzięcza swoje – jak mówi – drugie życie. Pięć lat temu, odbierając Platynową Telekamerę na jubileuszowej gali „Tele Tygodnia”, zwróciła się do scenarzystki i podziękowała jej za rolę Barbary Mostowiak w „M jak miłość”. – Zmieniłaś moje życie i zawsze będę o tym pamiętać – stwierdziła.

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska wspólnie wydały książkę

Kilka dni później zadzwoniła do pani Ilony i złożyła jej bardzo nietypową ofertę... – Powiedziała, że dostała propozycję wydania swoich wspomnień, ale nie wyobraża sobie, by rozmowę z nią przeprowadził ktoś inny, niż ja – wspomina scenarzystka i pisarka. Ilona Łepkowska bez wahania zgodziła się wysłuchać opowieści aktorki o jej życiu i przenieść jej historię na papier. Umówiły się w mieszkaniu pani Teresy na herbatę i pierwszą z wielu rozmów, a po pół roku z dumą zaprezentowały „Nad rodzinnym albumem” na warszawskich targach książki. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Publicat S.A. (@publicat_sa)

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska nie nazywają się przyjaciółkami

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska poznały się na początku 2000 roku. – Po raz pierwszy spotkałam Teresę w czasie castingu do „M jak miłość”. Była wtedy już po sześćdziesiątce, ale wyglądała wspaniale. Zgrabna, szczupła, pełna energii, zadbana – opowiada scenarzystka i dodaje, że od razu poczuła do aktorki ogromną sympatię. – Jak się okazało po czasie, z wzajemnością – mówi. Wybór pani Teresy do roli seniorki serialowej rodziny Mostowiaków okazał się strzałem w dziesiątkę.

Aktorka i scenarzystka, choć polubiły się od pierwszego spotkania, nie zostały przyjaciółkami. Dopiero po kilku latach współpracy zaczęły zwracać się do siebie po imieniu. Ale do dziś podchodzą do swojej relacji w dość zaskakujący sposób. Chociaż wszyscy w takich sytuacjach używają zwykle słowa przyjaźń, one unikają go określając łączącą je relację. To co dzieje się pomiędzy nimi można oddać na wiele sposobów. Wzajemne zaufanie, koleżeństwo. Coś co sprawia, że obie wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Wydawnictwo FILIA (@wydawnictwofilia)

Ilona Łepkowska nigdy nie zapomni Teresie Lipowskiej pewnego telefonu. Nie była już od pewnego czasu ani scenarzystką, ani producentką „M jak miłość”, gdy aktorka zadzwoniła do niej, by podziękować za jej pracę przy powstawaniu serialu. „Zapamiętałam ten gest. Nie tylko dlatego, że nie byłam zaproszona na bankiet z okazji piętnastolecia, ani dlatego że nikt inny nie zadzwonił z życzeniami czy podziękowaniami” – napisała we wstępie do ich wspólnej książki, wspominając tamten dzień.

Teresa Lipowska zagrała w nowym filmie Ilony Łepkowskiej "Uwierz w Mikołaja"

Nic dziwnego, że pani Ilona myśli o aktorce, pracując nad swymi kolejnymi filmami. Gdy tylko przystąpiła do pisania „Uwierz w Mikołaja”, od razu wiedziała, że będzie mogła wreszcie spełnić dane niedawno pani Teresie słowo, zwłaszcza że dowiedziała się, iż gwiazda „M jak miłość” w rolę babci Helenki wcielała się już wcześniej – w słuchowisku radiowym zrealizowanym na podstawie powieści Magdaleny Witkiewicz. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Wydawnictwo FILIA (@wydawnictwofilia)

Teresa Lipowska i Ilona Łepkowska nie kryją, że bardzo się lubią i darzą ogromnym szacunkiem. Ale... – To nie jest typowa przyjaźń – twierdzi ich wspólna znajoma. Panie nie odwiedzają się w swoich domach, nie umawiają na ploteczki, nie dzwonią do siebie codziennie. Twierdzą, że wystarczy im świadomość, że gdy się spotkają na jakiejś imprezie branżowej czy – jak niedawno – za kulisami filmu, w produkcję którego obie są zaangażowane, z całą pewnością nie zabraknie im tematów do rozmów. Tematów, które są bliskie im obu, i niezwykle szczerych rozmów, które mogą prowadzić tylko między sobą. 

 

 

Czytaj więcej