Jeszcze do niedawna zdiagnozowanie endometriozy mogło trwać nawet kilka lat. Teraz wystarczy dosłownie kilka, najwyżej kilkanaście dni. Na czym polega i jak działa test na endometriozę? Sprawdź, u kogo można go przeprowadzić, ile kosztuje i jak długo trzeba czekać na wynik.
Spis treści
Endometrioza (gruczolistość zewnętrzna) to przewlekłe schorzenie polegające na występowaniu komórek endometrium, czyli błony śluzowej wyścielającej normalnie macicę, poza ich właściwą lokalizacją, czyli wnętrzem macicy. Ogniska endometriozy najczęściej lokalizują się w jajnikach, jajowodach, na szyjce macicy, w pochwie, a także w pobliskich organach: pęcherzu, jelicie grubym, otrzewnej. Ale komórki endometrium mogą znaleźć się niekiedy nawet w tak odległych miejscach, jak przepona, skóra czy płuca.
Nadal jednak nie wiadomo dokładnie, jaka jest przyczyna migrowania komórek endometrium.
Silny ból to tylko jeden z objawów tego schorzenia. Objawy choroby są niejednoznaczne, dlatego lekarze mają trudności w prawidłowym diagnozowaniu choroby. Najczęściej kobiety skarżą się na bardzo silny ból w czasie miesiączki. Jest on wynikiem zarówno comiesięcznego krwawienia z ognisk endometriozy, jak i powodowanego przez nie stanu zapalnego. Dolegliwości są tak dotkliwe, że uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie, co wyłącza kobietę z jakiejkolwiek aktywności. Wiele pań skarży się też na ból podczas stosunków płciowych, biegunki, zaparcia, ogólne osłabienie. W ciężkich przypadkach może pojawić się krew w moczu lub stolcu czy duszności.
Bardzo charakterystycznym objawem endometriozy są kłopoty z zajściem w ciążę i bezpłodność.
W 2022 roku Europejskie Towarzystwo Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE) opublikowało ponad 100 nowych wytycznych, które mają pomóc lekarzom jak najlepiej opiekować się kobietami zmagającymi się z endometriozą. Wyznaczono również specjalne zalecenia dotyczące diagnozowania i leczenia młodych kobiet, które skarżą się na objawy sugerujące właśnie endometriozę.
Diagnoza jest niezwykle trudna, ponieważ często wyniki USG, a nawet rezonansu magnetycznego nie są jednoznaczne. Dlatego diagnostyka jest połączeniem wywiadu z pacjentką, badania klinicznego oraz badania obrazowego.
Jeśli nadal nie ma pewności, wykonuje się badania biomarkerów (Ca125) w surowicy krwi. CA-125 to białko, które pełni rolę markera nowotworowego m.in. przy nowotworze jajników. Poziom CA-125 wzrasta nie tylko przy nowotworach, ale również przy innych, łagodnych chorobach układu płciowego, w tym przy endometriozie. Markera tego nie można wykorzystać do tego, by potwierdził endometrozie bez żadnych innych testów. Ten znacznik wykorzystuje się bowiem także do rozpoznania wielu, innych chorób. W określonych przypadkach badanie to może stanowić jdynie pomocne narzędzie w podejmowaniu przez lekarza decyzji na temat dalszego postępowania medycznego.
Niekiedy stosuje się diagnozę poprzez terapię, czyli leczenie hormonalne. Poprawa stanu pacjentki może świadczyć o endometriozie.
Najnowsze zmiany wytycznych ESHRE dotyczą również diagnozowania i leczenia endometriozy metodą laparoskopową, która do tej pory uznawana była za standardowe działanie. Specjaliści uznali, że metoda laparoskopowa powinna być stosowana wówczas, gdy rozpoznanie jest niemożliwe lub leczenie okazuje się nieskuteczne.
Wszystkie te metody są niestety, zawodne, uciążliwe dla kobiet, a rozpoznanie może trwać nawet wiele lat. W wypadku kobiet, które planują macierzyństwo, czas ma decydujące znaczenie. Tymczasem diagnostyka endometriozy trwa średnio ponad 7 lat – od pierwszych objawów do rozpoznania, a jeśli objawy rozpoczęły się w okresie dorastania – czas ten sięga nawet 12 lat.
Przełomem w diagnozowaniu choroby może okazać się test EndoRNA qRT-PCR opracowany przez naukowców z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wykrywa on podwyższoną ekspresją mRNA - genu FUT4. Może to świadczyć o endometriozie.
Jeśli podejrzewasz, że możesz mieć endometriozę, zgłoś się do ginekologa w jednej z placówek, gdzie testy są wykonywane, np. do placówek InviMed lub Medicover na terenie całego kraju. Badanie odbywa się podczas wizyty w gabinecie ginekologicznym i przypomina pobranie cytologii.
- Lekarz, metodą biopsji aspiracyjnej pobiera próbkę endometrium w trakcie fazy wydzielniczej cyklu miesiączkowego (czyli między 14. a 21. dniem, przy 28-dniowym cyklu). Jest to mało inwazyjne pobranie, a pacjentka od razu może wrócić do codziennych czynności – mówi lek. med Agnieszka Motyl, Dyrektor Działu Jakości i Standardów Medycznych w Medicover.
Następnie w warunkach laboratoryjnych sprawdza się poziom ekspresji mRNA genu FUT4 – enzymu biorącego udział w metabolizmie białek, którego poziom wiąże się (koreluje) ze stanem klinicznym, czyli obecnością endometriozy.
Wynik jest dostępny od 7 do 10 dni roboczych.
Test na endometriozę jest niestety drogi, kosztuje ok. 2 tys. zł, do tego trzeba doliczyć koszt wizyty ginekologicznej.
Decyzję o tym, czy u danej pacjentki można wykonać test, za każdym razem podejmuje lekarz podczas konsultacji ginekologicznej. Test zaleca się szczególnie kobietom, które zmagają się z takimi dolegliwościami jak: ciągły ból w okolicy krzyżowej, nawracający ból w czasie menstruacji, ból podczas stosunków, oddawania moczu czy stolca, a także cierpiących na zmęczenie i zaburzenia emocjonalne.
Testu nie można przeprowadzić jeżeli pacjentka zgłosi się na badanie w nieprawidłowym dniu cyklu, oraz w przypadku, gdy nie minęły 3 miesiące od zakończenia terapii hormonalnej - hormony wpływają na endometrium, co może zafałszować wynik badania. Test nie jest również wykonywany kobietom w ciąży.