Galgant to nie tylko popularna w Azji przyprawa do dań, ale przede wszystkim roślina o silnych właściwościach leczniczych. Jej moc doceniała nawet św. Hildegarda. Nic dziwnego, bo "kuzyn imbiru" wspomaga leczenie chorób serca i krążenia, pomaga w bólach, dolegliwościach trawiennych, łagodzi skutki stresu. Aby skorzystać z jego właściwości, możesz używać go jako przyprawy lub przygotować domowy napar i nalewkę z galgantu.
Spis treści
Galgant to roślina z rodziny imbirowatych pochodząca z Azji, a konkretnie z południowych Chin, Indochin i Tajwanu. Dziko rośnie też w Malezji, a uprawiana jest również w Japonii i Antylach. W swoich rodzimych stronach galgant stosowany jest głównie w kuchni jako przyprawa do większości dań. Oprócz tego, że dodaje ostrego smaku potrawom, ma szereg leczniczych właściwości i z tego powodu jest też bardzo ceniony w ziołolecznictwie.
Surowcem leczniczym galgantu jest kłącze. Zawiera rzadkie olejki eteryczne i flawonoidy, np. galangilę, która jest silnym naturalnym związkiem przeciwzapalnym. Galgant stosowany jest zarówno w leczeniu, jak i zapobieganiu wielu chorobom, np. wieńcowym i związanym ze stresem.
Roślina szczególnie znajduje stosowanie w leczeniu chorób serca i krążenia. Galgant wspomaga układ krążenia, usuwa bóle serca, zmniejsza ryzyko zawału i udaru oraz wzmacnia serce. Ponadto dzięki działaniu przeciwzapalnemu i przeciwbakteryjnemu pomoże przy grypie i obniży gorączkę.
Galgant ma też właściwości lecznicze wspomagające układ trawienny. Galgant poprawia trawienie, likwiduje skurcze żołądka oraz wzdęcia, a także łagodzi nudności w chorobie lokomocyjnej.
Roślina pomaga również na bóle głowy i migreny, bóle pleców i bóle reumatyczne oraz poprawia nastrój i pomaga uporać się ze stresem. Pomoże też paniom przy uciążliwych dolegliwościach miesiączkowych.
Galgant jest na ogół bezpieczny i może go stosować wiele osób, jednak warto wiedzieć, że nie zawsze i nie dla każdego będzie dobry. Kto powinien na niego uważać?
Napar z galgantu
1 łyżeczkę proszku z korzenia galgantu (50 g/11, 70 zł) zalej szklanką gorącej wody, przykryj i odstaw na 10 minut. Przecedź.
Nalewka z galgantu
100 g sproszkowanego korzenia wsyp do słoja, wlej 2 szkl. alkoholu 40 proc., zamknij i odstaw w ciemne miejsce na 10 dni. Po tym czasie przecedź, np. przez papierowy filtr do kawy. Przechowuj w ciemnej szafce do roku.
Osłabione serce, choroba wieńcowa – zwiększa dotlenienie mięśnia sercowego, wzmacnia go i normalizuje siłę jego skurczów. Lekko rozszerza i uelastycznia naczynia krwionośne, zapobiega nadciśnieniu i odkładaniu płytki miażdżycowej. Polecany jest przy bólach w klatce piersiowej, stanach przedzawałowych i w rekonwalescencji po zawale oraz osłabionym sercu.
Stres, wyczerpanie nerwowe, bóle głowy – poprawia krążenie wewnątrzczaszkowe, uspokaja i łagodzi skutki po zdenerwowaniu. Polecany jest przy rozdrażnieniu, osłabieniu i bólach głowy związanych ze stresem.
Niestrawność, kolki – zwiększa wydzielanie kwasu solnego, ułatwia trawienie i ma działanie rozkurczowe.
Najczęściej w kuchni używa się wysuszonych drobno zmielonych kłączy galgantu, ale jako przyprawę można stosować również nasiona rośliny.
Galgant jest "kuzynem" imbiru, ma jednak ostrzejszy, intensywniejszy i bardziej pieprzny od niego smak. Smakiem i zapachem przypomina też słodką musztardę.
Jest obowiązkową przyprawą w kuchni azjatyckiej, dlatego powinien się znaleźć w potrawach pochodzących z tamtej części świata. Świetnie pasuje do dań z ryżem i ostrych zup. Sprawdzi się też w naszych polskich potrawach jako dodatek do mięs, wołowiny, ryb, kartoflanki, zupy grochowej i fasolowej, leczo oraz tłustych sosów.
Jeżeli lubimy ostry smak, galgantem możemy przyprawiać również kanapki, a nawet... herbatę. Będzie miała silniejsze działanie rozgrzewające.