Makijaż, muzyka i miejski puls Nowego Jorku spotkały się 21 i 22 sierpnia na Błoniach PGE Narodowego podczas Maybelline New York Music Stories 2025 — imprezy, która co roku przyciąga fanów trendów i dobrej energii. To święto kreatywności spod znaku kultowej marki Maybelline New York, znanej z odważnych kolorów, miejskiego stylu i kosmetyków, które od lat wyznaczają rytm w świecie makijażu.
Produkty Maybelline adresowane są zwłaszcza do osób młodych. Marka wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom również poprzez muzykę. Nic dziwnego, że to właśnie młodzież przybyła licznie na Maybelline NY Music Stories na Błonia PGE Narodowego. Jak zwykle atmosfera była niesamowita. Muzyczne emocje oraz dobra rozrywka to sprawdzony przepis na sukces. Pierwszego dnia festiwalu na scenie wystąpili topowi artyści: Sara James, Sobel, Wersow, Young Igi. Drugiego dnia Maybelline New York Music Stories 2025 na scenie pojawili się tacy artyści jak Otsochodzi, Reto, Sokół i White2115.
W tym roku, z myślą o młodych talentach, Maybelline New York razem z partnerem Universal Music Polska, ogłosiły także konkurs „Ty nadajesz rytm!”. Zwyciężczynię poznaliśmy podczas czwartkowej odsłony festiwalu, a została nią Lilah. Wśród finalistów znaleźli się także Nadia Szmaj oraz Greg Barney.
„Super uczucie! Występ na scenie to było od zawsze moje wielkie marzenie. Tak się cieszę, że nie potrafię tego opisać. Śpiewam od dziecka, a na poważnie zabrałam się za to 3-4 lata temu i wkładam w to całą siebie. Działam na Tik Toku, Instagramie, Spotify, gdzie udostępniam swoje piosenki. Marzenie? Własny koncert dla swojej publiczności i debiutancka płyta” – przyznała szczęśliwa Lilah, która w ramach nagrody głównej wystąpiła na żywo podczas festiwalu ze swoim autorskim utworem.
Konkurs Young Talent adresowany jest do młodych artystów, którzy chcą wystąpić na wielkiej scenie. Do konkursu zgłosiło się 300 chętnych. Aby wziąć w nim udział, należało przedstawić w 30 sekund własną interpretację hasła „Ty nadajesz rytm!”. Forma była dowolna - śpiew, rap, beatbox, melodia bez słów. Liczyła się kreatywność i osobowość! Nagrodą dla finalistów było spotkanie z Sarą James – jedną z najciekawszych młodych wokalistek w Polsce, oraz profesjonalne warsztaty wokalne w studiu Universal Music Polska. Podczas warsztatów finaliści mogli pracować nad rozwojem swojego talentu z profesjonalistami z branży muzycznej. Finałową trójkę wybrały jurorki: Paulina Gajzlerowicz, Advocacy Brand Managerka Maybelline New York Polska oraz Joanna Sakowska, Brand Parnership Manager Universal Music Polska.
Na uczestników imprezy czekały także kreatywne instaspoty i strefy make-up, gdzie mogli przetestować nowości i skorzystać z porad profesjonalnych makijażystów. Była to doskonała okazja, aby odkryć nowe trendy i uwiecznić wyjątkowe chwile w mediach społecznościowych. W centrum zainteresowania znalazły się: tusz do rzęs Colossal Bubble, podkład Super Stay Lumi Matte w sześciu odcieniach, szminki, błyszczyki i balsamy do ust Lifter Glazer oraz baza pod makijaż Grippy Serum Primer.
Na imprezie Maybelline New York Music Stories nie mogło zabraknąć wielbicielek marki. Pojawiły się m.in.: Klaudia Halejcio, Lila Janowska, Ewelina Ruckgaber.
„Stworzenie takiego festiwalu to strzał w dziesiątkę! Idealne połączenie muzyki, koncertów i nowości kosmetycznych z dobrymi emocjami. Dzięki temu odbiorcy kojarzą produkt z dobrą zabawą. Niesamowita synergia marek. I czas dla młodych ludzi! Konkursy, wyławianie talentów – obecnie jest znacznie więcej możliwości, żeby zostać gwiazdą, niż kiedykolwiek indziej. Można wykreować się poprzez social media i Internet, znaleźć pomysł na siebie i zgromadzić rzeszę fanów. Fajnie, że szanse są równe dla wszystkich młodych” – powiedziała Klaudia Halejcio.
„To moja kolejna impreza Maybelline. Zawsze świetnie się tu bawię – trafiłam akurat na koncert Sary James - i poznaję nowości kosmetyczne, z których niejednokrotnie korzystam. Fantastyczne tusze do rzęs, błyszczyki w różnych kolorach – Maybelline z tego słynie. A lato sprzyja kolorom!” – przyznała Ewelina Ruckgaber.
„Niesamowite wydarzenie! Czuję się tu wspaniale. W zeszłym roku nie udało mi się przyjść, dlatego cieszę się, że jestem tu teraz. Kocham jak ludzie do mnie podchodzą i robimy sobie zdjęcia. Przed chwilą zrobiłam chyba z 200 zdjęć! Cudownie, że mogę się tu spotkać z moimi obserwatorami. A jeśli chodzi o kosmetyki, to moje serce bije mocno do delikatnych różów i mascary wydłużającej. Moja przygoda z malowaniem zaczęła się zresztą od Maybelline NY. Ta marka ma specjalne miejsce w moim serduszku i na zawsze ze mną pozostanie” – podsumowała Lila Jankowska.
Dodatkowo drugiego dnia wydarzenia w strefie Teddy Tint na uczestników czekała łapa szczęścia - dzięki której nikt nie wyszedł z imprezy z pustymi rękami. Oobecni mogli: korzystać ze strefy DIY, w której m.in. mogli ozdobić ekologiczne torby lub koszulki i zrobić sobie festiwalową pamiątkę, odwiedzić strefę PROSTO i zakupić ubrania z ich kolekcji, otrzymać prezenty od osób ubranych w koszulki Rossmann Polska, a nawet skorzystać z usług barbera w Barber Pit Stop.