Burzliwe losy córki Marii i Lecha Kaczyńskich wiele razy były pożywką dla plotkarskich mediów. Te czasy jednak należą już do przeszłości. Marta Kaczyńska-Zielińska doczekała wreszcie chwili, kiedy jej życie się ustabilizowało. Córki dorosły, starsza uczy się za granicą, druga niedługo również będzie studiować, a najmłodszy syn, 6-letni Stasiu, może patrzeć na zakochanych i szczęśliwych rodziców.
Spis treści
W życiu Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, której los nie oszczędzał, stawiając na drodze niewłaściwych mężczyzn i zabierając ukochanych rodziców w katastrofie smoleńskiej, wreszcie zaświeciło słońce. Jest spokojna o swoje dziewczynki, które razem z nią dzieliły trudne doświadczenia i wyszły z nich obronną ręką. Jest też szczęśliwa w małżeństwie z Piotrem Zielińskim, z którym wspólnie wychowują synka Stasia.
Ewa Dubieniecka (21) to od 2 lat studentka prestiżowego Yonsei University w Korei Południowej. Wybrała chrześcijański prywatny uniwersytet badawczy w Seulu, który ma opinię jednego z najlepszych na świecie. Kampus dzieli m.in. z synem Angeliny Jolie i Brada Pitta, Maddoxem. Młoda kobieta doskonale odnalazła się w dalekim kraju i egzotycznej kulturze. W Seulu też znalazła chłopaka. Wszystko wskakuje na to, że jest nim Koreańczyk.
Za chwilę studia rozpocznie 17-letnia Martyna, która już wspiera mamę w upamiętnianiu dziedzictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dziewczyna pasjonuje się też jazdą konną i może pochwalić sukcesami. Konie to zresztą również pasja Piotra Zielińskiego, który kiedyś prowadził szkółkę jeździecką pod Warszawą.
W domu zostanie tylko 6-letni synek Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej i jej męża Piotra Zielińskiego.
Ks. Jan Twardowski w swoim wierszu „Spieszmy się” pisał: „Nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą”. Te słowa pasują do Marty. Swojego trzeciego męża poślubiła w 2018 roku, tuż przed narodzinami ich synka Stasia. I choć początki tego małżeństwa również nie należały do łatwych, bo Piotr, tata trójki dzieci z Warszawy, nie zamieszkał z żoną, z czasem wszystko się ułożyło. Dziś nadal dojeżdża do Sopotu, ale zamiast wad, małżonkowie widzą w tym zalety. W końcu pożegnania i powroty, to doskonała okazja do okazywania sobie uczuć.
Ostatnio spacerowicze w Sopocie mogli podziwiać taki obrazek: Marta Kaczyńska-Zielińska wraz z mężem Piotrem Zielińskim (48) i synkiem witała jesień na molo. Ubrana modnie w jasny płaszczyk robiła zdjęcia z rodzinnej wyprawy. Stasiu z ciekawością oglądał przez lunetę Zatokę Gdańską, a troskliwi rodzice stali za nim. Potem udali się w tłumie spacerowiczów na koniec molo, gdzie Marta i Piotr czule objęci podziwiali piękny widok. Scenę jak z filmu uwieńczył pocałunek małżonków.
Marta Kaczyńska-Zielińska jest osobą wierzącą i zależy jej, by kiedyś stanąć z mężem przed ołtarzem. W przypadku Marty Kaczyńskiej jest to możliwe, ponieważ w 2017 roku stwierdzono nieważność ślubu kościelnego z pierwszym mężem Piotrem Smuniewskim, z drugim, Marcinem Dubienieckim pozostawała w związku cywilnym.
Rodzina cieszy się wspólnymi chwilami w Sopocie, gdzie mieszka Marta albo w mazurskiej posiadłości koło Giżycka, której zarządcą jest Piotr. Nad jeziorem Szymon mogą odetchnąć od zgiełku miasta i oczu ciekawskich gapiów. Wierzą, że przed nimi jeszcze wiele pięknych, wspólnych chwil. A Marta ostatnio przywołuje w pamięci słowa, które często powtarzała jej mama Maria Kaczyńska: „Zobaczysz, będzie dobrze. Nie przejmuj się, wszystko się ułoży”.