Katar to chleb powszedni wielu z nas, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Choć najczęściej nie jest to groźna dolegliwość, to jednak dość uciążliwa. Ile tak naprawdę trwa katar i jak wyleczyć go szybciej? W tym celu zastosuj lecznicze płukanie nosa lub inhalacje, ale unikaj... kropel na katar. Kiedy w leczeniu kataru potrzebny jest antybiotyk? Sprawdź, jak leczyć katar wywołany przez infekcję grzybiczą.
Spis treści
Wydzielina wypełniająca nos i uczucie jego zatkania to objawy, na które narzeka teraz dużo osób. Często postanawiamy je po prostu przeczekać, mając o nim błędne przekonanie.
Prawda jest taka: gdy katar jest leczony, może potrwać krócej i ustąpić np. po 4 dniach. Jest też mniej uciążliwy i znacznie łatwiej wydmuchać nos. Natomiast nieleczony może dawać się we znaki przez tydzień, a nawet dłużej. Jest też ryzyko, że wywołujące go rynowirusy lub inne drobnoustroje przeniosą się niżej – do gardła, tchawicy, oskrzeli. A wtedy infekcja trwa nie 7, a np. 10 lub 14 dni. Ostrzegają o tym m.in.: chrypka, ból gardła, kaszel.
Prawda jest taka: walkę z katarem najlepiej zacząć od płukania nosa roztworem wody morskiej. Warto poprosić w aptece o hipertoniczny. Pod jego wpływem z błony śluzowej odpływa nadmiar wody, co zmniejsza obrzęk śluzówki, a w rezultacie uczucie zatkania nosa. Natomiast roztwór izotoniczny idealnie nadaje się do codziennej (niezwiązanej z infekcją) pielęgnacji.
Przy katarze można też stosować inhalacje. Jeśli ktoś ceni sobie zioła, może zalać w szklance wrzątkiem 1 łyżkę suszonego majeranku i 1 łyżeczkę sody oczyszczonej. Albo rozpuścić w 1 szklance wody 1 tabletkę wapna musującego. Ziołowe lub wapniowe opary należy wdychać przez nos przez co najmniej 5 minut. Ważne jest, by przed inhalacją nie jeść obfitego posiłku ani też nie być głodnym – mogą wystąpić nudności. Po inhalacji lepiej nie wychodzić na zewnątrz (zwłaszcza gdy jest mroźno lub wietrznie). Powinno się też unikać ostrych i drażniących zapachów, dymu, zakurzonych pomieszczeń.
Aby poradzić sobie z katarem, można też sięgnąć po aerozol z kwasem hialuronowym. Powleka on śluzówkę nawilżająco-ochronną warstewką i wspomaga jej oczyszczanie z wydzieliny. Najmniej bezpieczne są krople, które zwężają naczynia krwionośne w błonie śluzowej (tzw. alfa-mimetyki). Choć zmniejszają katar i uczucie zatkania nosa, narażają też na zmiany zapalno-zanikowe. Dlatego nie powinno się ich stosować dłużej niż 3-5 dni. W przeciwnym przypadku mogą zamiast pomóc – zaszkodzić.
Prawda jest taka: zmiana zabarwienia wydzieliny z przejrzystej na żółtą lub zieloną nie musi świadczyć o nadkażeniu bakteryjnym. Może pojawić się też przy infekcji wirusowej (po kilku dniach) oraz alergicznym nieżycie nosa (gdy kontakt z alergenem jest całoroczny, nie – nagły). Zawsze jednak dobrze jest upewnić się u lekarza, że nie ma podłoża bakteryjnego (zwłaszcza, gdy ogólne samopoczucie ulega pogorszeniu, pojawia się stan podgorączkowy).
W razie nadkażenia bakteryjnego rzeczywiście konieczny jest antybiotyk. Lekarz może go przepisać na podstawie rozmowy z pacjentem i zaobserwowanych objawów.
Zawinić też mogą grzyby, choć zdarza się to dużo rzadziej i najczęściej u osób z zaburzoną odpornością (np. po antybiotykoterapii, niedożywionych, przewlekle chorych, leczonych środkami hamującymi aktywność układu odpornościowego, tzw. immunosupresyjnymi). Taki katar zwalcza się lekami przeciwgrzybiczymi. Zalecana jest też dieta uboga w węglowodany proste (np. jasne pieczywo, słodycze, mocno dojrzałe, słodkie owoce).