Jaka prywatnie jest Marta Manowska? Zachłanna na miłość! Czy zazdrości jej innym?
Marta Manowska to jedna z najbardziej znanych twarzy TVP. Jaka jest prywatnie?
Fot. AKPA

Jaka prywatnie jest Marta Manowska? Zachłanna na miłość! Czy zazdrości jej innym?

Martę Manowską często możemy oglądać na ekranie telewizora. Prowadzi "Sanatorium Miłości", "Rolnik szuka żony" i "The voice senior". A jaka prywatnie jest Marta Manowska? Jak sama twierdzi – zachłanna na miłość! I wierzy w miłość na całe życie. O tym, jakie wartości wyniosła ze śląskiego domu i do którego z siedmiu grzechów głównych ma skłonności, opowiedziała w rozmowie z Beatą Biały dla miesięcznika "Świat Kobiety". 

Marta Manowska od wielu lat związana jest z Telewizją Polską. Popularność zyskała jako prowadząca program "Rolnik szuka żony", następnie pojawiła się w dwóch kolejnych produkcjach: "Sanatorium miłości" i "The Voice senior". Z pochodzenia jest dumną Ślązaczką, co bardzo często podkreśla w wywiadach. Jak sama twierdzi, wychowanie na Śląsku zaprocentowało, bo z domu wyniosła wiele ważnych wartości. Jakich?

– Pracowitość, uczciwość, lojalność, zaradność, autentyczność, empatia, czułość, delikatność. I marzycielstwo. Myślę, że wielkie marzycielstwo jest wspólną cechą Ślązaków. Marzycielstwo, które nie jest naiwnym bezsensownym marzeniem, tylko jest marzeniem, które się realizuje. Nie naiwnością, tylko wiarą w ludzi – powiedziała w wywiadzie dla "Świata Kobiety". 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez MARTA MANOWSKA (@martamanowska)

Prezenterka przyznaje, że wychowanie w śląskim domu nauczyło ją również odrobiny pokory, przez co nigdy nie wykorzystuje swojej popularności. - Nie ma we mnie pychy, ale nie wiem też, czy mam w sobie pokorę. Mogłabym być jeszcze bardziej pokorna. Tę pokorę, której trochę mam, wyniosłam z domu - mówi. 

Marta Manowska o miłości: "To akceptacja drugiej osoby"

A czy Marta Manowska jest zachłanna? Tak, ale nie na pieniądze czy rzeczy materialne! Dla niej ważniejsi są przyjaciele, czas i... miłość. 

– W ogóle nie jestem zachłanna na dobra materialne. Tak naprawdę pieniądze nie są najważniejsze. Oczywiście pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa oraz komfort dnia codziennego. Ale można być bardzo bogatym, a tak samo cierpieć, być skrzywdzonym, zapaść na nieuleczalną chorobę. Jeśli na coś jestem zachłanna, to na czas, na ludzi, na miłość. Ale miewam też i totalną blokadę, szczególnie na ludzi. Wiedzą o tym moi przyjaciele, bo czasem znikam, potrzebuję pobyć sama. Ale zachłanność na życie towarzyszy mi zawsze – powiedziała w wywiadzie dla "Świata Kobiety". 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez MARTA MANOWSKA (@martamanowska)

Marta Manowska przyznaje, że wierzy w miłość na całe życie. I twierdzi, że w przypadku prawdziwego uczucia, dochowanie wierności nie jest trudne. – Wszyscy pragniemy i potrzebujemy miłości. Ja wierzę w miłość do grobowej deski. Miłość to akceptacja drugiej osoby i poczucie, że nie chcę, by życie toczyło się bez niej. Ale też dawanie sobie przestrzeni. I nieprzekraczanie granic. Kiedy kochasz, nie masz problemu z dochowaniem wierności – mówi.

A czy potrafiłaby wybaczyć zdradę? – Zdrada to trudny temat. Nie powiem ci, że nigdy nie wybaczyłabym zdrady, choć tak mi się właśnie wydaje. Ale zanim życie nie postawi cię w danej sytuacji, nie możesz wiedzieć, jak się zachowasz - przyznaje prezenterka.

Mimo zachłanności na miłość, Marta Manowska nie zazdrości jej innym. Mimo, że w swojej pracy często spotyka osoby, które znajdują swoją drugą połówkę. I potrafi cieszyć się szczęściem innych. – Nie mam w sobie zazdrości. Szczególnie gdy nie mam na coś wpływu. Wyglądam tak, jak wyglądam, więc bez sensu byłoby, gdybym zazdrościła innym kobietom np. długich nóg. Nie zazdroszczę pięknego domu, przystojnego męża. Przeciwnie cieszę się, kiedy ktoś znajdzie miłość, kupi dom, urodzi mu się dziecko. I to nie jest czcze gadanie. Kiedy przeżywałam najgorsze momenty w życiu, a przyjaciółka dzieliła się ze mną radością z tego, co właśnie mi zabrano, potrafiłam cieszyć się jej szczęściem. Nie umiałabym powiedzieć: „Boże, ty mi teraz mówisz, że się zaręczyłaś, kiedy ja właśnie zostałam porzucona?” No kim bym była?!  Jak można zazdrościć innym miłości?! W programie, który prowadzę, ludzie tak często znajdują miłość. I cieszę się ich szczęściem – mówi.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez MARTA MANOWSKA (@martamanowska)

Marta Manowska znalazła nową miłość?

A czy jej samej udało się znaleźć miłość? Choć prezenterka nie mówi o swoim życiu prywatnym, jej fani i bystrzy obserwatorzy wyśledzili, że Marta Manowska spędza aktualnie czas na egzotycznych wczasach w Meksyku. Zauważyli również, że w tym samym miejscu przebywa też brat jednego z uczestników 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" - Robert Bodzianny. Czy to oznacza, że pojechali tam razem? Jak dotąd żadne z nich nie potwierdziło plotek, choć w komentarzach na Instagramie już posypały się gratulacje od fanów programu. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Robert Bodzianny (@jaba0909)

Marta Manowska: czego nie lubi w ludziach?

Marta Manowska przyznaje, że potrafi się zdenerwować. Co wyprowadza ją z równowagi?  - Brak kompetencji, głupota, indolencja, brak refleksji, lenistwo, krętactwo. Mało tego, to mnie doprowadza do szału! Staram się nie wchodzić w konfrontację, ale potrafię być niemiła, choć nauczyłam się odpuszczać. Jeśli ktoś mnie skrzywdził, odcinam znajomość nożem. Ale nie mam w sobie potrzeby zemsty czy odegrania się. To znaczy najpierw mam, gdy jestem świeżo rozżalona, a potem mi to mija. Ale na pewno nie życzę nikomu źle...

 

Czytaj więcej