Nocne pocenie to problem wielu osób, który może mieć różne przyczyny. Świadczy nie tylko o menopauzie i zaburzeniach hormonalnych, ale też niedoborach, chorobach przewlekłych, a nawet nowotworach. Rozpoznaj przyczynę nocnych potów po objawach towarzyszących i sprawdź, co powinnaś zrobić.
Znowu obudziłaś się z mokrą piżamą? Nocne poty mogą mieć związek z hormonami, ale nie tylko. Poznaj inne prawdopodobne powody. Czasem są to leki lub niedobór witamin, a czasem nocne pocenie może oznaczać poważną chorobę. Przyczynę nocnych potów możesz poznać po objawach towarzyszących tym dolegliwościom.
Pierwsza rzecz, jaka przychodzi do głowy, jeśli mowa o nadmiernym nocnym poceniu się, to menopauza. Kiedy poziom estrogenów zaczyna spadać, w organizmie zachodzą zmiany. Wiele układów będących do tej pory pod dużym wpływem żeńskich hormonów płciowych gubi rytm. I minie trochę czasu, zanim się przestawią na pracę bez nich. Nocne poty typowe dla menopauzy pojawiają się najczęściej w okolicy 50. roku życia. Mogą się utrzymywać nawet kilka lat, ale w końcu miną. Jednak klimakterium nie jest jedyną przyczyną, dla której budzisz się w nocy w przemoczonej piżamie.
Jeśli jej poziom jest niski, w nocy mogą się silnie pocić szyja, kark, tył głowy, góra pleców. Piżama pozostanie sucha, będziesz się natomiast budzić na przemoczonej poduszce, z wilgotnymi włosami.
Co robić? Wykonać badanie krwi pod kątem witaminy D. Warto, bo akurat jej deficyt jest u nas powszechny: dotyczy ponad osiemdziesiąt procent Polaków. W zależności od wyniku lekarz dobierze Ci odpowiednią dawkę do suplementacji.
Według amerykańskich danych aż 22 procent osób zażywających środki antydepresyjne cierpi z powodu ich efektu ubocznego w postaci regularnych nocnych potów. Podobne działanie mogą mieć też tabletki antypsychotyczne czy doustnie zażywane leki sterydowe. Nocne poty potrafią towarzyszyć także leczeniu hormonalnemu.
Co robić? Gdy poty są skutkiem stosowanej u Ciebie terapii, miną same po jej zakończeniu. Jeśli jednak zmagasz się z jakąś przewlekłą chorobą i wymagasz długotrwałego leczenia, porozmawiaj ze swoim lekarzem. Czasem można jeden lek zastąpić drugim, który nie będzie wywoływać takich ubocznych dolegliwości.
Obfite, zimne poty są jednym z oznak hipoglikemii, czyli spadku glukozy. Może się to zdarzać u osób leczących się na cukrzycę – czy to zastrzykami z insuliny, czy doustnymi lekami obniżającymi poziom cukru. Niedocukrzeniu, oprócz pocenia się, towarzyszą: drżenie rąk, kołatanie serca, mrowienie wokół ust, osłabienie, poczucie zagubienia.
Co robić? Porozmawiaj o swoich objawach z lekarzem. Najprawdopodobniej trzeba zmienić dawkę leków, jakie bierzesz przed snem. To bardzo ważne, bo niedocukrzenie w nocy może być groźne dla życia.
Nie wiadomo dlaczego, ale choroba refluksowa potrafi się czasem objawiać poprzez poty w nocy. Nie są oczywiście jedynym symptomem – oprócz nich możesz odczuwać palenie za mostkiem po posiłkach, skurcze przełyku, częste odbijanie się. Chorzy czasem budzą się też w nocy kaszląc.
Co robić? W aptece kupisz bez recepty środki zmniejszające produkcję kwasu w żołądku. Sprawdź, czy podczas ich zażywania objawy ustąpią. Docelowo jednak porozmawiaj z lekarzem, bo może się okazać konieczna dłuższa kuracja.
Bezdech sprawia, że podczas snu na pewien czas przestajesz oddychać, zazwyczaj kilka lub kilkanaście razy w ciągu nocy. Obfite nocne pocenie to jeden z typowych objawów bezdechu. Pozostałe to chrapanie, uczucie zmęczenia w ciągu dnia, problemy z koncentracją, częste bóle głowy.
Co robić? Ataki bezdechu są częstsze u osób śpiących na plecach. Pozycja na boku czasem rozwiązuje problem.
Nocne poty bywają objawem gruźlicy, brucelozy (choroba odzwierzęca, którą można złapać m.in. jedząc niepasteryzowany nabiał), zapalenia wsierdzia (infekcja bakteryjna w sercu), sarkoidozy (autoimmunologiczna choroba atakująca układ odpornościowy) czy zapalenia szpiku kostnego.
Najczęściej nocnymi potami manifestują się różne rodzaje białaczki i chłoniaki. Jednak wtedy pojawiają się też inne objawy: przewlekłe osłabienie, nieuzasadnione chudnięcie, ciągłe stany podgorączkowe, bóle kości, powiększone węzły chłonne.